Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
SOMOSIERRA MICHAŁOWSKIEGO

75

miałoby być celem, to nieuchwytnym, pozornym. Użyte wcześniej
określenie — historia unicestwienia, nie oznacza sprzeniewierzenia się
faktowi historycznemu, lecz pokazanie znikomości tego, co jako fakty cz-
ność ujmuje. Nadto — szarży ani na moment nie spuszcza się z oka, nie
jest ona możliwym pretekstem ukazania oderwanej, ogólnej myśli.
Przeciwnie — zobrazowanie tej myśli umożliwia, to ona na nią na-
prowadza, przeniesiona do obrazu ujawnia jakości nieprzeczuwane, lecz
są to jej jakości, powiemy — ukazuje to, czym jest — w spotęgowaniu.
Jest to ta właśnie, historyczna szarża, która swoim takim oto, konkret-
nym kształtem wskazuje, wybiera punkt, w którym postawione jest
pytanie o wszystko. Tym to stać się mogło jej błyskawicowe zjawianie
się — wyodrębnione w obraz.
(Słowa romantyk, romantyzm, romantyczny, romantyzowanie nie
narzuciły jakoś swej przydatności — w zapisywaniu oglądu obrazu.
Wśród definicji próbujących określić ten obszar pojęciowy jest przecież
jedna, której przywołanie uzasadnione jest tym, że natrafiamy w niej
na słowa, które właśnie padły w próbie opisania dzieła, co oznacza, że
to, co definiuje możemy odnaleźć w dziele samym, jako jego rys
szczególny, a zarazem otwierający perspektywę związków z innymi.
W 105 fragmencie Poefgcgzmótu Novalisa czytamy: RomaiŁfr/zoman-ie to
jakościome potęgowanie. W działaniu tgm niższe 'ja' utożsamia się
z iepszgm 'ja'. (...) Nadając rzeczom pospoiitgm tu^ższ^ sens, zwgkfgm
- tajemniczy wygiąd, znanym — godność rzeczy nieznanych, skoń-
czonym — pozór nieskończoności, romantyzuję je.)
Zbyt krótko jak na to, co ma do pokazania, a pewnie zbyt długo, jak
na czas nam dany, pozostaliśmy przy obrazie próbując go opisać — krok
po kroku wyłonić z wielości czynników jego sens. Każde dzieło oczekuje
przynajmniej podobnie pieczołowitego oglądu i daje niezastąpioną
szansę poznania. Ograniczenia słowa pisanego nie pozwalają na to.
Dokładne obejrzenie jednego dzieła malarskiego pomaga wszakże spot-
kaniu z innymi. Zwłaszcza gdy więzi między nimi są, jak zwykliśmy
sądzić, tak oczywiste, jak w obrębie twórczości jednego artysty.
Postąpmy ku niej przynajmniej o krok, z równą oczywistością się
narzucający, o rozważenie prac Michałowskiego na ten sam temat.
Najbliższe w tym sensie otoczenie obrazu pozwoli też zapewne dopo-
wiedzieć jego charakterystykę, odsłaniając, jak zawsze w porównaniu,
niedostrzegalne dotąd rysy. Grupę tę tworzą obrazy olejne, akwarele
i rysunki, zarówno takie, które spójnym zagospodarowaniem pola
tworzą obrazową całość, jak i takie, które szkicują pewien jej fragment.
Wyłaniają się z nich dwa jeszcze sposoby ujęcia tematu, a różnica między
nimi wszystkimi rysuje się zrazu najwyraźniej w koncepcji przestrzeń-
 
Annotationen