POLITYKA TEORII: POKOLENIA I GEOGRAFIE
163
nemu prawu. Psychoanaliza jednak, jako teoria i instytucja, niepokojona
jest przez kobiecość, która wydaje się destabilizować system stworzony
przez prawo fałlusa. Z tego właśnie powodu feminizm skorzystał chętnie
z psychoanalizy, ponieważ oferowała ona możliwość teoretycznego ujęcia
kobiecości zarówno jako odwiecznego elementu systemów społecznych
i symbolicznych, jak i ich nieustannego transgresora17. Zatem semiotyka,
poststrukturalizm i psychoanaliza posiadają historyczny i teoretyczny
związek z feminizmem, ponieważ wszystkie kwestionują dominację poli-
tyki burżuazyjnej (,ja” autonomiczne, ,ja” definiowane przez rozdwojenie
publiczne/prywatne, ,ja” z założenia burżuazyjne i męskie), w ramach
której nie można już dłużej stawiać aktualnych problemów feministycz-
nych. Teorię feministyczną, odwołującą się często w ujmowaniu zagad-
nienia płci/rodzaju do powyższych trzech paradygmatów analitycznych,
należy zatem rozumieć jako politycznie niekompatybilną z tymi
współczesnymi formami myśli i praktyki feministycznej, które nadal za-
mieszkują XIX stulecie z jego burżuazyjną problematyką równych praw,
co w istocie powoduje nie tylko wyparcie problemu władzy klasowej i ra-
sowej, ale też - poprzez represję jakiegokolwiek pojęcia podmiotowości -
zaniedbanie właściwego problemu feminizmu: problemu różnicy seksu-
alnej .
Kombinacja semiotyki i psychoanalizy, którą Julia Kristeva określiła
jako semianaliza, opiera się na odrzuceniu zarówno kartezjańskiego
,ja”, znajdującego się na zewnątrz języka/społeczeństwa na mocy suwe-
rennej świadomości, jak i marksistowskiej tradycji podmiotu, tak niezby-
walnie społecznego, że aż całkowicie zdeterminowanego w swej (fałszy-
wej) świadomości przez siły strukturalne, takie jak stosunki społeczne
i warunki ekonomiczne. Według Kristevej, heterogeniczne formowanie
się rozszczepionego podmiotu ludzkiego w języku, historycznego i mówią-
cego cielesnego podmiotu, tworzy warunki zarówno dla sił spajających
porządek społeczny, jak i dla sił destabilizujących porządek symboliczny,
przekraczających go w celu odnowienia lub zmiany. W artykule, który w
sposób najbardziej zawoalowany wyraża tę myśl, Kristeva zachowuje jed-
nak obojętność wobec problemu rodzaju i podmiotowości18. W większości
jej wcześniejszych pism, występują - jako określające tryby języka - w
znacznym stopniu odcieleśnione pojęcia męskości i kobiecości, nie zaś po-
jęcia - obdarzonych ciałem - mężczyzn i kobiet. Dzieje się tak aż do arty-
kułu Women’s Time z 1979 roku, w którym rozważa ona także historię fe-
minizmu i pojawiające się w niej różnorodne ujęcia kobiecości i na temat
17 Zob. J. Rosę, Feminism and the Psychic, oraz prace Julii Kristevej, na przykład w:
T. Moi, (ed.), The Kristeua Reader (Oxford: Basil Blackwell, 1986).
18 J. Kristeva, The System and the Speaking Subject (1973), (w:) Moi (ed.), The
Kristeua Reader, s. 24-33.
163
nemu prawu. Psychoanaliza jednak, jako teoria i instytucja, niepokojona
jest przez kobiecość, która wydaje się destabilizować system stworzony
przez prawo fałlusa. Z tego właśnie powodu feminizm skorzystał chętnie
z psychoanalizy, ponieważ oferowała ona możliwość teoretycznego ujęcia
kobiecości zarówno jako odwiecznego elementu systemów społecznych
i symbolicznych, jak i ich nieustannego transgresora17. Zatem semiotyka,
poststrukturalizm i psychoanaliza posiadają historyczny i teoretyczny
związek z feminizmem, ponieważ wszystkie kwestionują dominację poli-
tyki burżuazyjnej (,ja” autonomiczne, ,ja” definiowane przez rozdwojenie
publiczne/prywatne, ,ja” z założenia burżuazyjne i męskie), w ramach
której nie można już dłużej stawiać aktualnych problemów feministycz-
nych. Teorię feministyczną, odwołującą się często w ujmowaniu zagad-
nienia płci/rodzaju do powyższych trzech paradygmatów analitycznych,
należy zatem rozumieć jako politycznie niekompatybilną z tymi
współczesnymi formami myśli i praktyki feministycznej, które nadal za-
mieszkują XIX stulecie z jego burżuazyjną problematyką równych praw,
co w istocie powoduje nie tylko wyparcie problemu władzy klasowej i ra-
sowej, ale też - poprzez represję jakiegokolwiek pojęcia podmiotowości -
zaniedbanie właściwego problemu feminizmu: problemu różnicy seksu-
alnej .
Kombinacja semiotyki i psychoanalizy, którą Julia Kristeva określiła
jako semianaliza, opiera się na odrzuceniu zarówno kartezjańskiego
,ja”, znajdującego się na zewnątrz języka/społeczeństwa na mocy suwe-
rennej świadomości, jak i marksistowskiej tradycji podmiotu, tak niezby-
walnie społecznego, że aż całkowicie zdeterminowanego w swej (fałszy-
wej) świadomości przez siły strukturalne, takie jak stosunki społeczne
i warunki ekonomiczne. Według Kristevej, heterogeniczne formowanie
się rozszczepionego podmiotu ludzkiego w języku, historycznego i mówią-
cego cielesnego podmiotu, tworzy warunki zarówno dla sił spajających
porządek społeczny, jak i dla sił destabilizujących porządek symboliczny,
przekraczających go w celu odnowienia lub zmiany. W artykule, który w
sposób najbardziej zawoalowany wyraża tę myśl, Kristeva zachowuje jed-
nak obojętność wobec problemu rodzaju i podmiotowości18. W większości
jej wcześniejszych pism, występują - jako określające tryby języka - w
znacznym stopniu odcieleśnione pojęcia męskości i kobiecości, nie zaś po-
jęcia - obdarzonych ciałem - mężczyzn i kobiet. Dzieje się tak aż do arty-
kułu Women’s Time z 1979 roku, w którym rozważa ona także historię fe-
minizmu i pojawiające się w niej różnorodne ujęcia kobiecości i na temat
17 Zob. J. Rosę, Feminism and the Psychic, oraz prace Julii Kristevej, na przykład w:
T. Moi, (ed.), The Kristeua Reader (Oxford: Basil Blackwell, 1986).
18 J. Kristeva, The System and the Speaking Subject (1973), (w:) Moi (ed.), The
Kristeua Reader, s. 24-33.