ANNA SZABŁOWSKA
II. 15. Tadeusz Gronowski, "Kompozycja AA ", 1969, tempera
na kartonie. Repr. wg katalogu wystawy T. Gronowskiego,
Galeria Współczesna 1969
III. 15. Tadeusz Gronowski, "Composition AA ", 1969,
distemper on cardboard. Repr. according to catalogue from T.
Gronowski exhibition, "Galeria Współczesna" (Warsaw), 1969
26
w ebenistyce . Jego najwybitniejszym przedstawicie-
lem był Emile Jaques Ruhlmann (1879-1933). Projekto-
wał meble o czystych smukłych liniach, nieskończenie
eleganckie, wykonane z najrzadszych gatunków drewna
o kontrastujących barwach. Formy mebli mając w sobie
bardzo wiele z elegancji tych z czasów Ludwika XVI,
bądź empire'u poddane zostały jednocześnie kubizują-
cym uproszczeniom. Dekoracja, choć ograniczona do
minimum jest harmonijnie wkomponowana. Są to mo-
tywy geometryczne, inkrustowane kością słoniową, ma-
są perłową, skorupą żółwia, srebrem. Niewielu było
kreatorów mebli stosujących tak elegancki rysunek i
wykazujących równie wysoki poziom zrozumienia wa-
lorów estetycznych rzadkich materiałów. Oszczędność
w dekoracji pozwala skoncentrować uwagę na niezwy-
kle wyrafinowanych proporcjach tych przedmiotów lu-
ksusu. Gronowski musiał zetknąć się ze sztuką Ruhl-
manna i nią zachwycić. Jego meble także nawiązują do
klasycyzmu, lecz mają formy mocno uproszczone i
zgeometryzowane (il. 12). Cechuje je delikatność i wy-
smukłość proporcji oraz nieco buduarowa elegancja.
Powściągliwa dekoracja zewnętrzna to drobne intarsje
w formie gwiazdek, uproszczonych grzyw fal, nakłada-
ne cekiny, guzy, aplikacje metalowe w formie prostych
geometrycznych fryzów, gałek itp. Łączył różne mate-
riały np. drewno i kość. Stworzył nieco wtórne, ale
niespotykane na naszym terenie meble, które w swych
proporcjach, a zwłaszcza w zastosowaniu delikatnych,
zwężających się ku dołowi wrzecionowatych nóg (biu-
reczko damskie) przywodzą na myśl meble Ruhlmanna
(il. 13, 14).
Pozostańmy jeszcze przez chwilę w pracowni Ta-
deusza Gronowskiego, w miejscu niezwykłym, w któ-
rym czas jakby się zatrzymał. Po śmierci mistrza w 1990
r., dopóki żyła jego żona wszystko pozostawało w stanie
nienaruszonym. Przez 50 lat w atelier gromadzone były
książki, bezcenne starodruki, XVII-wieczne sztychy,
mapy, obrazy, zabytkowe meble, zegary, porcelana, a
przede wszystkim dzieła własne, które pokryły szczel-
nie ściany pracowni i jej zakamarki. Wszystkie one oraz
dziesiątki projektów i szkiców stały się przedmiotem
obszernego inwentarza sporządzonego przez autorkę27.
Jak wiadomo przedwojenna pracownia artysty spło-
nęła w 1939 r., mamy więc tu głównie do czynienia z
twórczością powojenną, która stanowi odrębny rozdział
w jego oeuvre. Nie dlatego odrębny, że Gronowski
zmienił swój styl czy sposób widzenia sztuki, ale dlate-
go że tak diametralnie zmieniła się rzeczywistość, w
której przyszło mu tworzyć jeszcze z górą 40 lat.
Nadal skoncentrowany na sztukach dekoracyjnych
kontynuował projektowanie wnętrz, jednak ich chara-
kter się zmienił. Nie dostawał już, z przyczyn ogólnie
znanych, zleceń na aranżacje eleganckich sklepów czy
lokali (choć Gronowski był autorem dwóch powojen-
nych wnętrz kawiarni: "Lajkonika" i "Ujazdowskiej"),
teraz głównie były to monumentalne budowle publicz-
ne. Wiadomo, że współpracował pod egidą Pniewskiego
przy urządzaniu dwóch wielkich gmachów: Sejmu i
Teatru Wielkiego. W gmachu Sejmu trudno poza kan-
delabrami oświetleniowymi wyodrębnić pewne reali-
zacje Gronowskiego. Była to praca wielkiego zespołu
ludzi. Łatwiej natomiast - te dla Opery, ponieważ w
pracowni zachowały się projekty. Dziełem Grono-
wskiego w Operze są: gobeliny, żyrandole w formie
pająków kryształowych oraz kandelabry oświetleniowe
i apliki. Projektował elementy dekoracyjne w głównym
foyeroraz na schodach prowadzących na I kondygnację.
