Pałając pragnieniem. Narodziny fotografii
179
ni i czasu, najlepiej zdefiniowaną przez Derridę jako rozsunięcie („nie jest ani
przestrzenią, ani czasem [...] niemożliwa była sytuacja, w której tożsamość
mogłaby zamknąć się w sobie samej, wewnątrz jej własnej wewnętrzności lub
w swojej koincydencji ze sobą")36. Faktycznie tym, co stanowi istotę magicznej
tabliczki, jest powierzchniowy ażur inskrypcji, sieć wymazywań, które w ogó-
le umożliwiają wszelkie pismo. „To, co uważamy za «percepcję», już zawsze
stanowi inskrypcję [...]. W istocie, Freud spekuluje, że ten właśnie przybytek
obecności, postrzegające ja, jest ukształtowane przez nieobecność, i - pismo"37.
Dlatego, gdy Derrida twierdzi, że „nie istnieje poza-tekst", po raz kolejny kwe-
stionuje założenie, że można po prostu odseparować lub rozróżnić przedstawie-
nie od rzeczywistości, psychikę od ciała38. W tym celu traktuje fotograficzną
maszynę do pisania Freuda dosłownie, jako argument na rzecz tego, że zarówno
ciało, jak i psychika są bez końca uwikłane w intertekstualną grę konkretnej
metafory, i w konsekwencji „tylko pisząc, jesteśmy zapisywani"39.
POSTMODERNIZM I FOTOGRAFIA
Mój metodologiczny splot archeologii/genealogii i dekonstrukcji każę
nam znów powrócić do postmodernizmu i postmodernistycznego ujęcia hi-
storycznej i politycznej tożsamości40. Rozpocznijmy od relacji, którą post-
36 Derrida, Pozycje, s. 43, 102.
37 G. Chakravorty Spivak, przedmowa tłumaczki w: J. Derrida, Of Grammatology,
tłum. G. Chakravorty Spivak, Baltimore-London 1997, s. xli.
38 Derrida, O gramatologii, s. 212. Ze względu na powszechne nieporozumienie, muszę
podkreślić, że «tekst» i «pismo» Derridy są zdecydowanie czymś więcej niż tylko tradycyj-
nie kojarzonymi z tymi terminami znakami na stronie, co [filozof] przy różnych okazjach
zaznaczał. „Mocno upierałem się, że «pismo» lub «tekst» nie redukują się również do obec-
ności zmysłowej lub widzialnej graficznie czy w «zapisie»". Derrida, Pozycje, s. 61. „Godzi-
na lektury, rozpoczynając od dowolnej strony któregokolwiek opublikowanego przeze mnie
w ciągu ostatnich dwudziestu lat tekstu, powinna wystarczyć, byś zdał sobie sprawę, że
tekst, w moim użyciu tego słowa, nie jest książką. Tak jak pismo czy ślad nie jest ograni-
czony do papieru, który pokrywasz swoim grafizmem". J. Derrida, But Beyond.... [Open
letter to Anne McClintock and Rob Nixon], tłum. P Kamuf, „Critical Inquiry" 1986, 13(1),
s. 167. „Powody strategiczne [...] stanowiły motywację dla wyboru tego słowa w celu ozna-
czenia «czegoś», co nie jest już związane z pismem w tradycyjnym sensie, ani z mową czy
jakimkolwiek innym typem znaku [...]. Chodzi dokładnie o próbę zakwestionowania tego
pojęcia i jego transformacji". J. Derrida, Limited Inc... abc, tłum. S. Weber, „Glyph" 1977,
1, s. 191.
39 Derrida, Pismo i różnica, s. 395.
40 W książce tej podjęta została próba wspólnego przemyślenia pisarstwa Foucaulta
i Derridy, mimo niechęci do ignorowania różnic między nimi. Zob. G. Spivak na temat
179
ni i czasu, najlepiej zdefiniowaną przez Derridę jako rozsunięcie („nie jest ani
przestrzenią, ani czasem [...] niemożliwa była sytuacja, w której tożsamość
mogłaby zamknąć się w sobie samej, wewnątrz jej własnej wewnętrzności lub
w swojej koincydencji ze sobą")36. Faktycznie tym, co stanowi istotę magicznej
tabliczki, jest powierzchniowy ażur inskrypcji, sieć wymazywań, które w ogó-
le umożliwiają wszelkie pismo. „To, co uważamy za «percepcję», już zawsze
stanowi inskrypcję [...]. W istocie, Freud spekuluje, że ten właśnie przybytek
obecności, postrzegające ja, jest ukształtowane przez nieobecność, i - pismo"37.
Dlatego, gdy Derrida twierdzi, że „nie istnieje poza-tekst", po raz kolejny kwe-
stionuje założenie, że można po prostu odseparować lub rozróżnić przedstawie-
nie od rzeczywistości, psychikę od ciała38. W tym celu traktuje fotograficzną
maszynę do pisania Freuda dosłownie, jako argument na rzecz tego, że zarówno
ciało, jak i psychika są bez końca uwikłane w intertekstualną grę konkretnej
metafory, i w konsekwencji „tylko pisząc, jesteśmy zapisywani"39.
POSTMODERNIZM I FOTOGRAFIA
Mój metodologiczny splot archeologii/genealogii i dekonstrukcji każę
nam znów powrócić do postmodernizmu i postmodernistycznego ujęcia hi-
storycznej i politycznej tożsamości40. Rozpocznijmy od relacji, którą post-
36 Derrida, Pozycje, s. 43, 102.
37 G. Chakravorty Spivak, przedmowa tłumaczki w: J. Derrida, Of Grammatology,
tłum. G. Chakravorty Spivak, Baltimore-London 1997, s. xli.
38 Derrida, O gramatologii, s. 212. Ze względu na powszechne nieporozumienie, muszę
podkreślić, że «tekst» i «pismo» Derridy są zdecydowanie czymś więcej niż tylko tradycyj-
nie kojarzonymi z tymi terminami znakami na stronie, co [filozof] przy różnych okazjach
zaznaczał. „Mocno upierałem się, że «pismo» lub «tekst» nie redukują się również do obec-
ności zmysłowej lub widzialnej graficznie czy w «zapisie»". Derrida, Pozycje, s. 61. „Godzi-
na lektury, rozpoczynając od dowolnej strony któregokolwiek opublikowanego przeze mnie
w ciągu ostatnich dwudziestu lat tekstu, powinna wystarczyć, byś zdał sobie sprawę, że
tekst, w moim użyciu tego słowa, nie jest książką. Tak jak pismo czy ślad nie jest ograni-
czony do papieru, który pokrywasz swoim grafizmem". J. Derrida, But Beyond.... [Open
letter to Anne McClintock and Rob Nixon], tłum. P Kamuf, „Critical Inquiry" 1986, 13(1),
s. 167. „Powody strategiczne [...] stanowiły motywację dla wyboru tego słowa w celu ozna-
czenia «czegoś», co nie jest już związane z pismem w tradycyjnym sensie, ani z mową czy
jakimkolwiek innym typem znaku [...]. Chodzi dokładnie o próbę zakwestionowania tego
pojęcia i jego transformacji". J. Derrida, Limited Inc... abc, tłum. S. Weber, „Glyph" 1977,
1, s. 191.
39 Derrida, Pismo i różnica, s. 395.
40 W książce tej podjęta została próba wspólnego przemyślenia pisarstwa Foucaulta
i Derridy, mimo niechęci do ignorowania różnic między nimi. Zob. G. Spivak na temat