Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Studia Wilanowskie — 19.2012

DOI Artikel:
Dobrowolski, Witold: Stanisław Kostka Potocki i jego neapolitańskie kontakty
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.35074#0058
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
jego celem było ogólne podkreślenie wartości zbioru. Gromadziłby
on zatem wyłącznie obiekty najstarsze i stylistycznie najlepsze.
Taka charakterystyka świadczy nie tylko o dobrym samopoczuciu
kolekcjonera, lecz również pośrednio wskazuje na zainteresowa-
nia zagadnieniami genezy i stopniowego osiągania mistrzostwa
rysunku, a także, w sposób oczywisty, podkreśla praktyczny i dy-
daktyczny charakter zbioru.
Pierwsze wydanie Gescłacfite der Kunst Winckelmanna ukazało
się w Dreźnie pod koniec 1763 roku (z datą 1764), wydanie wie-
deńskie opublikowano w 1776 roku, a włoskie - w 1783. Możemy
zatem przyjąć, iż wyrażone tam sądy były już w roku 1785 pow-
szechnie znane i Potocki nie musiał się o nich dowiadywać z póź-
niejszego wydania francuskiego, którym się przy tłumaczeniu
posługiwał.
Wyrażona w korespondencji z żoną emocjonalna ocena zebranej
kolekcji była z pewnością mocno przesadzona*^. Zbiór Potockiego
nie mógł się równać ani pod względem wielkości, ani jakości,
z najlepszymi zbiorami włoskimi, angielskimi, francuskimi czy
niemieckimi*^. Sądząc z posiadanych informacji, był to jednakże
jeden z najważniejszych i najbardziej wszechstronnych zbiorów
ostatniej ćwierci XVIII wieku w Polsce. Liczniejsze od kolekcji
Potockiego były zbiory Michała Walickiego i Kolekcja Słubicka.
Kolekcja Słubicka, utworzona zapewne w latach 1815-1831, miała
dość jednorodny południowo-italski charakter i została wchłonię-
ta przez zbiory wilanowskie w połowie XIX stulecia. Jakościowo
nie mogła się równać ze zbiorem Stanisława KostkiW O licznym
zbiorze Walickiego nic nam bliższego nie wiadomo. Z pewnoś-
cią znajdowały się w nim pojedyncze cenne obiekty. Jednakże
po upadku Polski zbiór ten został rozprzedany i zaledwie kilka
drugorzędnych naczyń, jak się nam wydaje, trafiło do zbiorów
nieborowskich"*.
Inne zbiory: królewski, Michała i Stanisława Poniatowskich, Jabło-
nowskiej, Lubomirskiej czy Anny Potockiej-Wąsowicz, liczyły od
kilku do kilkudziesięciu dość przypadkowo nabytych sztukW Nic
dziwnego zatem, że zbiór Stanisława Kostki Potockiego był w kra-
ju poważany i ceniony. Nie bez wpływu na tę ocenę był także
szacunek, jakim powszechnie otaczano postać jego twórcy oraz
uznanie, choć nie całkiem uzasadnione, dla stałe podkreślanej
wykopaliskowej genezy kolekcji.
Nie może więc dziwić, że w ciągu XIX wieku, aż po sprowadzenie
do Krakowa i Gołuchowa kolekcji Czartoryskich, wilanowska ko-
lekcja waz uchodziła za najcenniejszą w kraju i za jej wyróżnik
na terenie Polski, co - oczywiście - przyczyniło się do zwiększe-
nia zainteresowania wazami w Warszawie i okolicach, a prze-
świadczenie Stanisława Kostki, że wazy mogą być źródłem in-
spiracji ułatwiającym odnowę sztuk i rzemiosł w kraju, znalazło

O SZTUCE
U DAWNYCH,
WINKELMAN POLSKI,



A K s z A*w

[ il. 4 ) Stanisław Kostka
Potocki, O Sztuce
u dawnych, czyń
Winkelman polski,
Warszawa 1515, karta
tytułowa; Biblioteka
Narodowa w Warszawie

s. 108.
'3 AGAD, APP, rkps 262,
*4 W. Dobrowolski, Potocbi's
GreeA: Pases..., s. 84-85,
przyp. 100.
'3 Ibidem, s. 50-52.
'6 Ibidem, s. 40-42.
T. Mikocki, Na/starsze
&oiebc;'e..., passim;
Greeb Vases..., s. 30-53.

STANISŁAW KOSTKA POTOCKI I JEGO NŁAPOLITAŃSKIE KONTAKTY
 
Annotationen