ANTYUNIZM LEONA CHWISTKA
145
towanie w nauce jako formalnie równouprawnionych nawet sprzecznych
teorii. „Właściwa praca teoretyczna - wedle Chwistka - polegać musi na
budowaniu różnych możliwych systemów pojęć i ich zestawianiu”13. Jako
przykład podaje geometrię Euklidesa i Łobaczewskiego. Metodę kon-
strukcyjną, która w jego rozumieniu jest jednoczesną krytyką zastanych
pojęć (pierwotnych) i konstrukcją nowych (fundamentalnych), przeciw-
stawił nie tylko historycznym odmianom intuicji (np. Platona, Kanta,
Hegla czy Bergsona), lecz przede wszystkim intuicji fenomenologów.
Zdecydowanie odrzucił możliwość Wesenschau. Gdy fenomenolodzy, wbrew
genetycznemu i atomistycznemu sposobowi stawiania zagadnień, dopu-
szczali poprawność pytań esencjalnych, to Chwistek je wykluczał jako
pozbawione sensu.
Chwistka krytyka intuicjonizmu w wersji fenomenologii Husserla
(ieidetyzmu) została oparta na obronie nominalistycznej koncepcji języka,
w tym asocjacjonistycznej teorii znaczenia11. Według jego rozważań język
jest wielce ułomnym wytworem ludzkiej walki o byt (co oznacza uwikła-
nie Chwistka koncepcji języka w naturalistyczne presupozycje), a wszel-
kie idealistyczne teorie języka są fikcją. Iluzją jest zwłaszcza czysta
gramatyka Husserla oparta na przekonaniu o absolutnym charakterze
wewnętrznej struktury języka potocznego.
W języku potocznym - pisał Chwistek - przejście między sensem i nonsensem
nie jest ostre. Istnieją różne stopnie sensów, począwszy od twierdzeń elemen-
tarnej arytmetyki, a skończywszy na metafizyce w stylu Heideggera i na dada-
istycznej poezji. Badania tych zjawisk są godne uwagi, pod warunkiem, że nie
opiera się ich na założeniu istnienia apriorycznych praw sensu15.
Chwistek wskazywał tu na niejasność i mętność procesu semiozy, na
relatywizm w posługiwaniu się wyrażeniami języka, na systematyczną, a
nie okazjonalną wieloznaczność i niedookreśloność ich sensu. Nazwy nie
posiadają ogólnego i idealnego znaczenia. Błędne są próby definiowania
wyrażeń per genus proximum et differentiam specificam. Nie należy ab-
solutyzować wyrażeń języka - genus i species są tylko umownymi wyra-
żeniami, których używamy, aby orientować się w rzeczywistości. Mogą
one być z powodzeniem zastąpione przez procedurę wskazywania lub
zredukowane do aksjomatyki funkcji propozycjonalnych, czyli do form
13 L. Chwistek, Zastosowanie metody konstrukcyjnej do teorii poznania, „Przegląd
Filozoficzny” 1923, R. 26, z. 3 i 4, s. 175-187; Ibidem, 1927, R. 30, z. 4, s. 296-298.
14 Bibliografię prac Chwistka poświęconych językowi zamieszcza J. J. Jadacki,
O poglądach Leona Chwistka na język, „Studia Semiotyczne” 1983, XIII, s. 23-33.
15 L. Chwistek, Granice nauki. Zarys metodologii nauk ścisłych (I wyd. 1935);
(przedruk w:) Idem, Pisma filozoficzne i logiczne, red. K. Pasenkiewicz, t. II, Warszawa
1963, s. 13.
145
towanie w nauce jako formalnie równouprawnionych nawet sprzecznych
teorii. „Właściwa praca teoretyczna - wedle Chwistka - polegać musi na
budowaniu różnych możliwych systemów pojęć i ich zestawianiu”13. Jako
przykład podaje geometrię Euklidesa i Łobaczewskiego. Metodę kon-
strukcyjną, która w jego rozumieniu jest jednoczesną krytyką zastanych
pojęć (pierwotnych) i konstrukcją nowych (fundamentalnych), przeciw-
stawił nie tylko historycznym odmianom intuicji (np. Platona, Kanta,
Hegla czy Bergsona), lecz przede wszystkim intuicji fenomenologów.
Zdecydowanie odrzucił możliwość Wesenschau. Gdy fenomenolodzy, wbrew
genetycznemu i atomistycznemu sposobowi stawiania zagadnień, dopu-
szczali poprawność pytań esencjalnych, to Chwistek je wykluczał jako
pozbawione sensu.
Chwistka krytyka intuicjonizmu w wersji fenomenologii Husserla
(ieidetyzmu) została oparta na obronie nominalistycznej koncepcji języka,
w tym asocjacjonistycznej teorii znaczenia11. Według jego rozważań język
jest wielce ułomnym wytworem ludzkiej walki o byt (co oznacza uwikła-
nie Chwistka koncepcji języka w naturalistyczne presupozycje), a wszel-
kie idealistyczne teorie języka są fikcją. Iluzją jest zwłaszcza czysta
gramatyka Husserla oparta na przekonaniu o absolutnym charakterze
wewnętrznej struktury języka potocznego.
W języku potocznym - pisał Chwistek - przejście między sensem i nonsensem
nie jest ostre. Istnieją różne stopnie sensów, począwszy od twierdzeń elemen-
tarnej arytmetyki, a skończywszy na metafizyce w stylu Heideggera i na dada-
istycznej poezji. Badania tych zjawisk są godne uwagi, pod warunkiem, że nie
opiera się ich na założeniu istnienia apriorycznych praw sensu15.
Chwistek wskazywał tu na niejasność i mętność procesu semiozy, na
relatywizm w posługiwaniu się wyrażeniami języka, na systematyczną, a
nie okazjonalną wieloznaczność i niedookreśloność ich sensu. Nazwy nie
posiadają ogólnego i idealnego znaczenia. Błędne są próby definiowania
wyrażeń per genus proximum et differentiam specificam. Nie należy ab-
solutyzować wyrażeń języka - genus i species są tylko umownymi wyra-
żeniami, których używamy, aby orientować się w rzeczywistości. Mogą
one być z powodzeniem zastąpione przez procedurę wskazywania lub
zredukowane do aksjomatyki funkcji propozycjonalnych, czyli do form
13 L. Chwistek, Zastosowanie metody konstrukcyjnej do teorii poznania, „Przegląd
Filozoficzny” 1923, R. 26, z. 3 i 4, s. 175-187; Ibidem, 1927, R. 30, z. 4, s. 296-298.
14 Bibliografię prac Chwistka poświęconych językowi zamieszcza J. J. Jadacki,
O poglądach Leona Chwistka na język, „Studia Semiotyczne” 1983, XIII, s. 23-33.
15 L. Chwistek, Granice nauki. Zarys metodologii nauk ścisłych (I wyd. 1935);
(przedruk w:) Idem, Pisma filozoficzne i logiczne, red. K. Pasenkiewicz, t. II, Warszawa
1963, s. 13.