Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
6 Od najdawniejszych czasów zbierano i troskliwie przechowywano dzieła rzemiosła artystycznego, zarówno importowane jak

i rodzime. One to zapełniały skarbce książęce, królewskie, magnackie, szlacheckie i mieszczańskie, a także kościelne i klasztorne.
Przede wszystkim kolekcjonowano wyroby złotnicze — naczynia i biżuterię, stanowiły bowiem oznakę zamożności a także re-
zerwę ekonomiczną, do której zawsze można było sięgnąć. Liczne są jednak dowody na to, że piękne przedmioty niszczono dla
uzyskania drogocennego kruszcu tylko w przypadkach absolutnej konieczności. W rezultacie, mimo wszystkich nieszczęść i klęsk,
jakie spadały na Polskę, do naszych czasów przetrwało stosunkowo wiele zabytków artystycznego rękodzieła. Niektóre z nich
bardzo wcześnie uzyskały status muzealny. One to wypełniły pierwsze muzea historyczne na ziemiach polskich, m. in. puławską
Świątynię Sybilli i Dom Gotycki. W latach pięćdziesiątych XIX w. one były przedmiotem wystaw artystycznych urządzonych
w Krakowie i Warszawie, którym towarzyszyły fotograficzne albumy. Na zdjęciach, zadziwiająco ostrych, rozpoznać można wiele
obiektów do dzisiaj znajdujących się w naszych narodowych muzeach.

W zasobie zachowanych zabytków rozróżnić należy obiekty wykonane w kraju przez polskie ręce, wyrosłe z rodzimej gleby
kulturowej, będące wyrazem własnej woli twórczej, narodowego ducha i smaku, dostosowane do swoistego obyczaju i lokalnej
mody. Tworzą one tzw. polską linię, ważny wątek narodowej kultury, są dla nas oczywiście najcenniejsze jako wyznaczniki naszej
tożsamości i one to będą przede wszystkim rozważane w niniejszej książce. Są też jednak przedmioty wyprodukowane w kraju
przez rzemieślników obcych, przybyłych na jakiś czas lub osiadłych na stałe, przywożących obce wzory, materiały i technologię,
zwykle dostosowujących się do polskich potrzeb i wymagań, ostatecznie polonizujących się. W ciągu długich lat historii wśród
tych twórców znaleźć można przybyszy z Zachodu — Niemców, Włochów, Francuzów, jak i przybyszy ze Wschodu — głównie
Ormian i Greków. Ważną rolę w tej dziedzinie grali Żydzi, szczególnie w złotnictwie, ale też w krawiectwie artystycznym,
przyjeżdżający do nas i ze Wschodu i z Zachodu. Dalszą istotną grupę stanowią obiekty zamawiane zagranicą przez polskich klien-
tów według programów, a czasem i projektów ustalonych w kraju. Do tej klasy należą m. in. arrasy zakupywane dla Wawelu przez
króla Zygmunta Augusta we Flandrii, noszące królewskie herby i cyfry, a także wątki obrazowe odpowiadające jagiellońskiemu
gustowi. Wzorem królewskim flamandzkie herbowe gobeliny posiadali magnaci i dostojnicy duchowni. Polscy królowie chętnie
sprowadzali srebra i klejnoty z Norymbergi lub Augsburga, choć częściej korzystali w tej mierze z usług mocno z Polską związane-
go Gdańska. Importy pochodzące z zakupów i darów, wreszcie zdobycz wojenna, szczególnie łupy z wojen tureckich, współtwo-
rzyły obraz polskiej kultury artystycznej, jakkolwiek obiektów tych nie można zaliczać do dorobku polskiego rzemiosła. W mniej-
szym jeszcze stopniu interesują nas importy nowsze, które z różnych obcych krajów napłynęły do Polski w ciągu XIX i XX w.
W dotychczasowych opracowaniach występowały zakłócenia w ocenie narodowego dorobku w dziedzinie rzemiosła artystycznego,
częściej bowiem pisano o dziełach obcego kunsztu w Polsce zachowanych, niż tych, jakie w istocie wytworzyli Polacy. Zresztą czasem
trudno jest ustalić autorstwo i miejsce wykonania owych z natury ruchomych i łatwo przenośnych przedmiotów. Niniejsza książka
poświęcona jest przede wszystkim narodowej kulturze artystycznej i funkcjonowaniu pięknych przedmiotów w ścisłym powiązaniu
z człowiekiem.
 
Annotationen