Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Maśliński, Antoni [Oth.]
— Studia nad sztuką renesansu i baroku, Band 3: Lublin: Towarzystwo Naukowe Katolickiego Uniw. Lubelskiego, 1995

DOI chapter:
Panfil, Monika: Antoni Nuceni - polski malarz XVII wieku
DOI Page / Citation link:
https://doi.org/10.11588/diglit.66252#0308
Overview
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
300

Monika Panfil

łów. Na obydwu obrazach znaleźli się w lewym dolnym rogu dwaj klęczący
Apostołowie z księgą (fot. 24 i 25).
Bardzo zbliżone jest ujęcie łoża śmierci w Śmierci św. Władysława w cyklu
Dolabelli na Bielanach, pewnie więc zarówno Nuceni, jak Dolabella inspiro-
wali się obrazami Lancza i grafiką Dürera. Nic dziwnego, stanowią bowiem
gotowe i korzystne rozplanowanie kompozycyjne tematu, którego wcześniejsze
ilustracje w wydaniach lokalnych tkwią jeszcze formą w średniowieczu. W
grafice Dürera zastosowano i głębię, i gotycką w charakterze dekoracyjność
linii (np. draperii), powstała więc całość na tyle efektowna, że bez trudu
znalazła naśladowców104. U Nuceniego przytłumieniem barw jest ciemny
laserunek, w tonacji niemal jednakowej na całym obrazie, tzn. bez względu
na kolor, na którym został położony, laserunek operuje przeważnie barwą
brunatną o różnym natężeniu. Podmalówka pod nim jest surowa, kolor wy-
stępuje w konkretnym tonie. W ten sposób zamalowano nawet duże płaszczy-
zny, np. w partiach szat. Ten sposób modelunku bryły może wydawać się
bardzo ubogi, są jednak w obrazie wyjątki w zastosowaniu koloru, jak choćby
manierystyczne pomieszczenie barw zielonej i różowej w sukni klęczącego
Apostoła na pierwszym planie. Przedstawienie jednoczesnego ze śmiercią
unoszenia duszy Matki Boskiej do nieba nie ma analogii w sztuce gotyckiej,
gdzie najczęściej duszę odbiera w sąsiedztwie łoża sam Chrystus, ale już
fakt umieszczenia jednocześnie trzech wydarzeń, dziejących się w różnym
czasie, świadczy o zapatrzeniu w gotycką tradycję. Złociste niebo nie nawią-
zuje do średniowiecznych złotych teł. Sprawia wrażenie świadomego wprowa-
dzenia barwy, wprawdzie odpowiadającej złotu, ale ożywiającej całą kompo-
zycję i kontrastującej z dolną, ciemną warstwą. Oryginalne jest potraktowanie
postaci Marii, ukazanej bokiem i w ruchu.
Spośród fizjonomii przedstawionych w Zaśnięciu zwracają uwagę dwie
twarze: św. Jana i św. Piotra. Ponieważ ci obydwaj Apostołowie odgrywają
ważne role w legendzie Zaśnięcia, ich postacie muszą być wyeksponowane i
wymagają od malarza szczególnych względów. Ale nie tylko dlatego Jan i
Piotr przyciągają oko - otóż obydwie te głowy robią wrażenie portretów.
Piotr to starzec z charakterem, wyróżniający się indywidualnym wyrazem
twarzy spośród innych postaci, od których różni się na tyle, że odnosimy

104 Bogactwo draperii kotary wynika tu z istoty grafiki, której podstawowym środkiem wyrazu
jest linia. W rysunkowych wersjach Zaśnięcia niespokojna kreska, wyrażająca draperię, daje, prócz
efektu kompozycyjnego, także zalety dekoracyjne. W transpozycjach malarskich tych przedstawień
istniałaby możliwość użycia innych środków do zobrazowania kotary, np. waloru, światłocienia.
Zastosowany w obrazie Nuceniego światłocień jest jednak ściśle podporządkowany kresce. Stąd
powstało rysunkowe ujęcie kotary, przemawiające przede wszystkim bogactwem linii, zaznaczonej
światłem.
 
Annotationen