Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Hinweis: Ihre bisherige Sitzung ist abgelaufen. Sie arbeiten in einer neuen Sitzung weiter.
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
72

W. SUCHOCKI

Z pewnością — widzimy dwie sfery, w swoim bytowym statusie
nieporównywalne, a w obrazie łączące się we wspólnym, unaocz-
nionym działaniu. Droga do sensu prowadzi przez stopniowe ujaw-
nienie niesamoistności tej z nich, która zrazu narzucała swoją wyłączną
ważność, szarży szwoleżerów, jak wiemy — sławnej, historycznej
szarży. Do ujawnienia tego dochodzi wtedy, gdy zechcemy zwrócić
uwagę na całość współzależności; miejscu w tej całości szarża za-
wdzięcza najbardziej uderzające cechy, a wśród nich — dynamikę.
Dynamice też przypada kluczowa rola o tyle, o ile w jednym ruchu, akcji,
działaniu sprzęgają sie sfery ustanowione nie na prawach obowiązują-
cych poza obrazem, łecz prawach tego, co ze względu na zupełność
i spójność można nazwać obrazową rzeczywistością. Jak w zderzeniu
szarży z brzegiem pola obrazowego — sfery tam innorodne tu współ-
działają i dopiero w tym współdziałaniu ujawniają swe cechy. Szarży
pozostaje rola szczególna — zaczynu sensu.
Jak więc ustanawiają się te sfery? To, czego ,,ziemia" jest najogólniej-
szym z użytych określeń, jednoczy wszelkie cechy, które na wyodręb-
nionych w konfrontacji z szarżą płaszczyznach jakości są jej przeciw-
stawne. Jednoczy też różnorodne ,,warstwy" obrazu: wszystko to, co
umożliwia przedstawienie, a przez przedstawienie jest przytłumione,
ale też to wszystko, co w przedstawieniu nie jest szarżą, a co inaczej
niż ona odnosi się do pola obrazowego, a zwłaszcza do jego granic.
Wybitna rola ruchu, dynamiki, działania sprawia, że obie te sfery
określają się nie tylko w stałych jakościach, ale też ze względu na rolę
w pokazanym procesie, dzianiu się.
Wzrok przykuwa najpierw przedstawiona szarża szwoleżerów, ludzie
w widowiskowym, dynamicznym i własnowolnym działaniu. Śledzenie
jej przebiegu uwidacznia jednak, że te najbardziej narzucające sie cechy
zawdzięcza współwystępowaniu z inną sferą, zrazu niewidoczną, tyle
udzielającą szarży dynamiki,co odbierającą własnowolność. Nieubłaga-
nie zakreśla ona huraganowemu rozpędowi granice i wytycza tor.
Widowiskowości przeciwstawia niepozorność, która pozornymi czyni
uderzające zrazu cechy szarży. Jak ta się eksponuje, narzuca, rości
pretensje do wyłączności, tak tamta się cofa, skrywa i zjawia tylko
w odpowiedzi na to roszczenie, stawiając mu opór o tyle o ile godzi ono
w stan rzeczy, o ile nie bierze go pod uwagę: zjawia się jako byt tyle
nieuchwytny, co przemożny. Pojęcie przeciwstawności nie ujmuje
dokładnie współzależności obu sfer. Ta druga, nazywana polem, two-
rzywem, tłem — co niegdyś znaczyło też podłoże, podstawa — nazywana
ziemią, wyznaczyła miejsce, w którym poczęła się pierwsza, z pewnego,
spokojnego rozmysłu przedstawionych ludzi, w kształcie, który śmiało
rzucił wyzwanie prawom tamtej, zapominając, że na nich się wspiera.
 
Annotationen