Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Towarzystwo Naukowe <Lublin> [Hrsg.]
Roczniki Humanistyczne: Historia Sztuki = History of art = Histoire de l'art — 35.1987

DOI Artikel:
Jaroszewski, Tadeusz Stefan: Kilka słów o najnowszej historii Kaplicy Saskiej w Zamku Królewskim w Warszawie
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.27401#0374
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
372

TADEUSZ S. JAROSZEWSKI

zaokrąglonej. Jedyną większą inwestycją, jakiej domaga się omawiany projekt,
są dwa posągi na późnobarokowych postumentach przewidziane przez Grzy-
bowskiego w płytkich półkoliście zamkniętych niszach po obu stronach
podium dla orkiestry. Bardzo ważnym elementem nowego wystroju sali są
tkaniny. Grzybowski chce wyposażyć w kotary i lambrekiny nie tylko
funkcjonujące drzwi i okna, ale, zgodnie z barokowym zwyczajem, pragnie
również zawiesić je w otworach ślepych. Tkaniny powinny poprawić akustykę
sali, a z całą pewnością uspokoją jej kolorystykę.
Imponujące wydaje się znawstwo Grzybowskiego późnobarokowego orna-
mentu i detalu architektonicznego. Zachowane szkice omawianego projektu
ujawniają m. in. szczegółowe studia kształtu waz nad parami pilastrów w części
zaokrąglonej. Grzybowski przestudiował ten problem niezwykle gruntownie
odwołując się do L. von Hildebrandta i J.F. Blondelą, do zamku w Mo-
ritzburgu i do ratusza w Nancy. Podobnie rzecz się miała z kształtem
i z ornamentem lambrekinów. Grzybowski z pewnością przestudiował wszyst-
ko, co w naszych' warunkach na ten temat wyszukać się dało. Nader
interesująco przedstawia się projekt plafonu Sali Koncertowej. Pokrywający
go sztukatorski ornament z pewnością ożywi gładką dotychczas powierzchnię
sufitu.
Z jakim przyjęciem spotkał się projekt Grzybowskiego? Z rozmaitym.
Historykom sztuki na ogół bardzo się podobał. Kolegów z Zamku przeglą-
dających po raz pierwszy tekę z planszami projektu ogarniało zdumienie, że we
współczesnym świecię żyje ktoś, kto potrafi w sposób doskonały wczuć się
w połowę XVIII w. i wykonać tego rodzaju rysunki. Architekci (a zwłaszcza
kręgi zbliżone do projektantów istniejącej Sali Koncertowej) okazywali dużo
większą powściągliwość w ocenach. Nie mogli darować Grzybowskiemu tego,
że jest amatorem, że znacznie lepiej od nich rysuje i że o głowę przerasta ich
wiedzą o epoce. Przebąkiwano coś o etyce zawodowej i konserwatorskiej, ale
jasno sformułowanego sprzeciwu nikt dotąd nie wniósł. Smutne, że niektórych
architektów i historyków sztuki zawiodło poczucie humoru,wzięli bowiem na
poważnie określenie: „Premier Architecte de Sa Majesté Roy de Pologne,
Electeur de Saxe”, którym Grzybowski opatrywał swą sygnaturę i mieli mu to
za złe. Cóż, nic na to poradzić nie można.
Wyłoniły się natomiast trudności z realizacją projektu Grzybowskiego.
Okazało się, że PP PKZ zatrudnia na Zamku zbyt małą liczbę sztukatorów.
Grupa pracująca na Zamku będzie zajęta jeszcze przez kilka lat w Sali
Balowej, a innych ściągnąć nie sposób, wolą bowiem pracować na budowach
zagranicznych. Postanowiono zatem zrealizować część z projektu Grzybow-
skiego: na razie zmieniono kolorystykę ścian i uszyto kotary oraz lambrekiny.
Na sztukaterie trzeba będzie poczekać.
 
Annotationen