92
II. 15. Tadeusz Gronowski, "Kompozycja AA ", 1969, tempera
na kartonie. Repr. wg katalogu wystawy T. Gronowskiego,
Galeria Współczesna 1969
III. 15. Tadeusz Gronowski, "Composition AA ", 1969,
distemper on cardboard. Repr. according to catalogue from T.
Gronowski exhibition, "Galeria Współczesna" (Warsaw), 1969
26
w ebenistyce . Jego najwybitniejszym przedstawicie-
lem był Emile Jaques Ruhlmann (1879-1933). Projekto-
wał meble o czystych smukłych liniach, nieskończenie
eleganckie, wykonane z najrzadszych gatunków drewna
o kontrastujących barwach. Formy mebli mając w sobie
bardzo wiele z elegancji tych z czasów Ludwika XVI,
bądź empire'u poddane zostały jednocześnie kubizują-
cym uproszczeniom. Dekoracja, choć ograniczona do
minimum jest harmonijnie wkomponowana. Są to mo-
tywy geometryczne, inkrustowane kością słoniową, ma-
są perłową, skorupą żółwia, srebrem. Niewielu było
kreatorów mebli stosujących tak elegancki rysunek i
wykazujących równie wysoki poziom zrozumienia wa-
lorów estetycznych rzadkich materiałów. Oszczędność
w dekoracji pozwala skoncentrować uwagę na niezwy-
kle wyrafinowanych proporcjach tych przedmiotów lu-
ksusu. Gronowski musiał zetknąć się ze sztuką Ruhl-
manna i nią zachwycić. Jego meble także nawiązują do
klasycyzmu, lecz mają formy mocno uproszczone i
zgeometryzowane (il. 12). Cechuje je delikatność i wy-
smukłość proporcji oraz nieco buduarowa elegancja.
Powściągliwa dekoracja zewnętrzna to drobne intarsje
w formie gwiazdek, uproszczonych grzyw fal, nakłada-
ne cekiny, guzy, aplikacje metalowe w formie prostych
geometrycznych fryzów, gałek itp. Łączył różne mate-
riały np. drewno i kość. Stworzył nieco wtórne, ale
niespotykane na naszym terenie meble, które w swych
proporcjach, a zwłaszcza w zastosowaniu delikatnych,
zwężających się ku dołowi wrzecionowatych nóg (biu-
reczko damskie) przywodzą na myśl meble Ruhlmanna
(il. 13, 14).
Pozostańmy jeszcze przez chwilę w pracowni Ta-
deusza Gronowskiego, w miejscu niezwykłym, w któ-
rym czas jakby się zatrzymał. Po śmierci mistrza w 1990
r., dopóki żyła jego żona wszystko pozostawało w stanie
nienaruszonym. Przez 50 lat w atelier gromadzone były
książki, bezcenne starodruki, XVII-wieczne sztychy,
mapy, obrazy, zabytkowe meble, zegary, porcelana, a
przede wszystkim dzieła własne, które pokryły szczel-
nie ściany pracowni i jej zakamarki. Wszystkie one oraz
dziesiątki projektów i szkiców stały się przedmiotem
obszernego inwentarza sporządzonego przez autorkę27.
Jak wiadomo przedwojenna pracownia artysty spło-
nęła w 1939 r., mamy więc tu głównie do czynienia z
twórczością powojenną, która stanowi odrębny rozdział
w jego oeuvre. Nie dlatego odrębny, że Gronowski
zmienił swój styl czy sposób widzenia sztuki, ale dlate-
go że tak diametralnie zmieniła się rzeczywistość, w
której przyszło mu tworzyć jeszcze z górą 40 lat.
Nadal skoncentrowany na sztukach dekoracyjnych
kontynuował projektowanie wnętrz, jednak ich chara-
kter się zmienił. Nie dostawał już, z przyczyn ogólnie
znanych, zleceń na aranżacje eleganckich sklepów czy
lokali (choć Gronowski był autorem dwóch powojen-
nych wnętrz kawiarni: "Lajkonika" i "Ujazdowskiej"),
teraz głównie były to monumentalne budowle publicz-
ne. Wiadomo, że współpracował pod egidą Pniewskiego
przy urządzaniu dwóch wielkich gmachów: Sejmu i
Teatru Wielkiego. W gmachu Sejmu trudno poza kan-
delabrami oświetleniowymi wyodrębnić pewne reali-
zacje Gronowskiego. Była to praca wielkiego zespołu
ludzi. Łatwiej natomiast - te dla Opery, ponieważ w
pracowni zachowały się projekty. Dziełem Grono-
wskiego w Operze są: gobeliny, żyrandole w formie
pająków kryształowych oraz kandelabry oświetleniowe
i apliki. Projektował elementy dekoracyjne w głównym
foyeroraz na schodach prowadzących na I kondygnację.
92