Zbiór ten podzielić można na trzy działy, z których pierwszy obej-
mował rysunki i akwarele artystów środowiska puławskiego. Ta grupa
prac wykonanych ołówkiem, kredką i pędzlem oddaje najlepiej atmo-
sferę życia Puław czasów Izabeli Czartoryskiej. Na jej czele stoi Nor-
blin z mnóstwem rysunków i szkiców ilustrujących życie i wydarze-
nia końca XVIII wieku w Polsce. Z liczącego wiele setek kart i kartek
zbioru rysunków tego płodnego artysty Batowski w swej monografii
0 Norblinie wybrał i reprodukował najbardziej charakterystyczne dla
jego twórczości.
Pokaźnie również przedstawia się twórczość Orłowskiego w licz-
nych rzucanych na papier szkicach oraz bardziej wykończonych rysun-
kach ołówkiem i kredką. Włączono też do zbioru puławskiego sporo
rysunków Smuglewicza, nie mówiąc o mniejszego znaczenia artystach
epoki Stanisławowskiej.
Atmosfera Puław czasów Adama Kazimierza i Izabeli Czartoryskich
była tego rodzaju, że wielu z gości puławskich próbowało swych sił po
amatorsku, niezależnie od istotnego czy też domniemanego tylko uzdol-
nienia. Stąd liczna grupa rysunków Dembowskiego, Bystrego, co naj-
mniej dwóch pań Potockich, kilkoro Czartoryskich, nie mówiąc już
c córce ks. Izabeli, Marii Wurtemberskiej; nie brak też rysunków Koś-
ciuszki, Mostowskiego itd. Poza dyletantyzm i amatorstwo wychodzą
rysunki Norwida, lecz te należą już do późniejszej, paryskiej epoki hi-
storii zbiorów. O mecenacie Czartoryskich i popieraniu przez nich mło-
dych adeptów malarstwa zdaje się znowu mówić znaczna ilość tzw.
,,akademii" ręki Jasińskiego i Wroczyńskiego.
Częściowo do dawniejszych czasów kolekcjonerstwa Czartoryskich,
związanego z zagranicznymi podróżami ks. Izabeli, częściowo zaś do
późniejszego okresu emigracyjnego Adama Jerzego Czartoryskiego,
kiedy siedzibą zbiorów był Hotel Lambert, należy odnieść kolekcję ry-
sunków dawnych mistrzów o znaczeniu europejskim. W trakcie naby-
wania tych rysunków we Włoszech czy Francji ulegano zbyt pochop-
nie sugestii wielkich imion artystów, w związku z czym nasza deno-
minacja poszczególnych szkiców i rysunków tego zbioru odbiega od
tych nazwisk, jakimi je oznaczano we wcześniejszym inwentarzu. Mimo
wszystko jednak znajduje się w Zbiorze Czartoryskich sporo rysunków,
które związać przyjdzie z artystami włoskimi w. XVI (del Sarto, Tycjan,
Correggio, Perino del Vaga). Inną grupę tworzą Flamandzi i Holendrzy
w. XVII (Rembrandt, Breughel młodszy, Martin de Vos, van Goyen itd.)
oraz francuscy artyści w. XVII i XVIII (Callot, Le Brun, Claude Lorrain,
Nattier, Watteau, Fragonard, Robert). Z przejrzenia kolekcji rysunków
1 jej inwentarza zdaje się też wynikać, że w intencji wzbogacenia zbioru
poszukiwano szczególnie rysunków artystów polskich działających za
granicą lub takich, których uważano za związanych z Polską, jak Lu-
bieniecki czy Chodowiecki.
233
mował rysunki i akwarele artystów środowiska puławskiego. Ta grupa
prac wykonanych ołówkiem, kredką i pędzlem oddaje najlepiej atmo-
sferę życia Puław czasów Izabeli Czartoryskiej. Na jej czele stoi Nor-
blin z mnóstwem rysunków i szkiców ilustrujących życie i wydarze-
nia końca XVIII wieku w Polsce. Z liczącego wiele setek kart i kartek
zbioru rysunków tego płodnego artysty Batowski w swej monografii
0 Norblinie wybrał i reprodukował najbardziej charakterystyczne dla
jego twórczości.
Pokaźnie również przedstawia się twórczość Orłowskiego w licz-
nych rzucanych na papier szkicach oraz bardziej wykończonych rysun-
kach ołówkiem i kredką. Włączono też do zbioru puławskiego sporo
rysunków Smuglewicza, nie mówiąc o mniejszego znaczenia artystach
epoki Stanisławowskiej.
Atmosfera Puław czasów Adama Kazimierza i Izabeli Czartoryskich
była tego rodzaju, że wielu z gości puławskich próbowało swych sił po
amatorsku, niezależnie od istotnego czy też domniemanego tylko uzdol-
nienia. Stąd liczna grupa rysunków Dembowskiego, Bystrego, co naj-
mniej dwóch pań Potockich, kilkoro Czartoryskich, nie mówiąc już
c córce ks. Izabeli, Marii Wurtemberskiej; nie brak też rysunków Koś-
ciuszki, Mostowskiego itd. Poza dyletantyzm i amatorstwo wychodzą
rysunki Norwida, lecz te należą już do późniejszej, paryskiej epoki hi-
storii zbiorów. O mecenacie Czartoryskich i popieraniu przez nich mło-
dych adeptów malarstwa zdaje się znowu mówić znaczna ilość tzw.
,,akademii" ręki Jasińskiego i Wroczyńskiego.
Częściowo do dawniejszych czasów kolekcjonerstwa Czartoryskich,
związanego z zagranicznymi podróżami ks. Izabeli, częściowo zaś do
późniejszego okresu emigracyjnego Adama Jerzego Czartoryskiego,
kiedy siedzibą zbiorów był Hotel Lambert, należy odnieść kolekcję ry-
sunków dawnych mistrzów o znaczeniu europejskim. W trakcie naby-
wania tych rysunków we Włoszech czy Francji ulegano zbyt pochop-
nie sugestii wielkich imion artystów, w związku z czym nasza deno-
minacja poszczególnych szkiców i rysunków tego zbioru odbiega od
tych nazwisk, jakimi je oznaczano we wcześniejszym inwentarzu. Mimo
wszystko jednak znajduje się w Zbiorze Czartoryskich sporo rysunków,
które związać przyjdzie z artystami włoskimi w. XVI (del Sarto, Tycjan,
Correggio, Perino del Vaga). Inną grupę tworzą Flamandzi i Holendrzy
w. XVII (Rembrandt, Breughel młodszy, Martin de Vos, van Goyen itd.)
oraz francuscy artyści w. XVII i XVIII (Callot, Le Brun, Claude Lorrain,
Nattier, Watteau, Fragonard, Robert). Z przejrzenia kolekcji rysunków
1 jej inwentarza zdaje się też wynikać, że w intencji wzbogacenia zbioru
poszukiwano szczególnie rysunków artystów polskich działających za
granicą lub takich, których uważano za związanych z Polską, jak Lu-
bieniecki czy Chodowiecki.
233