200
In Memoriam
(jak Warszawa, Poznań i Kraków) mógł swobodnie
gromadzić dzieła tego zakresu. Tworząc zaś już na
salach ekspozycje Maria nie miewała konfliktów
z montażystami, ponieważ uważała ich za partnerów
w dziele technicznego urzeczywistniania naukowych
wizji. Ponadto nierzadko widzieliśmy Ją w bardzo
roboczych strojach, dobierającą farbę dla cokołów
czy poprawiającą ustawienie gabloty, pracującą do-
póki było trzeba. Przykładem, a nie mentorstwem
wychowała wielu z nas. W czasie Jej kierownictwa
kilka działów przeprowadziło renowację i korektę
wystaw stałych (Malarstwa Polskiego, Śląskiej Sztu-
ki Średniowiecznej oraz Nowożytnej, Rzemiosła
Artystycznego, Kultury średniowiecznego Wrocła-
wia), ponieważ Maria nakłaniała nas do autoreflek-
sji nad uprawianą profesją; sprzyjała poprawianiu
kwalifikacji, popierając starania o stypendia, wyjaz-
dy szkoleniowe itp.
Dyrektor Maria Starzewska unowocześniała
strukturę organizacyjną wrocławskiego Muzeum.
Wyodrębniła z innych zespołów działy Rzeźby
(1964), Numizmatyki i Sfragistyki (1965), Oręża
(1965), Sztuki Współczesnej (1968 r., co stało się
podstawą jednej z dzisiejszych specjalizacji Mu-
zeum). Nadała rangę Gabinetu zbiorom fotografiki
(1963), powołała nowatorskie w polskim muzealnic-
twie Dział Sztuki Książki oraz Dział Zabytków Ru-
chomych, który usprawnił zadania wojewódzkiego
konserwatora, a jednocześnie stworzył dla pracow-
ników Muzeum bazę informacji naukowej o zabyt-
kach w terenie (z przyczyn zewnętrznych Dział
rozwiązano w 1977 r.).
Jako klasyczny muzealnik Maria Starzewska sta-
rała się o widza muzeum (troska o jego wygodę kiyła
się za jednym z pierwszych zarządzeń dyrektor Sta-
rzewskiej, które zlikwidowało filcowe kapcie). Jej
pomysłem, który zyskał popularność u młodych wi-
dzów, były dydaktyczne wystawki technik artystycz-
nych: ceramiki (M. Starzewska, 1950 r.), graficzne
(1950 r., I. Rylska), szkła (M. Starzewska, 1951 r.),
tkactwa (1952 r., J. Ziomecki), malarskie (1952 r. T.
Cieński), zdobienia metali (1964 r., W. Siedlecka).
Wiele jest Jej popularnych przewodników i informa-
torów, potrafiła powoływać - na swój sposób, a więc
stanowczym wezwaniem - grupy osób, które poza
tym nie współpracowały ze sobą, dla wspólnego
przedsięwzięcia oświatowego. Tak powstał pod Jej
redakcją i z wstępem Jej pióra Przewodnik po wysta-
wach stałych Muzeum Śląskiego we Wrocławiu
(1962), czy przewodnik Muzea Wrocławskie (1973).
* * *
Już na początku pracy w Muzeum Maria Starzew-
ska zainteresowała się przedmiotami z różnych ob-
szarów artystycznego rzemiosła i prócz wszystkich
prac organizacyjnych, jakie pochłaniać musiały
pierwszych muzealników wrocławskich, szybko zdo-
bywała potrzebną wiedzę i znawstwo. Czy przypadek
tak ukierunkował Jej zainteresowania badawcze, czy
też mogły mieć na to wpływ jakieś cechy osobowe -
upodobanie do szybko konkretyzowanej wizji este-
tycznej, do materialności tworzywa (w obrazie czy
rysunku prawie nieważnego)? Jako kustosz działu
rzemiosł artystycznych podniosła - zwyczajowo nie
najwyższą - rangę tej dziedziny w strukturach mu-
zeum. Intuicja i wiedza wcześnie kazały Jej nawiązać
współpracę ze środowiskiem wrocławskich twórców,
skupionych wokół Wyższej Szkoły Sztuk Plastycz-
nych, specjalizującej się w dziełach ceramiki i szkła.
