Dobry artysta i zły marszand, albo odwrotnie
781
doradzał Lejwie nie tylko w materii sztuki polskiej, ale także w zakresie światowych tren-
dów. W listach polecał zarówno zajęcie się Lebensteinem, jak i brazylijską rzeźbiarką
Lygią Clark© czy nawiązanie współpracy z galeriami w Sao Paulo i Rio12. Od 1960 r.
Stanisławski pomagał również Lejwom w pracach nad katalogami wystaw, o ile dotyczyły
one polskich malarzy13. Lejwowie utrzymywali ze Stanisławskim dobre relacje i widywa-
li się z nimi nie tylko w Warszawie, ale również w Moskwie (na kongresach ICOM)
i Paryżu jeszcze w latach 70.14
W kwietniu 1961 r. w Galerie Chalette pokazano wystawę 6 Contemporary Polish
Painters, niejako zapowiadającą planowaną na sierpień ekspozycję MoMA 15 Polish
Painters'5. Lejwowie pokazali w swojej galerii prace Henryka Stażewskiego, Bronisława
Kierzkowskiego, Stefana Gierowskiego, Jerzego Tchórzewskiego, Jonasza Sterna oraz
Jana Lebensteina. Dzieła tego ostatniego trafiły do Nowego Jorku niewiele wcześniej.
Wiadomo, że Lejwa był w Paryżu na początku stycznia 1961 r. i wziął od Lebensteina
jakieś gwasze, rysunki i oleje16. Według świadectwa Lejwy już wtedy Galerie Chalette
planowała indywidualną wystawę artysty i wybierano prace również na nią. Ponieważ
większość olejów Lebensteina była zbyt świeża, kwestie transportu odłożono na później17.
Sukces sprzedażowy wystawy 6 Contemporary Polish Painters musiał być na tyle
duży, że Lejwa przebywając w Paryżu w sierpniu 1961 r. skupił się w dużej mierze na
Lebensteinie. Wiadomo, że kilkakrotnie spotkał się z artystą i ustalał szczegóły planowa-
nej wystawy - wybrał na nią wtedy osiem albo dziewięć prac18. Zdaniem Madelaine Lej-
wa, Lebenstein nalegał wtedy, aby marszandzi nie przesyłali mu zapłaty za obrazy, ale
umożliwili odebranie pieniędzy, kiedy pojawi się w Nowym Jorku, na wernisażu wysta-
wy. Artyście chodziło zapewne o otworzenie konta w amerykańskim banku i uniknięcie
płacenia francuskich podatków19.
W sierpniu 1961 r., podczas wizyty Lejwy w Paryżu, musiała też zapaść decyzja
o sformalizowaniu współpracy i sporządzeniu umowy. Według relacji Lejwy jej inicja-
torem był Lebenstein, a w sporządzeniu dokumentu miał pomóc mu ktoś w Paryżu,
zapewne Konstanty Jeleński, albo (poinstruowani w tej materii przez Jeleńskiego) Ka-
zimierz i Zofia Romanowiczowie20. Fakt zawarcia przez artystę umowy z Lejwąjest
symptomatyczny. Inni polscy twórcy, choć sprzedawali na Zachodzie, nie byli zobligo-
wani do podobnych kroków. Wiadomo np., że Beatrice Perry, właścicielka Gres Gallery,
nie nalegała na podpisywanie z polskimi artystami kontraktów, a tym bardziej kontrak-
tów na wyłączność21. Co więcej, fakt podpisania przez Lebensteina takiej umowy
z Lejwą może dziwić, jeśli wziąć pod uwagę, że jeszcze w grudniu 1960 r. Kazimierz
13 Por. Archiwum Stanisławskiego, III/1/59, list Lejwy do Stanisławskiego, 18 XII 1960.
14 Ibid., I, niedatowane listy od Artura i Madeleine Lejwów do Stanisławskiego i Urszuli Czartoryskiej.
15 Konrad NIEMIRA, „Much Ado About Nothing? Political Contexts of the 15 Polish Painters Exhibition (MoMA,
1961)", Ikonotheka, 2016, nr 26, s. 180.
16 Galerie Chalette records, 17.6, list Lebensteina do Lejwy, 4 X 1963, Paryż.
17 Galerie Chalette records, 17.7, Memorandum, 31.02.1966, s. 2.
18 Galerie Chalette records, 17.7, Memorandum, 24.05.1965, s. 4.
19 Galerie Chalette records, 17.7„ [Można przypuszczać, że autorką Notes była Madeleine LEJWA], Notes regarding
deposition from Lebenstein, s. 4.
20 Galerie Chalette records, 17.7, Memorandum, 28.04.1965, s. 3. Warto w tym miejscu dodać, że Lebenstein został
przedstawiony Jeleńskiemu przez Józefa Czapskiego już w 1957 r. Czapskiego artysta poznał najpierw korespondencyj-
nie, pisząc do niego w czasie swojego pierwszego pobytu w Paryżu; por. Warszawa, IPN - BU 011361/464, teczka
„Utrillo" (1965-1970), s. 26.
