240
Jacek Żukowski
do Gdańska31. Od tamtego czasu uczestniczyła w niemal każdym wydarzeniu państwo-
wym, najczęściej jednak pozostając w cieniu swego odbywającego publiczne triumfy bra-
ta32. Nie wiadomo, czy już w 1623 r. wystąpiła w organizowanych ku czci rodziny
królewskiej baletach i maskaradach, jak to miało miejsce ponad pół wieku później w przy-
padku córeczki Sobieskich Adelajdy Teofili Ludwiki zwanej Berbiluną. Bez wątpienia
muzyka i taniec, obok kolekcjonowania przedmiotów sztuki złotniczej i jubilerskiej, sta-
nowiły główne pasje Anna Katarzyny Konstacji. Koncerty, bankiety, zabawy w ogrodzie
oraz pokazy sztucznych ogni często urozmaicały pobyt dworu w panieńskiej siedzibie
królewny - warszawskim dworze Kazimierza Leona Sapiehy, usytuowanym przy rogu
dzisiejszej ulicy Senatorskiej i Podwale33.
Wspomniana pruska peregrynacja miała przyczynić się do skrzywienia kręgosłupa
Wazówny -jej drobne ciało tak źle zniosło wstrząsy w powozie podczas drogi powrotnej
z Gdańska, że miał się u niej rozwinąć garb. Na zahamowanie jej rozwoju fizycznego
miały też wpłynąć traumy o charakterze osobistym. Pozostawała w szczególnie bliskich
relacjach z rodzicami, stąd ich śmierć stanowiła dlań zrozumiały cios. Odejście Panny
Urszuli odczuła zapewne o wiele silniej niż pozostali członkowie rodziny. W 1636 r. nun-
cjusz Honorato Visconti pisał: „Nie odrosła dużo od ziemi, rysy jej twarzy zgrubiały, tak
iż powiedzieć można, że przywary wieku przewyższyły już znacznie liczbę lat w tej kró-
lewnie. W ramionach ma także jakąś widoczną nierówność, płeć bladą prawie żółtawą, co
jest jednym ze znaków słabego zdrowia. [...] Jest to królewna dobrze ułożona, roztropna,
mająca wiele cnót i pięknych przymiotów, które jednająjej serce każdego kto ma szczę-
ście znać ją bliżej"34. I rzeczywiście, nieprzypadkowo z młodszą Wazówną wiąże się nie-
rzadko obraz skopiowany w 1937 r. ze zbiorów gripsholmskich (nr inw. 424), stanowiący
domniemany wizerunek ciotki królewny, infantki szwedzkiej Anny35. Obie Wazówny
cierpiały prawdopodobnie na te same choroby (impressio basillaris?) i genetyczne znie-
kształcenia ciała, co potwierdzają liczne wzmianki źródłowe36, a także portrety, na któ-
31 Królewna podróżowała wraz z matką w towarzystwie muzyków przygrywających na trąbkach i bębnach, w ozdobnej
galerze płynącej za statkiem gwardii oraz specjalnie zbudowaną na tę okazję łodzią króla i królewicza Władysława,
z powiewającymi proporcami i chorągwiami. Po wizycie w Golubiu, Toruniu, Bydgoszczy, Starogardzie i Gniewie,
orszak wkroczył do Gdańska przez okazałą bramę triumfalną (schone Ehrenpforte), do której wiódł kobierzec z kwia-
tów i zieleni. Zaktualizowaną strukturę wykorzystano 11 lat później na okazję intrady Władysława IV, Jacek ŻU-
KOWSKI, „Phoenix Alter. Program ideowy pierwszej wizyty Władysława IV w Gdańsku (1634)", Barok: Historia-
Literatura-Sztuka, 18, 2011, z. 2(36), s. 131-173.
32 Por. Jacek ŻUKOWSKI, Żądza chwały: ikonografia Władysława IV Wazy (publikacja książkowa w druku).
33 Adam JARZĘBSKI, Gościniec, abo krotkie opisanie Warszawy, oprac. Władysław TOMKIEWICZ, Warszawa 1974,
s. 197-198, 251.
