Infantka Anna Katarzyna Konstancja i kultura dworu wazowskiego
273
nie jak wspomniany relikwiarz św. Benona zamówiony „na odległość" trafił do pałacu
w Schleissheim163.
Na przełomie 1601 i 1602 r. wykonano portret Władysława Zygmunta wiązany w litera-
turze z posagiemjego przyrodniej siostry (notowany w zbiorach zamku neuburskiego), daw-
niej przypisywany zmarłemu w 1629 r. Filipowi II Holbeinowi. Atrybucję zaproponowaną
przez Emeryka Hutten-Czapskiego i podtrzymaną przez Stanisława Tomkiewicza, bazującą
na napisie z reprodukcji miedziorytniczej dzieła (Ad solem hunc orientem oculis animoque
conversus/ Subiectissimae reveverentiae honorem exhibit Philippus Holbein) podała
w wątpliwość Janina Ruszczycówna, a jej opinię podzielił Jerzy Tadeusz Petrus164. Cieszą-
cy się tytułem Hofiuvelier, „cesarsko-dworskiego złotnika" i szlifierza diamentów, związa-
ny z Augsburgiem artysta rodem ze szwajcarskiego Uri, osiadł w Wiedniu w 1600 r.
Utrzymywał ożywione kontakty z polskim dworem, pełniąc funkcję agenta artystycznego
króla Zygmunta w Bawarii165. Co ważne, w 1605 r. jako S.R.M. jubilerus był obecny
w Krakowie - materiały zachowane w archiwum praskim sugerują, iż nie była to incydental-
na wizyta166. Portret Władysława był jednak znany w stolicy Szwabii już dwa lata wcze-
śniej. Wtedy to opublikowano tam miedziorytniczą kopię dzieła, autorstwa Wolfganga
Kiliana - a to nakładem Holbeina zabiegającego o protekcję króla Zygmunta. Umowność
ujęcia i ówczesna praktyka urealniają tezę, że dzieło powstało w Rzeszy (również na odle-
głość, bez pozowania) i stamtąd, po skopiowaniu na płycie miedziorytniczej, przesłano je
nad Wisłę (za pośrednictwem Holbeina?), skąd po latach wywiozła je księżna neuburska.
Wyjątkowa drobiazgowość oddania niezwykle drogiego stroju sugeruje, iż nieco imaginacyj-
ny portret dołączono do głównego daru dworu w Grazu - czyli galowego, ekskluzywnego
kostiumu (!), przeznaczonego dla wnuka księżnej bawarskiej Marii Anny. Kwestia pozostaje
otwarta, kazus ów uzmysławia jednak złożoność systemu obstałowywania oficjalnych portre-
tów szeroko pojętego kręgu habsburskiego, do którego polscy Wazowie siebie zaliczali.
Jednym z najbardziej eminentnych i wpływowych malarzy na dworze Władysława IV był
wspomniany, wszechstronny i najwidoczniej znajdujący wspólny język ze swym mecena-
sem Chrystian Melich. „Na rozkazanie KJM" wraz ze swym warsztatem wykonywał on
zarówno pomniejsze zlecenia („konterfekt małyjako szeląg na zlocie węgierskim malowany",
163 01., pł., 147x113 cm, Monachium, Bayer. Staatsgemaldesammlungen, Alte Pinakothek, nr inw. 11 885 (1905: 7031,
dawniej Schleissheim nr inw. 3227), TOMKIEWICZ, Polonica w Niemczech..., poz. 11, s. 19-20 a także nr 72, s. 24,
Sztuka dworu Wazów..., poz. 27, s. 47, oprac. Jerzy Tadeusz PETRUS; Thomas DaCOSTA KAUFMANN, The school
of Prague: painting at the Court of Rudolf II, Chicago 1988, s. 197, poz. 7.46.
