3. Daniel Schultz, Królowa Ludwika Maria, Muzeum Narodowe
w Warszawie
Konserwacja odsłoniła też ręce przybrane w białe bufiaste rękawy zakończone falbankami
z koronki i przewiązane dwukrotnie czarną wstążką. Widoczne są też ślady kilku rzędów pereł
otaczających na kształt bransolet przeguby obu rąk. Dłonie zachowały się tylko fragmentarycznie:
prawą uzupełniono podczas konserwacji, lewą ucina w połowie krawędź obrazu. Róża, poprzed-
nio ledwie dostrzegalna, obecnie widoczna jest prawie w całości. Po usunięciu welonu ukazała
się większa partia powierzchni stołu przykrytego brązową serwetą. Jego obecność w obrazie
jest teraz bardziej uzasadniona, gdyż na nim kobieta oparła swą prawą dłoń. Przepołowienie
lewej dłoni oraz ucięcie krawędzi róży pozwala, niezależnie od innych jeszcze argumentów przy-
toczonych w sprawozdaniu konserwatorskim21, uznać, że obraz ten, pierwotnie większy, został
21 B u r s z e, jw.
327
w Warszawie
Konserwacja odsłoniła też ręce przybrane w białe bufiaste rękawy zakończone falbankami
z koronki i przewiązane dwukrotnie czarną wstążką. Widoczne są też ślady kilku rzędów pereł
otaczających na kształt bransolet przeguby obu rąk. Dłonie zachowały się tylko fragmentarycznie:
prawą uzupełniono podczas konserwacji, lewą ucina w połowie krawędź obrazu. Róża, poprzed-
nio ledwie dostrzegalna, obecnie widoczna jest prawie w całości. Po usunięciu welonu ukazała
się większa partia powierzchni stołu przykrytego brązową serwetą. Jego obecność w obrazie
jest teraz bardziej uzasadniona, gdyż na nim kobieta oparła swą prawą dłoń. Przepołowienie
lewej dłoni oraz ucięcie krawędzi róży pozwala, niezależnie od innych jeszcze argumentów przy-
toczonych w sprawozdaniu konserwatorskim21, uznać, że obraz ten, pierwotnie większy, został
21 B u r s z e, jw.
327