Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Poprzęcka, Maria
Pochwała malarstwa: studia z historii i teorii sztuki — Gdańsk, 2000

DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.42397#0028
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
24 •*&Jak mówić o sztuce

zwisającej prostymi fałdami do stóp. Tylko dziecko przedstawione jest
inaczej. U Flaxmana, siedząc na ręku piastunki, obejmuje jej szyję, u Pi-
cassa śpi przytulone do piersi. Więcej różnic wykazuje grupa kobiety
i mężczyzny. Najważniejsza - u Picassa oboje są nadzy. Kobieta Picassa
tym samym gestem co Andromacha kładzie rękę na ramieniu mężczy-
zny i składa na nim głowę, tylko jakby się przesunęła, przeszła od jego
lewego do prawego ramienia, odsłaniając tym samym swój profil. Zdu-
miewający szczegół: kobieta, „przechodząc”, puściła rękę mężczyzny,
która pozostała na wpół otwarta, w dziwnym, niewytłumaczalnym ge-
ście, jakby właśnie przed chwilą wysunięto z niej dłoń. Wreszcie inaczej
w obu przedstawieniach skierowane są spojrzenia. Flaxmanowski Hek-
tor spogląda na Andromachę, piastunka na żegnających się małżonków.
U Picassa nagi mężczyzna i kobieta z dzieckiem patrzą sobie w oczy,
matka uporczywym, mężczyzna umykającym spojrzeniem, i linia ich spoj-
rzeń jest linią największego napięcia w obrazie. Ta ostatnia uwaga wybie-
ga już poza założone tu porównanie samego tylko elementarnego ukła-
du obu przedstawień, z pominięciem ich techniki, stylu czy ekspresji.
„Historia sztuki poczyna się od prostego stwierdzenia podobieństwa
dzieł [...] uwaga historyka sztuki bezwiednie czyha na sygnał odesłania
do dzieła innego”1. Na dostrzeganiu i udowadnianiu podobieństw i od-
mienności oparty jest cały akademicki kurs historii sztuki, ujmujący jej
dzieje w style, szkoły, kręgi artystyczne. Znaczna część wysiłku trady-
cyjnej historii sztuki skierowana była i jest na wyszukiwanie i wskazy-
wanie modeli, wzorów, klisz, stanowiących źródła badanych form.
W sumie pozwala to widzieć sztukę europejską jako wielki ciąg tradycji
wyobrażeniowej i formułować przekonanie, iż „sztukę rodzi przede
wszystkim sama sztuka”2.
W znacznie węższym zakresie takie porównanie jak przeprowadzone
powyżej jest także jedną z najbardziej rutynowych czynności historyka
sztuki, wykonywanych, by wykazać istnienie „źródła”, „graficznego
pierwowzoru” analizowanego obiektu. W badaniach nad sztuką dawną
są to niezliczone przykłady świadomego lub niezamierzonego, a nawet
 
Annotationen