34 Relacje nuncjuszów apostolskich i innych osób o Polsce od roku 1548 do 1690, t. 1-2, oprac. Jan Chrzciciel ALBER-
TRANDY, wyd. Erazm RYKACZEWSKI, Berlin 1864, s. 216.
35 01., pł., 188> <93 cm, mal. Wacław Piotrowski, Muzeum Narodowe w Warszawie, nr inw. MP 5272, Sztuka dworu
Wazów w Polsce. Wystawa w Zamku Królewskim na Wawelu, maj - czerwiec 1976, red. Andrzej FISCHINGER,
Kraków 1976, poz. 24, s. 46 (oprac. Jerzy Tadeusz PETRUS); Orzeł i Trzy Korony. Sąsiedztwo polsko-szwedzkie nad
Bałtykiem w epoce nowożytnej (XVI-XVIIII w.). Kat. wyst., 8 kwietnia - 7 lipca, Zamek Królewski w Warszawie, red.
Katarzyna POŁUJAN, Warszawa 2002, poz. II 8, s. 129 (oprac. Monika OCHNIO); Obok: Polska-Niemcy. 1000 łat
historii w sztuce / Tur an Tiir. Polen-Deutschland. 1000 Jahre Kunst und Geschichte. Kat. wyst., Berliner Festspiele,
Martin-Gropius-Bau Berlin, 23. September 2011 - 9. Januar 2012, red. Małgorzata OMILANOWSKA, Berlin 2011,
poz. 6.28, oprac. Monika OCHNIO. J. Ruszczycówna pierwsza powiązała modelkę z Anną Katarzyną Konstancją.
Jeżeli pierwowzór gripsholmski rzeczywiście przedstawia Annę Wazównę (zm. w 1625 r.), to jest to wizerunek raczej
pośmiertny, aktualizowany kostiumowo ok. 1631 r.
36 W sierpniu 1638 r. w drodze do Wiednia (przed Bruntalem i Ołomuńcem) członkowie rodziny królewskiej byli
zmuszeni podróżować konno. Ta aktywność „naprzykrzyła się była królewnie Jej Mci, niezwyczajnej na koniu jeździć",
Jacek Żukowski
do Gdańska31. Od tamtego czasu uczestniczyła w niemal każdym wydarzeniu państwo-
wym, najczęściej jednak pozostając w cieniu swego odbywającego publiczne triumfy bra-
ta32. Nie wiadomo, czy już w 1623 r. wystąpiła w organizowanych ku czci rodziny
królewskiej baletach i maskaradach, jak to miało miejsce ponad pół wieku później w przy-
padku córeczki Sobieskich Adelajdy Teofili Ludwiki zwanej Berbiluną. Bez wątpienia
muzyka i taniec, obok kolekcjonowania przedmiotów sztuki złotniczej i jubilerskiej, sta-
nowiły główne pasje Anna Katarzyny Konstacji. Koncerty, bankiety, zabawy w ogrodzie
oraz pokazy sztucznych ogni często urozmaicały pobyt dworu w panieńskiej siedzibie
królewny - warszawskim dworze Kazimierza Leona Sapiehy, usytuowanym przy rogu
dzisiejszej ulicy Senatorskiej i Podwale33.
