Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Editor]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Editor]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Editor]
Biuletyn Historii Sztuki — 65.2003

DOI issue:
Nr. 3-4
DOI article:
Leśniakowska, Marta: Adam Miłobędzki (1924-2003) i jego historia architektury: (zarys problematyki)
DOI Page / Citation link:
https://doi.org/10.11588/diglit.49349#0614
Overview
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
600

In Memoriam


hierarchii społecznej i dawnego porządku, jakie są
cechą wielkich, XIX-wiecznych w socjogenezie,
miast europejskich [183; 190].
Rozważał te kwestie w późnych artykułach, ese-
jach i wykładach, których intelektualna otwartość
przeczy uproszczeniom biologicznego deteremini-
zmu zawierającego się w pojęciu „późna twórczość"
uczonego czy artysty. Coraz bardziej syntetyzując,
zarazem problematyzował architekturę i jej historię
jako reprezentację, „czytając" jak mapę: precyzyjną
w szczegółach a zarazem rysującą w rozległej per-
spektywie coraz to nowe terytoria, „ogólną konstela-
cję", że posłużę się pojęciem Karla Mannheima.
Wyszedł od badań historii architektury ziem polsko-
litewskich i jej związków ze sztuką włoską i zachod-
nioeuropejską, doszedł do oglądu krajobrazu
kulturowego Środkowej Europy, badając artefakty
różnych rodzajów i epok, od XIV do początków XXI
w. Zdystansowany wobec metafizyki heglowskiej,
której niesprawdzalność wykazał w swoich pracach,
był, ujmując rzecz generalnie, neoekspresjonistą
(i neokantystą, jeśli pójść za sugestią Elżbiety Gieysz-
tor-Miłobędzkiej), dla którego wartości estetyczne
i ekspresja dzieła, jego artystyczna autonomia (indy-
widualizm) łączyły się z funkcją społeczną. Indywi-
dualizm i „wolna podświadomość", jak sam to
określał, wyznaczały cechy Miłobędzkiego jako na-
ukowca i jego własne słowa nie pozwalają mieć co do
tego wątpliwości: „Nie przeszedłem przez żadną
szkołę, żadne seminarium. Miałem swobodę myśle-
nia i szukania, nieskrępowanego konwencją metodo-
logiczną, balastem bibliografii, wpojonych w
podświadomości pojęć i 'oficjalnych' w nauce poglą-
dów. Miałem wolną podświadomość"11.

Historia architektury Adama Miłobędzkiego ma
strukturę przestrzenną, nasuwającą na myśl aksono-
metrie Augusta Choisy'ego czy komputerowe ren-
deringi współczesnego projektanta, które pozwalają
na ogląd rzeczy równocześnie ze wszystkich możli-
wych stron i wszelkich, symultanicznych, synchro-
i diachronicznych powiązań, przecięć, kontekstów i
socjokodów. W mojej ocenie Adam Miłobędzki był
badaczem-modernistą: jego powroty (do tematów,
tekstów) dyktował stricte modernistyczny, epistemo-
logiczny sceptycyzm co do możliwości „jednorazo-
wego" wyjaśnienia rzeczywistości, oraz przekonanie
- a to także cecha światopoglądu modernistycznego,
w najszerszym rozumieniu - że dyskurs nigdy nie jest
definitywnie skończony.
*
Pogrzeb Adama Miłobędzkiego zgromadził w
warszawskim kościele wizytek Rodzinę, tłumy
uczniów, przyjaciół, współpracowników. Mszę kon-
celebrowano po łacinie, na życzenie Profesora, któ-
ry i w tym wyraził swoją bezkompromisowość
wobec postanowień Vaticanum II, zastępujących tra-
dycyjną w Kościele łacinę językami narodowymi.
Tego dnia w Warszawie była śnieżyca, ale kiedy na
Powązkach składano do grobu rodzinnego urnę
z prochami, na ten moment śnieg i wiatr ustały
i przebiło się słońce. Odtąd, by posłużyć się parafra-
zą tytułu książki Josepha Rykwerta - „Adam's
House is in Paradise".
Marta Leśniakowska
Warszawa, Instytut Sztuki PAN

11 Notatki Adama Miłobędzkiego, nie dat., rkps w archi-
wum Rodziny.
 
Annotationen