21 Por. Archiwum Stanisławskiego, III/1/50, list Karpuszki do Stanisławskiego, 22 X 1960, Chicago.
781
doradzał Lejwie nie tylko w materii sztuki polskiej, ale także w zakresie światowych tren-
dów. W listach polecał zarówno zajęcie się Lebensteinem, jak i brazylijską rzeźbiarką
Lygią Clark© czy nawiązanie współpracy z galeriami w Sao Paulo i Rio12. Od 1960 r.
Stanisławski pomagał również Lejwom w pracach nad katalogami wystaw, o ile dotyczyły
one polskich malarzy13. Lejwowie utrzymywali ze Stanisławskim dobre relacje i widywa-
li się z nimi nie tylko w Warszawie, ale również w Moskwie (na kongresach ICOM)
i Paryżu jeszcze w latach 70.14
W kwietniu 1961 r. w Galerie Chalette pokazano wystawę 6 Contemporary Polish
Painters, niejako zapowiadającą planowaną na sierpień ekspozycję MoMA 15 Polish
Painters'5. Lejwowie pokazali w swojej galerii prace Henryka Stażewskiego, Bronisława
Kierzkowskiego, Stefana Gierowskiego, Jerzego Tchórzewskiego, Jonasza Sterna oraz
Jana Lebensteina. Dzieła tego ostatniego trafiły do Nowego Jorku niewiele wcześniej.
Wiadomo, że Lejwa był w Paryżu na początku stycznia 1961 r. i wziął od Lebensteina
jakieś gwasze, rysunki i oleje16. Według świadectwa Lejwy już wtedy Galerie Chalette
planowała indywidualną wystawę artysty i wybierano prace również na nią. Ponieważ
większość olejów Lebensteina była zbyt świeża, kwestie transportu odłożono na później17.
Sukces sprzedażowy wystawy 6 Contemporary Polish Painters musiał być na tyle
duży, że Lejwa przebywając w Paryżu w sierpniu 1961 r. skupił się w dużej mierze na
Lebensteinie. Wiadomo, że kilkakrotnie spotkał się z artystą i ustalał szczegóły planowa-
nej wystawy - wybrał na nią wtedy osiem albo dziewięć prac18. Zdaniem Madelaine Lej-
wa, Lebenstein nalegał wtedy, aby marszandzi nie przesyłali mu zapłaty za obrazy, ale
umożliwili odebranie pieniędzy, kiedy pojawi się w Nowym Jorku, na wernisażu wysta-
wy. Artyście chodziło zapewne o otworzenie konta w amerykańskim banku i uniknięcie
płacenia francuskich podatków19.
W sierpniu 1961 r., podczas wizyty Lejwy w Paryżu, musiała też zapaść decyzja
o sformalizowaniu współpracy i sporządzeniu umowy. Według relacji Lejwy jej inicja-
torem był Lebenstein, a w sporządzeniu dokumentu miał pomóc mu ktoś w Paryżu,
zapewne Konstanty Jeleński, albo (poinstruowani w tej materii przez Jeleńskiego) Ka-
zimierz i Zofia Romanowiczowie20. Fakt zawarcia przez artystę umowy z Lejwąjest
symptomatyczny. Inni polscy twórcy, choć sprzedawali na Zachodzie, nie byli zobligo-
wani do podobnych kroków. Wiadomo np., że Beatrice Perry, właścicielka Gres Gallery,
nie nalegała na podpisywanie z polskimi artystami kontraktów, a tym bardziej kontrak-
tów na wyłączność21. Co więcej, fakt podpisania przez Lebensteina takiej umowy
z Lejwą może dziwić, jeśli wziąć pod uwagę, że jeszcze w grudniu 1960 r. Kazimierz
13 Por. Archiwum Stanisławskiego, III/1/59, list Lejwy do Stanisławskiego, 18 XII 1960.
14 Ibid., I, niedatowane listy od Artura i Madeleine Lejwów do Stanisławskiego i Urszuli Czartoryskiej.
15 Konrad NIEMIRA, „Much Ado About Nothing? Political Contexts of the 15 Polish Painters Exhibition (MoMA,
1961)", Ikonotheka, 2016, nr 26, s. 180.
16 Galerie Chalette records, 17.6, list Lebensteina do Lejwy, 4 X 1963, Paryż.
17 Galerie Chalette records, 17.7, Memorandum, 31.02.1966, s. 2.
18 Galerie Chalette records, 17.7, Memorandum, 24.05.1965, s. 4.
19 Galerie Chalette records, 17.7„ [Można przypuszczać, że autorką Notes była Madeleine LEJWA], Notes regarding
deposition from Lebenstein, s. 4.
20 Galerie Chalette records, 17.7, Memorandum, 28.04.1965, s. 3. Warto w tym miejscu dodać, że Lebenstein został
przedstawiony Jeleńskiemu przez Józefa Czapskiego już w 1957 r. Czapskiego artysta poznał najpierw korespondencyj-
nie, pisząc do niego w czasie swojego pierwszego pobytu w Paryżu; por. Warszawa, IPN - BU 011361/464, teczka
„Utrillo" (1965-1970), s. 26.
21 Por. Archiwum Stanisławskiego, III/1/50, list Karpuszki do Stanisławskiego, 22 X 1960, Chicago.