Wspomniana pruska peregrynacja miała przyczynić się do skrzywienia kręgosłupa
Wazówny -jej drobne ciało tak źle zniosło wstrząsy w powozie podczas drogi powrotnej
z Gdańska, że miał się u niej rozwinąć garb. Na zahamowanie jej rozwoju fizycznego
miały też wpłynąć traumy o charakterze osobistym. Pozostawała w szczególnie bliskich
relacjach z rodzicami, stąd ich śmierć stanowiła dlań zrozumiały cios. Odejście Panny
Urszuli odczuła zapewne o wiele silniej niż pozostali członkowie rodziny. W 1636 r. nun-
cjusz Honorato Visconti pisał: „Nie odrosła dużo od ziemi, rysy jej twarzy zgrubiały, tak
iż powiedzieć można, że przywary wieku przewyższyły już znacznie liczbę lat w tej kró-
lewnie. W ramionach ma także jakąś widoczną nierówność, płeć bladą prawie żółtawą, co
jest jednym ze znaków słabego zdrowia. [...] Jest to królewna dobrze ułożona, roztropna,
mająca wiele cnót i pięknych przymiotów, które jednająjej serce każdego kto ma szczę-
ście znać ją bliżej"34. I rzeczywiście, nieprzypadkowo z młodszą Wazówną wiąże się nie-
rzadko obraz skopiowany w 1937 r. ze zbiorów gripsholmskich (nr inw. 424), stanowiący
domniemany wizerunek ciotki królewny, infantki szwedzkiej Anny35. Obie Wazówny
cierpiały prawdopodobnie na te same choroby (impressio basillaris?) i genetyczne znie-
kształcenia ciała, co potwierdzają liczne wzmianki źródłowe36, a także portrety, na któ-
31 Królewna podróżowała wraz z matką w towarzystwie muzyków przygrywających na trąbkach i bębnach, w ozdobnej
galerze płynącej za statkiem gwardii oraz specjalnie zbudowaną na tę okazję łodzią króla i królewicza Władysława,
z powiewającymi proporcami i chorągwiami. Po wizycie w Golubiu, Toruniu, Bydgoszczy, Starogardzie i Gniewie,
orszak wkroczył do Gdańska przez okazałą bramę triumfalną (schone Ehrenpforte), do której wiódł kobierzec z kwia-
tów i zieleni. Zaktualizowaną strukturę wykorzystano 11 lat później na okazję intrady Władysława IV, Jacek ŻU-
KOWSKI, „Phoenix Alter. Program ideowy pierwszej wizyty Władysława IV w Gdańsku (1634)", Barok: Historia-
Literatura-Sztuka, 18, 2011, z. 2(36), s. 131-173.
32 Por. Jacek ŻUKOWSKI, Żądza chwały: ikonografia Władysława IV Wazy (publikacja książkowa w druku).
33 Adam JARZĘBSKI, Gościniec, abo krotkie opisanie Warszawy, oprac. Władysław TOMKIEWICZ, Warszawa 1974,
s. 197-198, 251.
34 Relacje nuncjuszów apostolskich i innych osób o Polsce od roku 1548 do 1690, t. 1-2, oprac. Jan Chrzciciel ALBER-
TRANDY, wyd. Erazm RYKACZEWSKI, Berlin 1864, s. 216.
35 01., pł., 188> <93 cm, mal. Wacław Piotrowski, Muzeum Narodowe w Warszawie, nr inw. MP 5272, Sztuka dworu
Wazów w Polsce. Wystawa w Zamku Królewskim na Wawelu, maj - czerwiec 1976, red. Andrzej FISCHINGER,
Kraków 1976, poz. 24, s. 46 (oprac. Jerzy Tadeusz PETRUS); Orzeł i Trzy Korony. Sąsiedztwo polsko-szwedzkie nad
Bałtykiem w epoce nowożytnej (XVI-XVIIII w.). Kat. wyst., 8 kwietnia - 7 lipca, Zamek Królewski w Warszawie, red.
Katarzyna POŁUJAN, Warszawa 2002, poz. II 8, s. 129 (oprac. Monika OCHNIO); Obok: Polska-Niemcy. 1000 łat
historii w sztuce / Tur an Tiir. Polen-Deutschland. 1000 Jahre Kunst und Geschichte. Kat. wyst., Berliner Festspiele,
Martin-Gropius-Bau Berlin, 23. September 2011 - 9. Januar 2012, red. Małgorzata OMILANOWSKA, Berlin 2011,
poz. 6.28, oprac. Monika OCHNIO. J. Ruszczycówna pierwsza powiązała modelkę z Anną Katarzyną Konstancją.
Jeżeli pierwowzór gripsholmski rzeczywiście przedstawia Annę Wazównę (zm. w 1625 r.), to jest to wizerunek raczej
pośmiertny, aktualizowany kostiumowo ok. 1631 r.
36 W sierpniu 1638 r. w drodze do Wiednia (przed Bruntalem i Ołomuńcem) członkowie rodziny królewskiej byli
zmuszeni podróżować konno. Ta aktywność „naprzykrzyła się była królewnie Jej Mci, niezwyczajnej na koniu jeździć",