W tej uczelni prowadziła w latach 1951-1963 wy-
kłady o dawnych rzemiosłach. Owocem kontaktów
z artystami były I. i II. Ogólnopolskie wystawy cera-
miki i szkła artystycznego, urządzone w Muzeum
przez Marię w 1954 i 1960 r., a także wystawy mo-
nograficzne wybieranych przez Nią artystów cera-
miki i szkła. Jej znawstwu zawdzięcza wrocławskie
Muzeum najbogatsze w Polsce zbiory współczesnej
polskiej twórczości w tych dziedzinach. W równej
mierze jak współczesność obecna jest w pracach
Marii Starzewskiej historia śląskiej ceramiki, którą
przedstawiała również w swych recenzjach prac nie-
mieckich badaczy - vide wspomniane zestawienie
bibliograficzne.
Skutecznie animowała swoje asystentki do wy-
stawowych prezentacji badań szczegółowych, tytu-
łem przykładu przypomnę: Dawna cyna śląska
(Wiesława Siedlecka, 1958), Ubiór mieszczański
w okresie romantyzmu (Anna Ziomecka, 1959),
Szkło i barwa (Anna Chrzanowska, 1960). Najmłod-
sza córka, Maria Jeżewska, historyczka sztuki, stała
się pod okiem Matki profesjonalnym znawcą rów-
nież w dziedzinie dawnej i współczesnej ceramiki i
szkła. Naturalnym jakby efektem tego związku mi-
strzyni i uczennicy były wspólne publikacje: Polski
fajans, 1978, Śląska porcelana, 1987, Poland, Ce-
ramic dla Dictionary of Art, 1996.
W latach 1990-1995 Maria Starzewska skupiła
polskich historyków sztuki, badających dawne rze-
miosła artystyczne, zachęcając i doradzając organi-
zowanie konferencji w śląskich muzeach (Wałbrzych,
Kłodzko, Jawor, Nysa, Legnica, Wrocław), których
tematem były prezentacje badań dawnego rzemiosła,
a celem perspektywicznym - przygotowanie wielkiej
wystawy Ornamenta Silesiae, tysiąc lat rzemiosła ar-
tystycznego na Śląsku, ukazującej po raz pierwszy na
tak wielką skalę panoramę tej gałęzi twórczości. Wy-
stawę we wrocławskim Muzeum (2000-2001 r.) obja-
śniał redagowany przez Marię katalog, dzieło ponad
100 autorów. Było to jakby ukoronowaniem Jej ak-
tywności w domenie historii rzemiosł, Jej wielolet-
nich doświadczeń i przemyśleń.
In Memoriam
(jak Warszawa, Poznań i Kraków) mógł swobodnie
gromadzić dzieła tego zakresu. Tworząc zaś już na
salach ekspozycje Maria nie miewała konfliktów
z montażystami, ponieważ uważała ich za partnerów
w dziele technicznego urzeczywistniania naukowych
wizji. Ponadto nierzadko widzieliśmy Ją w bardzo
roboczych strojach, dobierającą farbę dla cokołów
czy poprawiającą ustawienie gabloty, pracującą do-
póki było trzeba. Przykładem, a nie mentorstwem
wychowała wielu z nas. W czasie Jej kierownictwa
kilka działów przeprowadziło renowację i korektę
wystaw stałych (Malarstwa Polskiego, Śląskiej Sztu-
ki Średniowiecznej oraz Nowożytnej, Rzemiosła
Artystycznego, Kultury średniowiecznego Wrocła-
wia), ponieważ Maria nakłaniała nas do autoreflek-
sji nad uprawianą profesją; sprzyjała poprawianiu
kwalifikacji, popierając starania o stypendia, wyjaz-
dy szkoleniowe itp.
Dyrektor Maria Starzewska unowocześniała
strukturę organizacyjną wrocławskiego Muzeum.
Wyodrębniła z innych zespołów działy Rzeźby
(1964), Numizmatyki i Sfragistyki (1965), Oręża
(1965), Sztuki Współczesnej (1968 r., co stało się
podstawą jednej z dzisiejszych specjalizacji Mu-
zeum). Nadała rangę Gabinetu zbiorom fotografiki
(1963), powołała nowatorskie w polskim muzealnic-
twie Dział Sztuki Książki oraz Dział Zabytków Ru-
chomych, który usprawnił zadania wojewódzkiego
konserwatora, a jednocześnie stworzył dla pracow-
ników Muzeum bazę informacji naukowej o zabyt-
kach w terenie (z przyczyn zewnętrznych Dział
rozwiązano w 1977 r.).
