196
J. BRENDEL
łalności jest „naukowo uzasadnić podejście do organizacji [. . .] produk-
cji” 32. Tarabukin przedstawiał kolejne fazy ewolucji sztuki pr odukty wisty -
cznej, o czym pisałem, i wskazywał na odpowiadające im role artysty.
W fazie początkowej artysta sam jest wykonawcą produktu (artysta-ro-
botnik), dopiero następnie, po zdobyciu potrzebnych kwalifikacji facho-
wych przystępuje do projektowania (artysta-inżynier). Metamorfoza arty-
sty-produktywisty kończy się w trzeciej fazie tych przemian, gdy będzie
on zdolny do objęcia całości produkcji. Tak pojmowany artysta-produkty-
wista „łączy w sobie wszystkie aspekty produkcji —- techniczny, ekono-
miczny, ludzki i społeczny — manifestując najwyższą organizację racjo-
nalną dzieła”. W tym sensie artysta staje się organizatorem produkcji. Ta-
rabukin wyciągał z tego stwierdzenia dalsze wnioski: „mistrzostwo pro-
duktywistyczne stosowane we wszystkich stadiach fabrykacji produktów,
przekształca przede wszystkim samą pracę [. . .] Sztuka rozumiana w ten
sposób zdolna jest rzeczywiście zmienić życie, ponieważ przekształca pra-
cę, bazę naszego życia” 33. Artysta osiąga tutaj cel postawiony przez kon-
struktywistów — być artystą-organizatorem życia. Warto w tym miejscu
zwrócić uwagę, że tak jak robotnik-artysta i robotnik-organizator określają
początek i cel rewolucji społecznej Bogdanowa, tak artysta-robotnik i ar-
tysta-organizator — rewolucji artystycznej Tarabukina.
Punktem wyjścia Bogdanowa, przy formułowaniu sztuki proleta-
riackiej, były rozważania dotyczące ewolucji społeczeństwa, pewne frag-
menty, które znalazły się w teorii kultury. Pojęcie „organizacja” zostało
rozbudowane i uzasadnione w teorii społecznej, zaś w teorii sztuki zostało
ono być może przyjęte mechanicznie. Problem ten inaczej rysuje się w
konstruktywizmie.
Pojęcie organizacji w konstruktywizmie analitycznym odnosiło się do
kształtowania formy, koloru, przestrzeni, powierzchni (faktury), do ich
wzajemnej relacji, a więc do kompozycji dzieła, pojmowanego jako przed-
miot, fenomen zamknięty w sobie bez treści i odniesień do czegokolwiek,
co sytuuje się poza samym dziełem. Taka koncepcja organizacji dzieła wy-
raźnie wskazuje na futurystyczne, „pozarozumowe” proweniencje, a jeżeli
jej pochodzenie chcielibyśmy wyprowadzić z teorii Bogdanowa, początków
należałoby szukać wcześniej, mianowicie w okresie kształtowania się ro-
syjskiego futuryzmu. Być może, potwierdziłaby się wówczas teza M. de
Micheli. Sens tak pojętej „organizacji” nie został wyeliminowany z teorii
konstruktywistycznej, a zakres został w produktywizmie rozszerzony do
granic, jakie wyznaczył sobie nowy kierunek konstruktywistyczny, a więc
do granic „ludzkiej działalności”.
32 A. G a n, op. cit. s. 52.
33 N. T a r a b o u k i n e, op. cit. s. 52, 53.
J. BRENDEL
łalności jest „naukowo uzasadnić podejście do organizacji [. . .] produk-
cji” 32. Tarabukin przedstawiał kolejne fazy ewolucji sztuki pr odukty wisty -
cznej, o czym pisałem, i wskazywał na odpowiadające im role artysty.
W fazie początkowej artysta sam jest wykonawcą produktu (artysta-ro-
botnik), dopiero następnie, po zdobyciu potrzebnych kwalifikacji facho-
wych przystępuje do projektowania (artysta-inżynier). Metamorfoza arty-
sty-produktywisty kończy się w trzeciej fazie tych przemian, gdy będzie
on zdolny do objęcia całości produkcji. Tak pojmowany artysta-produkty-
wista „łączy w sobie wszystkie aspekty produkcji —- techniczny, ekono-
miczny, ludzki i społeczny — manifestując najwyższą organizację racjo-
nalną dzieła”. W tym sensie artysta staje się organizatorem produkcji. Ta-
rabukin wyciągał z tego stwierdzenia dalsze wnioski: „mistrzostwo pro-
duktywistyczne stosowane we wszystkich stadiach fabrykacji produktów,
przekształca przede wszystkim samą pracę [. . .] Sztuka rozumiana w ten
sposób zdolna jest rzeczywiście zmienić życie, ponieważ przekształca pra-
cę, bazę naszego życia” 33. Artysta osiąga tutaj cel postawiony przez kon-
struktywistów — być artystą-organizatorem życia. Warto w tym miejscu
zwrócić uwagę, że tak jak robotnik-artysta i robotnik-organizator określają
początek i cel rewolucji społecznej Bogdanowa, tak artysta-robotnik i ar-
tysta-organizator — rewolucji artystycznej Tarabukina.
Punktem wyjścia Bogdanowa, przy formułowaniu sztuki proleta-
riackiej, były rozważania dotyczące ewolucji społeczeństwa, pewne frag-
menty, które znalazły się w teorii kultury. Pojęcie „organizacja” zostało
rozbudowane i uzasadnione w teorii społecznej, zaś w teorii sztuki zostało
ono być może przyjęte mechanicznie. Problem ten inaczej rysuje się w
konstruktywizmie.
Pojęcie organizacji w konstruktywizmie analitycznym odnosiło się do
kształtowania formy, koloru, przestrzeni, powierzchni (faktury), do ich
wzajemnej relacji, a więc do kompozycji dzieła, pojmowanego jako przed-
miot, fenomen zamknięty w sobie bez treści i odniesień do czegokolwiek,
co sytuuje się poza samym dziełem. Taka koncepcja organizacji dzieła wy-
raźnie wskazuje na futurystyczne, „pozarozumowe” proweniencje, a jeżeli
jej pochodzenie chcielibyśmy wyprowadzić z teorii Bogdanowa, początków
należałoby szukać wcześniej, mianowicie w okresie kształtowania się ro-
syjskiego futuryzmu. Być może, potwierdziłaby się wówczas teza M. de
Micheli. Sens tak pojętej „organizacji” nie został wyeliminowany z teorii
konstruktywistycznej, a zakres został w produktywizmie rozszerzony do
granic, jakie wyznaczył sobie nowy kierunek konstruktywistyczny, a więc
do granic „ludzkiej działalności”.
32 A. G a n, op. cit. s. 52.
33 N. T a r a b o u k i n e, op. cit. s. 52, 53.