Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
CZAS „POTOPU". ZNISZCZENIA WARSZAWY

nie ma/jest tak wielkiey wagi/jak colossus w Rzymie albo Pyramis Egipska'0 Na taki komentarz poz-
wolił sobie w 1659 r. anonimowy architekt. To jedno zdanie, opisujące stan, w którym znalazł się
cały kraj, równocześnie przedstawia sytuację Warszawy z końca lat 50. XVII w.

Dnia 8 września 1655 r. rozpoczęła się pierwsza okupacja miasta, trwająca do 1 lipca 1656 r.
Juz na samym początku swojej bytności Karol Gustaw nałożył na Warszawę kontrybucję11.
Zamek, pałace i dwory, opuszczone przez króla i magnaterię we wrześniu, uległy pierwszym
rabunkom12. Wydany przed 11 września edykt o konfiskacie budynków i mienia, do których
w przeciągu sześciu tygodni™ nie wrócą właściciele, był jednym z pierwszych posunięć Bengta
Gabnelssona hr. Oxelstierny, którego król szwedzki ustanowił gubernatorem. Dokument ten
pozwolił na „zgodne z prawem" przejęcie licznych posiadłości warszawskich. Następnie wydano
rozkaz oddania każdej sztuki broni, co pozwoliło - pod pretekstem wyszukiwania nieodda-
nych militariów - przetrząsnąć każde miejsce. Skutek był oczywisty: okupanci [...] rewidowali
najmniejsze kąty, skrzynie sobie otwierać i z nich wykładać kazali rzeczy, a co się oczom podobało
(lubo nic nie znaleźli), albo sercu przypadło o to prosili ze albo mi daruj, ale przedaj; i tak umysł ludu
jakoby z dobroczynności wyławiali, i często temi sposobami co raz szkodowali i zdradzali [.. ,]14.

W świetle korespondencji Pierrea Des Noyersa, sekretarza królowej Ludwiki Mani Gonzagi, juz
przed 8 listopada 1655 r. do Głogówka (w księstwie opolsko-raciborskim) - podówczas miejsca
pobytu dworu królewskiego - dotarły z Warszawy budzące grozę wieści o barbarzyńskim postę-
powaniu Karola Gustawa: [...] kazał poobdzierać obicia w trzech pałacach i powyjmować marmurowe
ściany, rozebrać łozę w ogrodzie złożoną z 32 pięknych kolmun marmurowych, które przy rozbieraniu
potłuczono. Lecz to nie dosyć: kaze brać okna i szyby. [...] Dawał on 3 tysiące talarów cesarskich
za zniesienie i przeprowadzenie na inne miejsce, oddalone na strzał pistoletowy, kolumny marmurowej,
na której się znajduje posąg Zygmunta [...].15

Z początkiem 1656 r. utrzymywana przez kilka miesięcy „gra pozorów" przestała obowiązywać.
Kolejny okres okupacji przemienił się wjawny rabunek. Do grabieży doszło dodatkowo rujno-
wanie budynków w ramach umacniania fortyfikacji czy tez niszczenie obiektów stanowiących
potencjalną ochronę dla wojsk szturmujących miasto. Strach Szwedów przez utratą Warszawy,
w której znajdowały się główne magazyny łupów wojennych z całej Rzeczypospolitej, przyspie-
szył ładowanie zagrabionych dóbr na szkuty. W końcu kwietnia dotarło tutaj trzydzieści wozów
z kosztownościami i armatami skradzionymi w Krakowie i Małopolsce przez gen. Arwida Witten-
berga von Debern. Z pewnością liczba transportów wzrosła kilkukrotnie. Tylko na przełomie maja
i czerwca łupami zapełniono dziewiętnaście łodzi16 Planowano wysłanie ich do Elbląga, jednakże
ze względu na niski stan wody ten akurat transport nigdy nie opuścił Warszawy. Dodatkowo,
aby uniemożliwić odzyskanie przez warszawiaków ładunków, zakotwiczone na środku rze-
ki szkuty zostały przez Szwedów zatopione17. Administrujący garnizonem warszawskim

91
 
Annotationen