Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Rocznik Historii Sztuki — 43.2018

DOI Artikel:
Prymlewicz, Karolina: Słowo i obraz w karykaturze obyczajowej w polskiej prasie okresu I wojny światowej i po odzyskaniu przez Polskę niepodległości
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.45167#0108

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
SŁOWO I OBRAZ W KARYKATURZE OBYCZAJOWEJ W POLSKIEJ PRASIE OKRESU I WOJNY ŚWIATOWEJ...

107


1. Kazimierz Grus, Rezurekcya, „Szczutek”, 1919, 13 września, nr 37, s. 1

i nobilitować karykaturę, nadali symboliczną wymowę okładkom/kartom tytułowym: przedstawienie kobie-
ty w kartuszu z symbolicznymi aniołkami (Nowakowski), warszawska Syrena atakowana przez grubego
paskarzajej własnym mieczem (Grabowski, Romanowicz), personifikacja Polonii w kajdanach (Rapacki4).
Należy zastanowić się nad związkiem treści i warstwy przedstawieniowej prezentowanego poniżej
materiału. Artyści bowiem tworzyli „schematy” nierzadko oparte na stereotypach. Na przykład typ paskarza
często przypomina spekulanta pojawiającego się w lewicowej satyrze międzywojnia czy późniejszej, tej
socrealistycznej. „Schematyzm” nie musiał jednak negatywnie rzutować na jakość artystyczną karykatur.
„Schemat”, jeśli przeobraża się w „typ”, w ujęcie skonwencjonalizowane postaci/charakteru/zjawiska, nie
musi się łączyć z ograniczeniem kreatywności rysowników. Występuje tu problem innej natury - otóż
optyka pars pro toto bywa podglebiem wizji jednostronnych, niesprawiedliwych, stereotypowych. Stawiam
tezę, że krytykowana przez satyryka/karykaturzystę postać, jeśli oczywiście z krytyką mamy do czynienia,
jest odmianą figury Innego, na co zwraca uwagę Burke: „Wizerunki Innego, przesycone stereotypami
i uprzedzeniami, zadają kłam twierdzeniu, że przedstawienia obrazowe zasługują na poważne traktowanie
jako świadectwa historyczne. Jak zawsze, warto jednak sprawę głębiej przemyśleć i postawić następujące
pytanie: świadectwa czego?”. Autor dopowiada, że: „Tym, co udaje im się wiarygodnie dokumentować,
jest spotkanie kultur oraz reakcje, jakie wywołuje ono wśród przedstawicieli danej kultury”5.
Wybrane przeze mnie karykatury ograniczają się do problemów obyczajowych, do indywidualnych
wyborów jednostek, ich zachowań i postaw. Tego rodzaju pracom właściwe jest „karykaturowanie wyol-
brzymiające”, które, jak podkreśla Bohdan Dziemidok, polega na wyolbrzymieniu cech negatywnych nie
tylko wyglądu, ale też charakteru danego zjawiska6. Przybliżając teorię degradacji Alfreda Sterna (twórcy
aksjologicznej teorii komizmu), Dziemidok pisze: „Kiedy śmiejemy się z rzeczy, która nie jest śmieszna,
to staramy się zdegradować jej intelektualną, moralną, estetyczną, ekonomiczną lub inną wartość. »Śmiech
zabija, aksjologicznie zabija wartości«”7.

4 Pierwsza plansza teki litografii Józefa Rapackiego Pro memoria. Prusak w Polsce (1915-1918), wydanej ok. 1920 r. Tego
wydawnictwa nie omawiam w niniejszym tekście.
5 P. Burke, Naoczność. Materiały wizualne jako świadectwa historyczne, tłum. J. Hunia, Kraków 2012, s. 163.
6 B. Dziemidok, O komizmie. Od Arystotelesa do dzisiaj, Gdańsk 2011, s. 68.
7 Ibidem, s. 19.
 
Annotationen