Antoni Her liczka - autorem malowideł ściennych...
243
zienkach są wielobarwne, zaś supraporty z Tyczyna niemal monochromatyczne.
To jednotonowe malarstwo nie może zaskakiwać, gdyż w twórczości A. Her-
liczki spotykamy, jakże popularną również w XVIII w., manierę malowania
monochromatycznie76. Tak wykonane są myślewickie medaliony ze „scjenc-
jami” i muzykujące putta na ścianach kościoła w Białymstoku. Tonacja barwna
obu grup krajobrazów, jakże różna w Myślewicach i Tyczynie, ma jednak
wspólną cechę - jest nią ogromne wyrafinowanie kolorystyczne. Freski w Ła-
zienkach posiadają dość wąską gamę barwną, za to bogatą skalę tonów i walo-
rów. Przełamanie prawie wszystkich bąrw pełnych trudną do określenia szaro-
ścią o odcieniu lilaróż daje efekt jedności kolorystycznej całego pomieszczenia.
Wśród licznych odcieni dostrzec można różowawe ugry, zszarzałe, z cieplej-
szymi nieco retuszami, błękity, rozjaśnione złotawymi tonami brązy i zielenie.
W tej wypełnionej zgaszonymi tonami przestrzeni pojawiają się na szatach
sztafażowych postaci skontrastowane walorowe pełniejsze barwy: szafiry, czer-
wienie i żółcie. Lecz i one wskutek przełamania bielą lub szarością są ściszone
i jakby lekko spłowiałe. Ta dyskretna i subtelna gra kolorów znajduje swój
odpowiednik w wysmakowanej monochromatycznej tonacji tyczyńskich supra-
port. Jedne z nich malowane są wyłącznie brązami, inne błękitami. Niekiedy
wyczuwa się w nich domieszkę czerni, częściej szarości, kładącej lekkie zmato-
wienie zwłaszcza w przedstawieniach dalekich planów. A jednak mimo odmien-
ności barwnej poszczególnych supraport mają one jakiś wspólny koloryt -
nawet w obrazach o zdecydowanej dominancie brązów w partiach nieba i wody
pojawia się błękit, zaś w krajobrazach utrzymanych w kolorach niebieskich
dostrzec można brąz, gdy bolusowe grunty wyzierają spod kładzionych laserun-
kowe błękitów. Jest rzeczą naturalną, że przy tak silnym ograniczeniu gamy
barwnej znacznemu pogłębieniu musiały ulec kontrasty walorowe.
Porównywane przez nas krajobrazy malowane są różnymi technikami - w
Myślewicach freskiem al secco, w Tyczynie olejem, a przecież w jednych i
drugich zwraca uwagę wyrazista faktura, będąca dziełem tej samej, malującej
śmiało i swobodnie ręki. Kładziona żywymi impastami biel skrzy się na po-
wierzchni obrazów tysiącznymi błyskami światła. Dzięki temu rozmiłowaniu w
bogactwie koloru, światła i materii, a także jakiejś ledwie uchwytnej melan-
cholijnej nastrojowości, malarz uniknął banalności, częstej w licznych, powsta-
łych w duchu Claude’a Lorraina XVIII-wiecznych pejzażach.
76 Wyjątkowo duży zespół monochromatycznych supraport zachował się w mieszczącym
Deutsche Barockgalerie pałacu Schaezler w Augsburgu. Malował je w różnych odcieniach brązu
lub niebieskości Josepf Christ (1732-1788). Obrazy oprawione są w cienkie złocone ramki. Supra-
porty z Augsburga, w kolorystyce bliskie tyczyńskim, prezentują jednak znacznie niższy poziom
artystyczny.
243
zienkach są wielobarwne, zaś supraporty z Tyczyna niemal monochromatyczne.
To jednotonowe malarstwo nie może zaskakiwać, gdyż w twórczości A. Her-
liczki spotykamy, jakże popularną również w XVIII w., manierę malowania
monochromatycznie76. Tak wykonane są myślewickie medaliony ze „scjenc-
jami” i muzykujące putta na ścianach kościoła w Białymstoku. Tonacja barwna
obu grup krajobrazów, jakże różna w Myślewicach i Tyczynie, ma jednak
wspólną cechę - jest nią ogromne wyrafinowanie kolorystyczne. Freski w Ła-
zienkach posiadają dość wąską gamę barwną, za to bogatą skalę tonów i walo-
rów. Przełamanie prawie wszystkich bąrw pełnych trudną do określenia szaro-
ścią o odcieniu lilaróż daje efekt jedności kolorystycznej całego pomieszczenia.
Wśród licznych odcieni dostrzec można różowawe ugry, zszarzałe, z cieplej-
szymi nieco retuszami, błękity, rozjaśnione złotawymi tonami brązy i zielenie.
W tej wypełnionej zgaszonymi tonami przestrzeni pojawiają się na szatach
sztafażowych postaci skontrastowane walorowe pełniejsze barwy: szafiry, czer-
wienie i żółcie. Lecz i one wskutek przełamania bielą lub szarością są ściszone
i jakby lekko spłowiałe. Ta dyskretna i subtelna gra kolorów znajduje swój
odpowiednik w wysmakowanej monochromatycznej tonacji tyczyńskich supra-
port. Jedne z nich malowane są wyłącznie brązami, inne błękitami. Niekiedy
wyczuwa się w nich domieszkę czerni, częściej szarości, kładącej lekkie zmato-
wienie zwłaszcza w przedstawieniach dalekich planów. A jednak mimo odmien-
ności barwnej poszczególnych supraport mają one jakiś wspólny koloryt -
nawet w obrazach o zdecydowanej dominancie brązów w partiach nieba i wody
pojawia się błękit, zaś w krajobrazach utrzymanych w kolorach niebieskich
dostrzec można brąz, gdy bolusowe grunty wyzierają spod kładzionych laserun-
kowe błękitów. Jest rzeczą naturalną, że przy tak silnym ograniczeniu gamy
barwnej znacznemu pogłębieniu musiały ulec kontrasty walorowe.
Porównywane przez nas krajobrazy malowane są różnymi technikami - w
Myślewicach freskiem al secco, w Tyczynie olejem, a przecież w jednych i
drugich zwraca uwagę wyrazista faktura, będąca dziełem tej samej, malującej
śmiało i swobodnie ręki. Kładziona żywymi impastami biel skrzy się na po-
wierzchni obrazów tysiącznymi błyskami światła. Dzięki temu rozmiłowaniu w
bogactwie koloru, światła i materii, a także jakiejś ledwie uchwytnej melan-
cholijnej nastrojowości, malarz uniknął banalności, częstej w licznych, powsta-
łych w duchu Claude’a Lorraina XVIII-wiecznych pejzażach.
76 Wyjątkowo duży zespół monochromatycznych supraport zachował się w mieszczącym
Deutsche Barockgalerie pałacu Schaezler w Augsburgu. Malował je w różnych odcieniach brązu
lub niebieskości Josepf Christ (1732-1788). Obrazy oprawione są w cienkie złocone ramki. Supra-
porty z Augsburga, w kolorystyce bliskie tyczyńskim, prezentują jednak znacznie niższy poziom
artystyczny.