164 01., pł., 165*109 cm, Monachium, Bayer. Staatsgemaldesammlungen, Alte Pinakothek, nr inw. 6617, RUSZCZY-
CÓWNA, op. cit., s. 197-201, il. 29; Sztuka dworu Wazów..., poz. 33, s. 49, oprac. Jerzy Tadeusz PETRUS; KRASIŃ-
SKA-KLAPUTH, KOZŁOWSKA, MENHARD, op. cit., s. 72-73 (oprac. Aleksander MENHARD); ŻUKOWSKI,
„Pompa...", s. 56-57, il. 2; POKORA, op. cit., s. 135. Płótno wisi obecnie w sieni na pierwszym piętrze Geheimes
Hausarchiv des Hauses Wittelsbach w Monachium. Zdradzający „złotnicze" myślenie twórcy obraz Pseudo-Holbeina,
zidentyfikowany w Pinakotece monachijskiej przez Mariana Morelowskiego, formalnie pozostaje pod wyraźnym wpły-
wem Josepha Heintza starszego. Zapewne wykonano kilka replik dzieła - konterfekt Władysława Zygmunta w wieku
ok. 10 lat, „w białym i złotem haftowanym hiszpańskim stroju", zdobił w początkach XX w. kolekcję Stanisława Radzi-
wiłła w Mańkiewiczach na Podlasiu, Jerzy MYCIELSKI, Portrety polskie XVI-XIX w., Lwów [1911]. Autora dzieła
należy zapewne utożsamiać ze wspomnianym Jacobem Troschelem.
165 Juliusz Antoni CHROŚCICKI, „Diplomazia e credito bancario. Rubens, Breugel dei Velluti e re di Polonia", [w:]
Rubens dali 'Italia all 'Europa. Atti del convegno internazionale di studi Padova, 24-27 maggio, red. Caterina LIMEN-
TANI VIRDIS, Francesca BOTTACIN, Vicenza 1992, s. 95-112, tu: 95. W 1625 r. godność królewskiego agenta
artystycznego przejął Hans Georg Bauerle.
166 Stanisław TOMKOWICZ, Przyczynki do historyi kultury Krakowa w pierwszej połowie XVII wieku, Lwów 1912,
s. 189, 227; Gdzie Wschód..., poz. 443, oprac. Ewa ŁOMNICKA-ŻAKOWSKA; Jacek ŻUKOWSKI, Filip II Holbein
- złotnik i agent artystyczny Zygmunta III Wazy (w opracowaniu).
273
nie jak wspomniany relikwiarz św. Benona zamówiony „na odległość" trafił do pałacu
w Schleissheim163.
Na przełomie 1601 i 1602 r. wykonano portret Władysława Zygmunta wiązany w litera-
turze z posagiemjego przyrodniej siostry (notowany w zbiorach zamku neuburskiego), daw-
niej przypisywany zmarłemu w 1629 r. Filipowi II Holbeinowi. Atrybucję zaproponowaną
przez Emeryka Hutten-Czapskiego i podtrzymaną przez Stanisława Tomkiewicza, bazującą
na napisie z reprodukcji miedziorytniczej dzieła (Ad solem hunc orientem oculis animoque
conversus/ Subiectissimae reveverentiae honorem exhibit Philippus Holbein) podała
w wątpliwość Janina Ruszczycówna, a jej opinię podzielił Jerzy Tadeusz Petrus164. Cieszą-
cy się tytułem Hofiuvelier, „cesarsko-dworskiego złotnika" i szlifierza diamentów, związa-
ny z Augsburgiem artysta rodem ze szwajcarskiego Uri, osiadł w Wiedniu w 1600 r.
Utrzymywał ożywione kontakty z polskim dworem, pełniąc funkcję agenta artystycznego
króla Zygmunta w Bawarii165. Co ważne, w 1605 r. jako S.R.M. jubilerus był obecny
w Krakowie - materiały zachowane w archiwum praskim sugerują, iż nie była to incydental-
na wizyta166. Portret Władysława był jednak znany w stolicy Szwabii już dwa lata wcze-
śniej. Wtedy to opublikowano tam miedziorytniczą kopię dzieła, autorstwa Wolfganga
Kiliana - a to nakładem Holbeina zabiegającego o protekcję króla Zygmunta. Umowność
ujęcia i ówczesna praktyka urealniają tezę, że dzieło powstało w Rzeszy (również na odle-
głość, bez pozowania) i stamtąd, po skopiowaniu na płycie miedziorytniczej, przesłano je
nad Wisłę (za pośrednictwem Holbeina?), skąd po latach wywiozła je księżna neuburska.
