12. Rawenna, S. Vitale, Teodora z orszakiem, mozaika (według A. Grabara)
Można o tym przekonać się na podstawie kilku wienie i uszeregowanie wszystkich figur w jednej
przykładów. płaszczyźnie i bez pogłębienia przestrzeni, frontal-
Na pierwszym miejscu należy wymienić naj- ność wszystkich postaci, izokefalia, brak modelunku
wcześniej odkryte freski w świątyni „bogów palmi- przestrzennego w ciałach i ubiorach, zastąpionego
reńskich" czy też „ofiary Konona". Kompozycja ta, konturowym modelunkiem linearnym, nadanie twa-
powtarzana także w innych malowidłach, jest rzom wyrazu przez silne powiększenie oczu. Równo-
typowa nie tylko dla Dury. Jej główny motyw — cześnie uderza mocna charakterystyka twarzy quasi-
złożenie ofiary przez kapłanów w obecności ofiaro- portretowych, a w każdym razie zindywidualizo-
dawcy — powtarza się także w płaskorzeźbach wanych, oraz jeszcze jeden rys, mianowicie nagro-
Palmiry, stanowi więc jeden z ikonograficznych madzenie drobnych szczegółów i prawie naturali-
typów kultowych. W danym wypadku idzie jednak styczne ich odtworzenie, zwłaszcza w ubiorach,
o coś więcej niż o samą ikonografię. W grupie a także w nakryciu głowy i klejnotach Bithnanai, co
przedstawionych kapłanów, jak i Konona (ryc. 10), żywo przypomina charakter rzeźb Palmiry.
Bithnanai i pozostałych członków rodziny (na ob- Nie da się zaprzeczyć pewnemu podobieństwu
razie pochodzącym najprawdopodobniej z I w. n.e.) tego malowidła do obu wspomnianych mozaik
wydaje się, jak gdyby w nich już w pełni zaznaczały raweńskich. Nie można też wyłączyć, że malowidła
się cechy, które na obszarze śródziemnomorskim ścienne ze świątyni bogów palmirskich w Dura,
wystąpiły dopiero w VI w. Przykładem tego są pochodzące z I w. n.e., reprezentują sztukę, która
przecież obie znane mozaiki z Justynianem i Teodorą w okresie swojego powstawania różniła się zasadniczo
w kościele S. Vitale w Rawennie, (ryc. 11—12), od sztuki hellenizmu śródziemnomorskiego. W związ-
szczególnie zaś dotyczy to takich cech, jak umiejsco- ku z orientalnymi zasadami twórczości plastycznej
39
Można o tym przekonać się na podstawie kilku wienie i uszeregowanie wszystkich figur w jednej
przykładów. płaszczyźnie i bez pogłębienia przestrzeni, frontal-
Na pierwszym miejscu należy wymienić naj- ność wszystkich postaci, izokefalia, brak modelunku
wcześniej odkryte freski w świątyni „bogów palmi- przestrzennego w ciałach i ubiorach, zastąpionego
reńskich" czy też „ofiary Konona". Kompozycja ta, konturowym modelunkiem linearnym, nadanie twa-
powtarzana także w innych malowidłach, jest rzom wyrazu przez silne powiększenie oczu. Równo-
typowa nie tylko dla Dury. Jej główny motyw — cześnie uderza mocna charakterystyka twarzy quasi-
złożenie ofiary przez kapłanów w obecności ofiaro- portretowych, a w każdym razie zindywidualizo-
dawcy — powtarza się także w płaskorzeźbach wanych, oraz jeszcze jeden rys, mianowicie nagro-
Palmiry, stanowi więc jeden z ikonograficznych madzenie drobnych szczegółów i prawie naturali-
typów kultowych. W danym wypadku idzie jednak styczne ich odtworzenie, zwłaszcza w ubiorach,
o coś więcej niż o samą ikonografię. W grupie a także w nakryciu głowy i klejnotach Bithnanai, co
przedstawionych kapłanów, jak i Konona (ryc. 10), żywo przypomina charakter rzeźb Palmiry.
Bithnanai i pozostałych członków rodziny (na ob- Nie da się zaprzeczyć pewnemu podobieństwu
razie pochodzącym najprawdopodobniej z I w. n.e.) tego malowidła do obu wspomnianych mozaik
wydaje się, jak gdyby w nich już w pełni zaznaczały raweńskich. Nie można też wyłączyć, że malowidła
się cechy, które na obszarze śródziemnomorskim ścienne ze świątyni bogów palmirskich w Dura,
wystąpiły dopiero w VI w. Przykładem tego są pochodzące z I w. n.e., reprezentują sztukę, która
przecież obie znane mozaiki z Justynianem i Teodorą w okresie swojego powstawania różniła się zasadniczo
w kościele S. Vitale w Rawennie, (ryc. 11—12), od sztuki hellenizmu śródziemnomorskiego. W związ-
szczególnie zaś dotyczy to takich cech, jak umiejsco- ku z orientalnymi zasadami twórczości plastycznej
39