KRONIKA
w południowozachodniej Wielkopolsce późnomaniery-
styczne epitafia heraldyczno-inskrypcyjne związano z
poznańskim warsztatem rzeźbiarsko-kamieniarskim
Konrada Pota, choć pewne podobieństwo z epitafiami
z Kożuchowa, Ząbkowic, Świdnicy i Legnicy wska-
zywać by mogły na śląską proweniencję zabytków ze
Wschowy, Leszna i Święciechowy.
Na podstawie krytycznej analizy źródeł dotyczą-
cych rzeźby końca XVI i początku XVII w. w Pozna-
niu ustalono, że poza Niderlandczykiem Michałem
Fleiserem (Fleischerem), który przybył do Poznania
z Legnicy, a także grupą kamieniarzy włoskich towa-
rzyszących Janowi Baptyście Quadro, nie byli tam
notowani rzeźbiarze i kamieniarze śląscy, a zwłaszcza
wrocławscy. Wiadomo natomiast, że duże zamówienia
na prace kamieniarskie składała Rada miasta Pozna-
nia w Głogowie.
Wbrew wcześniejszym atrybucjom okazały portal
zamku w Osiecznej nie wykazuje żadnych związków
z rzeźbą śląska z ok. 1600 r., a powstał on niewątpli-
wie w tzw. „warsztacie poznańskim" (nagrobki w
Chojnicy, Sobocie, Iwanowicach, katedrze poznańskiej
i gnieźnieńskiej). Dzieła tej pracowni stanowią ory-
ginalny wkład Wielkopolski w dokonania artystycz-
ne polskiej rzeźby przełomu XVI i XVII w., a ich
rangi nie należy osłabiać rzekomymi wpływami ślą-
skimi lub gdańskimi. W końcowej części referatu Au-
tor zaprezentował propozycję interpretacji programu
ideowego oraz ustalenia dotyczące autorstwa rzeźb i
reliefów pozostałych po mauzoleum Górków w koś-
ciele parafialnym w Kórniku.
Konstanty Kalinowski przedstawiał w swym wy-
stąpieniu chronologię śląsko-wielkopolskich kontak-
tów artystycznych w dobie baroku, wskazując jedno-
cześnie jej cezury spowodowane zmieniającą się sy-
tuacją polityczno-gospodarczą (wojna trzydziestoletnia,
wojny prowadzone przez Rzeczpospolitą w drugiej po-
łowie XVII w., wojna dwunastoletnia, zajęcie Śląska
przez Prusy). Zwiększony napływ śląskich twórców do
Wielkopolski przypadł na czas po wojnie trzydziesto-
letniej (uciekinierzy) oraz po pruskiej aneksji Ślą-
ska, choć Autor zauważył też spadek liczby śląskich
przedsięwzięć artystycznych oraz odpływ rzemieślni-
ków i artystów do Wielkopolski — już od lat dwu-
dziestych XVIII w.
Barokowa sztuka wielkopolska nie w całości była
określana przez sztukę śląską. W zakresie architektury
nie przyjęła wzorów śląskich, uczyniła to jednak na
gruncie małej architektury. W rzeźbie nagrobnej tego
czasu przyswojono sobie typ płyty z postacią stojącą
i inskrypcją. W przeciwieństwie do wyraźnie na Śląsk
zorientowanych konwentów (Gostyń, Lubiń, Przemęt,
Ląd), upodobania Leszczyńskich kierowały się raczej
do Warszawy i Rzymu (Belotti i Ferrari). Po roku
1741 napływali do Wielkopolski artyści śląscy przyno-
szący ze sobą wzorce z pierwszej połowy XVIII w. o
nieco konserwatywnym już charakterze (wzory Karla
Martina Frantza oddziaływały do lat siedemdziesią-
tych XVIII w.). Oświecenie położyło kres powiąza-
niom ze Śląskiem (wyjątkiem był Karl Gotthard Lan-
ghans), nastąpił natomiast ogólny zwrot ku środowi-
sku warszawskiemu.
Jan Wrabec podkreślając atrakcyjność wywodzą-
cej się z Włoch architektury Wielkopolski (kościoły:
jezuitów w Poznaniu, filipinów w Gostyniu oraz koś-
cioły w Osiecznej i Lądzie) dla Śląska, na którym
barok przyjmował się dosyć trudno, wskazał jedno-
cześnie czynniki ułatwiające przenikanie wpływów
wielkopolskich na tereny przygraniczne śląska: pol-
skość ludności ziemi żmigrodzko-milicko-wołowskiej,
obecność dworu Sobieskich w Oławie, działalność
księżnej Sapieżyny w Cieszkowie, poszukiwanie przez
„katolicką konkwistę" oparcia na terenie Rzeczpospo-
litej. Dokumentując swą tezę Autor wskazał m.in.
na Pompeo Ferrariego jako prawdopodobnego projek-
tanta kaplicy Najświętszego Sakramentu przy katedrze
wrocławskiej, wielkopolskie wpływy (Karl Martin
Frantz) w architekturze kościoła w Cieszkowie, od-
działywanie rozwiązań Ferrariego (camera di luce)
na kościoły Hacknera w Radziądzu i Barkowie oraz
zależności architektury śląskich kościołów karmeli-
ckich (Głębowice, Wołów) od architektury wielkopol-
skiej (reformaci w Woźnikach).
