OBRAZY PER KRAFFTA STARSZEGO ZWIĄZANE Z POLSKĄ
IZ. 20. Per Krafft, Portret Jerzego Cyriaka Potoc-
kiego, 1790. Własność prywatna. (Fot. Warszawa,
Muz. Narodowe)
historii polskiej, sporządzając odpisy dokumentów do-
tyczących Polski w bibliotece watykańskiej, sztok-
holmskiej i uppsalskiej. W związku z odwiedzinami
w pracowni Kraffta, ATbertrandy napisał 20.1.1790 r.
list do szefa gabinetu Stanisława Augusta Piusa Ki-
cińskiego: „Krafft, malarz portretowy znany Jego
Królewskiej Mości, naszemu łaskawemu królowi, po-
nieważ był na służbie J.K.M. On znacznie się postarzał,
ale jest nadal pełen talentu i maluje z tym samym
smakiem jak i przedtem. Przywiozę kilka jego obra-
zów do Warszawy, ponieważ mój ojciec i brat polecili
jemu namalować swoje portrety, otrzymałem pozwo-
lenie na namalowanie również swego własnego por-
tretu, udało mu się to znakomicie. Nasz minister rów-
nież zlecił mu wykonanie swoich portretów parę razy,
tak jak i niektórzy inni Polacy dali mu podobne za-
mówienia. Ja postarałem mu się o te prace, ponie-
waż w latach wojennych artystom źle się dzieje.
Trudno jest uzyskać zamówienia, a emerytura Kraffta,
którą otrzymuje od króla, jest niewielka, O, w jak
milej pamięci zachowuje on naszego króla, naród
nasz i Polskę!” 54
Krafft namalował popiersie bpa Albertrandego
(1731—1808) w czerwonej sutannie z bawetem o bia-
łych wypustkach i szarej pelerynie. Na szyi złoty
łańcuch z orderem Białego Orła. Pukle siwej peruki
otaczają twarz o pełnokrwistej karnacji i stalowo-
54 Malmborg, jw., s. 246.
115
IZ. 20. Per Krafft, Portret Jerzego Cyriaka Potoc-
kiego, 1790. Własność prywatna. (Fot. Warszawa,
Muz. Narodowe)
historii polskiej, sporządzając odpisy dokumentów do-
tyczących Polski w bibliotece watykańskiej, sztok-
holmskiej i uppsalskiej. W związku z odwiedzinami
w pracowni Kraffta, ATbertrandy napisał 20.1.1790 r.
list do szefa gabinetu Stanisława Augusta Piusa Ki-
cińskiego: „Krafft, malarz portretowy znany Jego
Królewskiej Mości, naszemu łaskawemu królowi, po-
nieważ był na służbie J.K.M. On znacznie się postarzał,
ale jest nadal pełen talentu i maluje z tym samym
smakiem jak i przedtem. Przywiozę kilka jego obra-
zów do Warszawy, ponieważ mój ojciec i brat polecili
jemu namalować swoje portrety, otrzymałem pozwo-
lenie na namalowanie również swego własnego por-
tretu, udało mu się to znakomicie. Nasz minister rów-
nież zlecił mu wykonanie swoich portretów parę razy,
tak jak i niektórzy inni Polacy dali mu podobne za-
mówienia. Ja postarałem mu się o te prace, ponie-
waż w latach wojennych artystom źle się dzieje.
Trudno jest uzyskać zamówienia, a emerytura Kraffta,
którą otrzymuje od króla, jest niewielka, O, w jak
milej pamięci zachowuje on naszego króla, naród
nasz i Polskę!” 54
Krafft namalował popiersie bpa Albertrandego
(1731—1808) w czerwonej sutannie z bawetem o bia-
łych wypustkach i szarej pelerynie. Na szyi złoty
łańcuch z orderem Białego Orła. Pukle siwej peruki
otaczają twarz o pełnokrwistej karnacji i stalowo-
54 Malmborg, jw., s. 246.
115