MASKARADY-KOBIECOŚCI
183
ginalizowanego „spektaklu” pisarstwa charyzmatycznych kobiet - Hele-
ne Cixous, Luce Irigaray i Julii Kristevej92 - które w Paryżu nie cieszą się
bynajmniej sławą idolek. Szyderstwo jest maską zaściankowości.
OD ORLAN DO MILENIUM
We Francji - katolickim kraju o wielowiekowej tradycji - Orlan
bluźnierczo przeprowadza swą metamorfozę, refigurację samej siebie,
transseksualną przemianę z kobiety w kobietę: „Ta kobieta mówi nam, że
Madonna jest transwestytką”93. Pod barokowymi draperiami arty-
stka/madonna odsłania biust: pierś dziwki staje się jedyną piersią Ama-
zonki. W końcu Orlan rozbiera się do naga, „by przywrócić nagości utra-
cony ładunek sex-appealu”94. Jej wersja mitu Pigmaliona obywa się
całkowicie bez mężczyzny. Płótno Orlan jest synonimem zabrudzonej po-
ścieli z jej wzgardzonej ślubnej wyprawy. Artystka posługuje się tekstami
kanonicznymi - Meduzą Freuda i pracami Eugenie Lemoine-Luccioni,
która zwróciła uwagę na transseksualizm świętych, czyli aspekty sacrum
i profanum transseksualności: „Mam skórę anioła, ale jestem szakalem;
... skórę krokodyla, ale jestem szczenięciem, skórę czarną, choć jestem
biała; skórę kobiety, choć jestem mężczyzną; moja skóra nigdy nie jest
skórą tego, czym jestem. Od tej reguły nie ma żadnych wyjątków, ponie-
waż nigdy nie jestem tym, co mam”95. Dla Orlan pożądanie sięga poza
cienką jak skóra maskaradę, poza mityczne stereotypy kobiece Europy,
Psyche, Wenus i Mony Lizy, a nawet poza cykl Reinkarnacja św. Orlan
{La Re-incarnation de Sainte-Orlan, 1993) aż do transgresyjnych i ana-
morficznych rytuałów ofiarnych całej serii operacji plastycznych. Ta este-
tyczna wizja otwierających się ran, transmitowana drogą satelitarną na
cały świat96, ukazuje, zgodnie ze słowami mistyczki Simone Weil, ,jak
92 Na temat dyskusji o tej marginalizacji, patrz S. Frosh, Masculinity and Psycho-
analysis, New York 1994, s. 28; nieco już zdezaktualizowanym przykładem może być we-
wnętrznie sprzeczna wypowiedź Derridy: „Dekonstrukcja z pewnością nie jest feministycz-
na”, w „Critical Exćhange”, nr 17 (zima 1985), s. 30.
93 Patrz D. G. Laporte, A une amazone..., (w:) Lea LublinIOrlan: Histoires saintes de
Part, Cergy 1985, bez paginacji.
94 Patrz „Citations-situation” Orlan, we współpracy z Hubertem Besacier, z okazji
sympozjum „Mensonges” (1979).
95 Lemoine-Luccioni, La Robę, s. 95; patrz również tamże, s. 122-123. Na temat
transseksualności świętych, patrz tamże, rozdział XI, Orlan, s. 133-145, gdzie tekstem
źródłowym jest L. Reau, Iconographie de Part Chretien, Paris 1959. Oczywiście mityzacja
zróżnicowania płci kulturowej ma swe korzenie w Księdze Rodzaju oraz w Kabale.
96 Siódma operacja Orlan, Omnipresence - część cyklu Re-incarnation de Sainte-Orlan (1993)
- została przeprowadzona 11 lipca 1993. Następna będzie miała miejsce w Japonii. Patrz S. Wil-
son, L’Histoire d’0: Sacred and Profane, (w:) S. Wilson et al., Orlan, London 1996, s. 7-17.
183
ginalizowanego „spektaklu” pisarstwa charyzmatycznych kobiet - Hele-
ne Cixous, Luce Irigaray i Julii Kristevej92 - które w Paryżu nie cieszą się
bynajmniej sławą idolek. Szyderstwo jest maską zaściankowości.
OD ORLAN DO MILENIUM
We Francji - katolickim kraju o wielowiekowej tradycji - Orlan
bluźnierczo przeprowadza swą metamorfozę, refigurację samej siebie,
transseksualną przemianę z kobiety w kobietę: „Ta kobieta mówi nam, że
Madonna jest transwestytką”93. Pod barokowymi draperiami arty-
stka/madonna odsłania biust: pierś dziwki staje się jedyną piersią Ama-
zonki. W końcu Orlan rozbiera się do naga, „by przywrócić nagości utra-
cony ładunek sex-appealu”94. Jej wersja mitu Pigmaliona obywa się
całkowicie bez mężczyzny. Płótno Orlan jest synonimem zabrudzonej po-
ścieli z jej wzgardzonej ślubnej wyprawy. Artystka posługuje się tekstami
kanonicznymi - Meduzą Freuda i pracami Eugenie Lemoine-Luccioni,
która zwróciła uwagę na transseksualizm świętych, czyli aspekty sacrum
i profanum transseksualności: „Mam skórę anioła, ale jestem szakalem;
... skórę krokodyla, ale jestem szczenięciem, skórę czarną, choć jestem
biała; skórę kobiety, choć jestem mężczyzną; moja skóra nigdy nie jest
skórą tego, czym jestem. Od tej reguły nie ma żadnych wyjątków, ponie-
waż nigdy nie jestem tym, co mam”95. Dla Orlan pożądanie sięga poza
cienką jak skóra maskaradę, poza mityczne stereotypy kobiece Europy,
Psyche, Wenus i Mony Lizy, a nawet poza cykl Reinkarnacja św. Orlan
{La Re-incarnation de Sainte-Orlan, 1993) aż do transgresyjnych i ana-
morficznych rytuałów ofiarnych całej serii operacji plastycznych. Ta este-
tyczna wizja otwierających się ran, transmitowana drogą satelitarną na
cały świat96, ukazuje, zgodnie ze słowami mistyczki Simone Weil, ,jak
92 Na temat dyskusji o tej marginalizacji, patrz S. Frosh, Masculinity and Psycho-
analysis, New York 1994, s. 28; nieco już zdezaktualizowanym przykładem może być we-
wnętrznie sprzeczna wypowiedź Derridy: „Dekonstrukcja z pewnością nie jest feministycz-
na”, w „Critical Exćhange”, nr 17 (zima 1985), s. 30.
93 Patrz D. G. Laporte, A une amazone..., (w:) Lea LublinIOrlan: Histoires saintes de
Part, Cergy 1985, bez paginacji.
94 Patrz „Citations-situation” Orlan, we współpracy z Hubertem Besacier, z okazji
sympozjum „Mensonges” (1979).
95 Lemoine-Luccioni, La Robę, s. 95; patrz również tamże, s. 122-123. Na temat
transseksualności świętych, patrz tamże, rozdział XI, Orlan, s. 133-145, gdzie tekstem
źródłowym jest L. Reau, Iconographie de Part Chretien, Paris 1959. Oczywiście mityzacja
zróżnicowania płci kulturowej ma swe korzenie w Księdze Rodzaju oraz w Kabale.
96 Siódma operacja Orlan, Omnipresence - część cyklu Re-incarnation de Sainte-Orlan (1993)
- została przeprowadzona 11 lipca 1993. Następna będzie miała miejsce w Japonii. Patrz S. Wil-
son, L’Histoire d’0: Sacred and Profane, (w:) S. Wilson et al., Orlan, London 1996, s. 7-17.