Wyjątkowa drobiazgowość oddania niezwykle drogiego stroju sugeruje, iż nieco imaginacyj-
ny portret dołączono do głównego daru dworu w Grazu - czyli galowego, ekskluzywnego
kostiumu (!), przeznaczonego dla wnuka księżnej bawarskiej Marii Anny. Kwestia pozostaje
otwarta, kazus ów uzmysławia jednak złożoność systemu obstałowywania oficjalnych portre-
tów szeroko pojętego kręgu habsburskiego, do którego polscy Wazowie siebie zaliczali.
Jednym z najbardziej eminentnych i wpływowych malarzy na dworze Władysława IV był
wspomniany, wszechstronny i najwidoczniej znajdujący wspólny język ze swym mecena-
sem Chrystian Melich. „Na rozkazanie KJM" wraz ze swym warsztatem wykonywał on
zarówno pomniejsze zlecenia („konterfekt małyjako szeląg na zlocie węgierskim malowany",
163 01., pł., 147x113 cm, Monachium, Bayer. Staatsgemaldesammlungen, Alte Pinakothek, nr inw. 11 885 (1905: 7031,
dawniej Schleissheim nr inw. 3227), TOMKIEWICZ, Polonica w Niemczech..., poz. 11, s. 19-20 a także nr 72, s. 24,
Sztuka dworu Wazów..., poz. 27, s. 47, oprac. Jerzy Tadeusz PETRUS; Thomas DaCOSTA KAUFMANN, The school
of Prague: painting at the Court of Rudolf II, Chicago 1988, s. 197, poz. 7.46.
164 01., pł., 165*109 cm, Monachium, Bayer. Staatsgemaldesammlungen, Alte Pinakothek, nr inw. 6617, RUSZCZY-
CÓWNA, op. cit., s. 197-201, il. 29; Sztuka dworu Wazów..., poz. 33, s. 49, oprac. Jerzy Tadeusz PETRUS; KRASIŃ-
SKA-KLAPUTH, KOZŁOWSKA, MENHARD, op. cit., s. 72-73 (oprac. Aleksander MENHARD); ŻUKOWSKI,
„Pompa...", s. 56-57, il. 2; POKORA, op. cit., s. 135. Płótno wisi obecnie w sieni na pierwszym piętrze Geheimes
Hausarchiv des Hauses Wittelsbach w Monachium. Zdradzający „złotnicze" myślenie twórcy obraz Pseudo-Holbeina,
zidentyfikowany w Pinakotece monachijskiej przez Mariana Morelowskiego, formalnie pozostaje pod wyraźnym wpły-
wem Josepha Heintza starszego. Zapewne wykonano kilka replik dzieła - konterfekt Władysława Zygmunta w wieku
ok. 10 lat, „w białym i złotem haftowanym hiszpańskim stroju", zdobił w początkach XX w. kolekcję Stanisława Radzi-
wiłła w Mańkiewiczach na Podlasiu, Jerzy MYCIELSKI, Portrety polskie XVI-XIX w., Lwów [1911]. Autora dzieła
należy zapewne utożsamiać ze wspomnianym Jacobem Troschelem.
165 Juliusz Antoni CHROŚCICKI, „Diplomazia e credito bancario. Rubens, Breugel dei Velluti e re di Polonia", [w:]
Rubens dali 'Italia all 'Europa. Atti del convegno internazionale di studi Padova, 24-27 maggio, red. Caterina LIMEN-
TANI VIRDIS, Francesca BOTTACIN, Vicenza 1992, s. 95-112, tu: 95. W 1625 r. godność królewskiego agenta
artystycznego przejął Hans Georg Bauerle.
166 Stanisław TOMKOWICZ, Przyczynki do historyi kultury Krakowa w pierwszej połowie XVII wieku, Lwów 1912,
s. 189, 227; Gdzie Wschód..., poz. 443, oprac. Ewa ŁOMNICKA-ŻAKOWSKA; Jacek ŻUKOWSKI, Filip II Holbein
- złotnik i agent artystyczny Zygmunta III Wazy (w opracowaniu).