Referat Ewy Kręglewskiej-Foksowicz szczegółowo
traktował o leszczyńskim środowisku artystycznym
XVII i XVIII w. Artyści działali tu w kręgu dwóch
mecenatów: mieszczańskiego i dworskiego (Lesz-
czyńskich, a później Sułkowskich). Kontakty miasta
z Czechami poprzez Śląsk, ułatwione niewątpliwie o-
siedleniem się tu Braci Czeskich, sprzyjały napływo-
wi tamtejszych rzemieślników i artystów (rodzina bu-
downiczych Woydów, J. M. Wust, J. A. Stier, M. Ha-
nika, Ch. Grunwald i in.). Z kolei panowie rydzyńscy
korzystali z usług Rzymianina, Pompeo Ferrariego i
Estończyka, K. M. Frantza, którzy też pracowali na
zlecenia mieszczan. Napływowi leszczyńscy artyści
częstokroć obsługiwali również tereny południowej
Wielkopolski, choć równocześnie korzystano z sił miej-
scowych. Autorka przypisała bowiem przebudowę ra-
tusza w Lesznie Krzysztofowi Bonadurze.
Referat Jacka Witkowskiego poruszał sprawę da-
towania, autorstwa, ikonografii i proweniencji form
nagrobków Leszczyńskich i figury św. Jana Nepomu-
cena w kościele farnym w Lesznie. Autor uznał
wzmiankę biskupa Sapiehy z 1695 r. za odnoszącą się
do wcześniejszego nagrobka Bogusława Leszczyńskie-
go, zachowane zaś oba nagrobki, podobnie jak figurę
św. Jana Nepomucena, datował w oparciu o dane hi-
storyczne na 1705 r. Analiza ikonograficzna pozwoli-
ła natomiast na potwierdzenie wcześniej wysuwane-
go przypuszczenia, iż fundacja jest dziełem króla
Stanisława Leszczyńskiego, który był także autorem
programu treściowego.
Formy nagrobków wywodziły się z dokonań
395
w południowozachodniej Wielkopolsce późnomaniery-
styczne epitafia heraldyczno-inskrypcyjne związano z
poznańskim warsztatem rzeźbiarsko-kamieniarskim
Konrada Pota, choć pewne podobieństwo z epitafiami
z Kożuchowa, Ząbkowic, Świdnicy i Legnicy wska-
zywać by mogły na śląską proweniencję zabytków ze
Wschowy, Leszna i Święciechowy.
Na podstawie krytycznej analizy źródeł dotyczą-
cych rzeźby końca XVI i początku XVII w. w Pozna-
niu ustalono, że poza Niderlandczykiem Michałem
Fleiserem (Fleischerem), który przybył do Poznania
z Legnicy, a także grupą kamieniarzy włoskich towa-
rzyszących Janowi Baptyście Quadro, nie byli tam
notowani rzeźbiarze i kamieniarze śląscy, a zwłaszcza
wrocławscy. Wiadomo natomiast, że duże zamówienia
na prace kamieniarskie składała Rada miasta Pozna-
nia w Głogowie.
Wbrew wcześniejszym atrybucjom okazały portal
zamku w Osiecznej nie wykazuje żadnych związków
z rzeźbą śląska z ok. 1600 r., a powstał on niewątpli-
wie w tzw. „warsztacie poznańskim" (nagrobki w
Chojnicy, Sobocie, Iwanowicach, katedrze poznańskiej
i gnieźnieńskiej). Dzieła tej pracowni stanowią ory-
ginalny wkład Wielkopolski w dokonania artystycz-
ne polskiej rzeźby przełomu XVI i XVII w., a ich
rangi nie należy osłabiać rzekomymi wpływami ślą-
skimi lub gdańskimi. W końcowej części referatu Au-
tor zaprezentował propozycję interpretacji programu
ideowego oraz ustalenia dotyczące autorstwa rzeźb i
reliefów pozostałych po mauzoleum Górków w koś-
ciele parafialnym w Kórniku.
Konstanty Kalinowski przedstawiał w swym wy-
stąpieniu chronologię śląsko-wielkopolskich kontak-
tów artystycznych w dobie baroku, wskazując jedno-
cześnie jej cezury spowodowane zmieniającą się sy-
tuacją polityczno-gospodarczą (wojna trzydziestoletnia,
wojny prowadzone przez Rzeczpospolitą w drugiej po-
łowie XVII w., wojna dwunastoletnia, zajęcie Śląska
przez Prusy). Zwiększony napływ śląskich twórców do
Wielkopolski przypadł na czas po wojnie trzydziesto-
letniej (uciekinierzy) oraz po pruskiej aneksji Ślą-
ska, choć Autor zauważył też spadek liczby śląskich
przedsięwzięć artystycznych oraz odpływ rzemieślni-
ków i artystów do Wielkopolski — już od lat dwu-
dziestych XVIII w.
