Trzecim elementem dekoracji fasady jest
kartusz umieszczony we frontonie wykonany
przez gdańskiego artystę Franza Lehmanna-
-Siegmundsburga (il. 9). Relief w kartuszu
dzisiaj przedstawia alegorię kolei żelaznej, ale
pierwotnie, jak przekazują materiały źródło-
we z pierwszej ćwierci XX w.5, znajdował się
tu orzeł cesarski. Również w zachowanym pro-
jekcie fasady w kartuszu wyraźnie widoczny
jest herb Prus, najwyraźniej więc rzeźba została
później zmodyfikowana. Nastąpiło to zapewne
w czasach Wolnego Miasta, kiedy gmach ten
został na mocy traktatu wersalskiego oddany
w ręce polskie, początkowo jako siedziba za-
rządu nowo utworzonych Polskich Kolei Pań-
stwowych, a następnie, po licznych protestach
ze strony niemieckiej, jako Gdańskie Biuro
PKP oraz siedziba wielu lokalnych organizacji
polonijnych. Możliwe, że nowy polski zarząd
niechętny pracy pod egidą orła Hohenzoller-
nów zarządził przekucie reliefu. Brak jednak
materiału ikonograficznego, który pomógłby
ustalić, czy projekt rzeźby zmieniono jeszcze w stadium projektowym, czy rze-
czywiście w dwudziestoleciu międzywojennym.
Oprócz kartusza można dzisiaj na fasadzie obejrzeć jedynie dwie gru-
py puttów i tylko dwie personifikacje. Los pozostałych dwóch zespołów jest
nieznany. Wiadomo, że przetrwały wojnę, ale od 1984 r. nie znajdują się już
na fasadzie6. Najprawdopodobniej zostały zniszczone podczas remontu ele-
wacji gmachu w latach siedemdziesiątych XX w. Pozbawione opieki konser-
watorskiej nie przetrwały nieumiejętnie przeprowadzonego zabiegu oczysz-
czania. Nieco lepszy los spotkał dwa posągi, które w 1984 r. znajdowały się
jeszcze na pierwotnym miejscu, choć dziś już nie stanowią dekoracji fasady
gmachu. Udało się je odnaleźć w jednym z magazynów kolejowych na te-
renie Gdańska, gdzie są przechowywane w nieodpowiedni sposób i ulega-
ją niszczeniu wystawione na działanie warunków atmosferycznych (il. 10).
Niedługo po wykonaniu inwentaryzacji zostały zdjęte z fasady i miały zo-
stać poddane konserwacji, która niestety nigdy nie została przeprowadzo-
na. Mimo że zostały pocięte, na ich postumentach łatwo odnaleźć sygnaturę
St.C. (Stanislaus Cauer).
IL 9. Kartusz, Franz Lehmann-
Siegmundsburg, gmach Dyrekcji Kolei,
fot. Katarzyna A. Wojtczak, 2008
5 Eitner, Das neue Geschdftsgebdu.de der Eisenbahndirekticm Danzig, „Zentralblatt der Bau-
verwaltung” 1922, Nr. 1-2, s. 1-5, tu s. 5.
6 Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Gdańsku, dokumentacja zabytków nierucho-
mych (Nowa Dyrekcja Kolejowa, oprać. M. Janik, 1984 r.).
220
kartusz umieszczony we frontonie wykonany
przez gdańskiego artystę Franza Lehmanna-
-Siegmundsburga (il. 9). Relief w kartuszu
dzisiaj przedstawia alegorię kolei żelaznej, ale
pierwotnie, jak przekazują materiały źródło-
we z pierwszej ćwierci XX w.5, znajdował się
tu orzeł cesarski. Również w zachowanym pro-
jekcie fasady w kartuszu wyraźnie widoczny
jest herb Prus, najwyraźniej więc rzeźba została
później zmodyfikowana. Nastąpiło to zapewne
w czasach Wolnego Miasta, kiedy gmach ten
został na mocy traktatu wersalskiego oddany
w ręce polskie, początkowo jako siedziba za-
rządu nowo utworzonych Polskich Kolei Pań-
stwowych, a następnie, po licznych protestach
ze strony niemieckiej, jako Gdańskie Biuro
PKP oraz siedziba wielu lokalnych organizacji
polonijnych. Możliwe, że nowy polski zarząd
niechętny pracy pod egidą orła Hohenzoller-
nów zarządził przekucie reliefu. Brak jednak
materiału ikonograficznego, który pomógłby
ustalić, czy projekt rzeźby zmieniono jeszcze w stadium projektowym, czy rze-
czywiście w dwudziestoleciu międzywojennym.
Oprócz kartusza można dzisiaj na fasadzie obejrzeć jedynie dwie gru-
py puttów i tylko dwie personifikacje. Los pozostałych dwóch zespołów jest
nieznany. Wiadomo, że przetrwały wojnę, ale od 1984 r. nie znajdują się już
na fasadzie6. Najprawdopodobniej zostały zniszczone podczas remontu ele-
wacji gmachu w latach siedemdziesiątych XX w. Pozbawione opieki konser-
watorskiej nie przetrwały nieumiejętnie przeprowadzonego zabiegu oczysz-
czania. Nieco lepszy los spotkał dwa posągi, które w 1984 r. znajdowały się
jeszcze na pierwotnym miejscu, choć dziś już nie stanowią dekoracji fasady
gmachu. Udało się je odnaleźć w jednym z magazynów kolejowych na te-
renie Gdańska, gdzie są przechowywane w nieodpowiedni sposób i ulega-
ją niszczeniu wystawione na działanie warunków atmosferycznych (il. 10).
Niedługo po wykonaniu inwentaryzacji zostały zdjęte z fasady i miały zo-
stać poddane konserwacji, która niestety nigdy nie została przeprowadzo-
na. Mimo że zostały pocięte, na ich postumentach łatwo odnaleźć sygnaturę
St.C. (Stanislaus Cauer).
IL 9. Kartusz, Franz Lehmann-
Siegmundsburg, gmach Dyrekcji Kolei,
fot. Katarzyna A. Wojtczak, 2008
5 Eitner, Das neue Geschdftsgebdu.de der Eisenbahndirekticm Danzig, „Zentralblatt der Bau-
verwaltung” 1922, Nr. 1-2, s. 1-5, tu s. 5.
6 Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Gdańsku, dokumentacja zabytków nierucho-
mych (Nowa Dyrekcja Kolejowa, oprać. M. Janik, 1984 r.).
220