Jako klasyczny muzealnik Maria Starzewska sta-
rała się o widza muzeum (troska o jego wygodę kiyła
się za jednym z pierwszych zarządzeń dyrektor Sta-
rzewskiej, które zlikwidowało filcowe kapcie). Jej
pomysłem, który zyskał popularność u młodych wi-
dzów, były dydaktyczne wystawki technik artystycz-
nych: ceramiki (M. Starzewska, 1950 r.), graficzne
(1950 r., I. Rylska), szkła (M. Starzewska, 1951 r.),
tkactwa (1952 r., J. Ziomecki), malarskie (1952 r. T.
Cieński), zdobienia metali (1964 r., W. Siedlecka).
Wiele jest Jej popularnych przewodników i informa-
torów, potrafiła powoływać - na swój sposób, a więc
stanowczym wezwaniem - grupy osób, które poza
tym nie współpracowały ze sobą, dla wspólnego
przedsięwzięcia oświatowego. Tak powstał pod Jej
redakcją i z wstępem Jej pióra Przewodnik po wysta-
wach stałych Muzeum Śląskiego we Wrocławiu
(1962), czy przewodnik Muzea Wrocławskie (1973).
* * *
Już na początku pracy w Muzeum Maria Starzew-
ska zainteresowała się przedmiotami z różnych ob-
szarów artystycznego rzemiosła i prócz wszystkich
prac organizacyjnych, jakie pochłaniać musiały
pierwszych muzealników wrocławskich, szybko zdo-
bywała potrzebną wiedzę i znawstwo. Czy przypadek
tak ukierunkował Jej zainteresowania badawcze, czy
też mogły mieć na to wpływ jakieś cechy osobowe -
upodobanie do szybko konkretyzowanej wizji este-
tycznej, do materialności tworzywa (w obrazie czy
rysunku prawie nieważnego)? Jako kustosz działu
rzemiosł artystycznych podniosła - zwyczajowo nie
najwyższą - rangę tej dziedziny w strukturach mu-
zeum. Intuicja i wiedza wcześnie kazały Jej nawiązać
współpracę ze środowiskiem wrocławskich twórców,
skupionych wokół Wyższej Szkoły Sztuk Plastycz-
nych, specjalizującej się w dziełach ceramiki i szkła.
W tej uczelni prowadziła w latach 1951-1963 wy-
kłady o dawnych rzemiosłach. Owocem kontaktów
z artystami były I. i II. Ogólnopolskie wystawy cera-
miki i szkła artystycznego, urządzone w Muzeum
przez Marię w 1954 i 1960 r., a także wystawy mo-
nograficzne wybieranych przez Nią artystów cera-
miki i szkła. Jej znawstwu zawdzięcza wrocławskie
Muzeum najbogatsze w Polsce zbiory współczesnej
polskiej twórczości w tych dziedzinach. W równej
mierze jak współczesność obecna jest w pracach
Marii Starzewskiej historia śląskiej ceramiki, którą
przedstawiała również w swych recenzjach prac nie-
mieckich badaczy - vide wspomniane zestawienie
bibliograficzne.
Skutecznie animowała swoje asystentki do wy-
stawowych prezentacji badań szczegółowych, tytu-
łem przykładu przypomnę: Dawna cyna śląska
(Wiesława Siedlecka, 1958), Ubiór mieszczański
w okresie romantyzmu (Anna Ziomecka, 1959),
Szkło i barwa (Anna Chrzanowska, 1960). Najmłod-
sza córka, Maria Jeżewska, historyczka sztuki, stała
się pod okiem Matki profesjonalnym znawcą rów-
nież w dziedzinie dawnej i współczesnej ceramiki i
szkła. Naturalnym jakby efektem tego związku mi-
strzyni i uczennicy były wspólne publikacje: Polski
fajans, 1978, Śląska porcelana, 1987, Poland, Ce-
ramic dla Dictionary of Art, 1996.
W latach 1990-1995 Maria Starzewska skupiła
polskich historyków sztuki, badających dawne rze-
miosła artystyczne, zachęcając i doradzając organi-
zowanie konferencji w śląskich muzeach (Wałbrzych,
Kłodzko, Jawor, Nysa, Legnica, Wrocław), których
tematem były prezentacje badań dawnego rzemiosła,
a celem perspektywicznym - przygotowanie wielkiej
wystawy Ornamenta Silesiae, tysiąc lat rzemiosła ar-
tystycznego na Śląsku, ukazującej po raz pierwszy na
tak wielką skalę panoramę tej gałęzi twórczości. Wy-
stawę we wrocławskim Muzeum (2000-2001 r.) obja-
śniał redagowany przez Marię katalog, dzieło ponad
100 autorów. Było to jakby ukoronowaniem Jej ak-
tywności w domenie historii rzemiosł, Jej wielolet-
nich doświadczeń i przemyśleń.