Barokowa sztuka wielkopolska nie w całości była
określana przez sztukę śląską. W zakresie architektury
nie przyjęła wzorów śląskich, uczyniła to jednak na
gruncie małej architektury. W rzeźbie nagrobnej tego
czasu przyswojono sobie typ płyty z postacią stojącą
i inskrypcją. W przeciwieństwie do wyraźnie na Śląsk
zorientowanych konwentów (Gostyń, Lubiń, Przemęt,
Ląd), upodobania Leszczyńskich kierowały się raczej
do Warszawy i Rzymu (Belotti i Ferrari). Po roku
1741 napływali do Wielkopolski artyści śląscy przyno-
szący ze sobą wzorce z pierwszej połowy XVIII w. o
nieco konserwatywnym już charakterze (wzory Karla
Martina Frantza oddziaływały do lat siedemdziesią-
tych XVIII w.). Oświecenie położyło kres powiąza-
niom ze Śląskiem (wyjątkiem był Karl Gotthard Lan-
ghans), nastąpił natomiast ogólny zwrot ku środowi-
sku warszawskiemu.
Jan Wrabec podkreślając atrakcyjność wywodzą-
cej się z Włoch architektury Wielkopolski (kościoły:
jezuitów w Poznaniu, filipinów w Gostyniu oraz koś-
cioły w Osiecznej i Lądzie) dla Śląska, na którym
barok przyjmował się dosyć trudno, wskazał jedno-
cześnie czynniki ułatwiające przenikanie wpływów
wielkopolskich na tereny przygraniczne śląska: pol-
skość ludności ziemi żmigrodzko-milicko-wołowskiej,
obecność dworu Sobieskich w Oławie, działalność
księżnej Sapieżyny w Cieszkowie, poszukiwanie przez
„katolicką konkwistę" oparcia na terenie Rzeczpospo-
litej. Dokumentując swą tezę Autor wskazał m.in.
na Pompeo Ferrariego jako prawdopodobnego projek-
tanta kaplicy Najświętszego Sakramentu przy katedrze
wrocławskiej, wielkopolskie wpływy (Karl Martin
Frantz) w architekturze kościoła w Cieszkowie, od-
działywanie rozwiązań Ferrariego (camera di luce)
na kościoły Hacknera w Radziądzu i Barkowie oraz
zależności architektury śląskich kościołów karmeli-
ckich (Głębowice, Wołów) od architektury wielkopol-
skiej (reformaci w Woźnikach).
Referat Ewy Kręglewskiej-Foksowicz szczegółowo
traktował o leszczyńskim środowisku artystycznym
XVII i XVIII w. Artyści działali tu w kręgu dwóch
mecenatów: mieszczańskiego i dworskiego (Lesz-
czyńskich, a później Sułkowskich). Kontakty miasta
z Czechami poprzez Śląsk, ułatwione niewątpliwie o-
siedleniem się tu Braci Czeskich, sprzyjały napływo-
wi tamtejszych rzemieślników i artystów (rodzina bu-
downiczych Woydów, J. M. Wust, J. A. Stier, M. Ha-
nika, Ch. Grunwald i in.). Z kolei panowie rydzyńscy
korzystali z usług Rzymianina, Pompeo Ferrariego i
Estończyka, K. M. Frantza, którzy też pracowali na
zlecenia mieszczan. Napływowi leszczyńscy artyści
częstokroć obsługiwali również tereny południowej
Wielkopolski, choć równocześnie korzystano z sił miej-
scowych. Autorka przypisała bowiem przebudowę ra-
tusza w Lesznie Krzysztofowi Bonadurze.
Referat Jacka Witkowskiego poruszał sprawę da-
towania, autorstwa, ikonografii i proweniencji form
nagrobków Leszczyńskich i figury św. Jana Nepomu-
cena w kościele farnym w Lesznie. Autor uznał
wzmiankę biskupa Sapiehy z 1695 r. za odnoszącą się
do wcześniejszego nagrobka Bogusława Leszczyńskie-
go, zachowane zaś oba nagrobki, podobnie jak figurę
św. Jana Nepomucena, datował w oparciu o dane hi-
storyczne na 1705 r. Analiza ikonograficzna pozwoli-
ła natomiast na potwierdzenie wcześniej wysuwane-
go przypuszczenia, iż fundacja jest dziełem króla
Stanisława Leszczyńskiego, który był także autorem
programu treściowego.
Formy nagrobków wywodziły się z dokonań
395