Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Editor]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Editor]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Editor]
Biuletyn Historii Sztuki — 65.2003

DOI issue:
Nr. 2
DOI article:
Wagner, Arkadiusz: Figuralna snycerka ołtarzowa Krzysztofa Perwangera w diecezji warmińskiej
DOI Page / Citation link:
https://doi.org/10.11588/diglit.49349#0249
Overview
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
Figuralna snycerka ołtarzowa Krzysztofa Perwangera w diecezji warmińskiej

239


7. Krzysztof Perwanger
lub K. Perwanger i anonimowy
pomocnik mistrza, św. Stanisław
z Piotrowinem, figury z ołtarza
głównego kolegiaty w Dobrym Mieście,
1747

są nieznacznie rozchylone i oparte na podłożu. Tułów o szczupłej budowie jest wyprosto-
wany i w większej części zakryty przez obszerne draperie kapy. Z lewej strony wyłania się
spod nich ręka, zgięta w łokciu i dłonią przyciśnięta do piersi w geście oddania. Prawa
ręka, niemal całkowicie zakryta kapą, odchylonajest nieznacznie w bok i przedramieniem
oparta na trzonie wiosła. Jej dłoń jest swobodnie opuszczona. W rzeźbie tej pogodzono ze
sobą zadanie ukazania mistyka - a zatem postaci pełnej gwałtownych emocji - z liryczną
konwencją przedstawieniową. Zostaje to osiągnięte dzięki uspokojeniu bryły rzeźby i
układów draperii oraz „wydelikaceniu" szczegółów anatomicznych.
Elementem wydatnie uplastyczniającym figurę jest obszerna struktura kapy. W swej
górnej części przylega ona ściśle do wąskich ramion i opiera się na rękach. Przybiera
w tym miejscu formę spłaszczonych powierzchni, znaczonych jedynie płytkimi, obszer-
nymi żłobieniami imitującymi zmarszczenia. Powierzchnię kapy wydzielono z tułowia
wyraźnymi wcięciami rzeźbiarskiego tworzywa na jej krawędziach. Tuż za rękoma two-
rzy ona formę szerokiego, płaskiego „parawanu" obudowującego statuę. Przyczynia się to
do powstania głębokiego zaciemnienia między tułowiem a wewnętrzną powierzchnią
kapy. Od wewnętrznej strony nastawy „ciężkie" poły materii kapy spływają aż na wolutę i
zwisaj ą z niej wydłużonym językiem. W umiej ętny sposób wyrzeźbiono strukturę materii
sutanny i rokiety. Pierwszej z nich nadano spokojną i nieco sztywną formę, spod której
ujawnia się jednak zarys nóg. Budowana jest spłaszczonymi powierzchniami, znaczony-
mi płytkimi, podłużnymi fałdowaniami i zmarszczeniami. Fałdowania rokiety, stanowią-
ce logiczną kontynuację fałd sutanny, koncentrują się zwłaszcza w środkowej części szaty.
Pokaźne skłębienie tkaniny, mające swój początek między kolanami, znaczone jest wąski-
mi i długimi żłobieniami. Załamując się lekko na wysokości bioder biegną one dalej ku
 
Annotationen