Ryc. 21. Monza, ampułka z Ziemi Świętej (według A. Grabara)
wiedź. Nie ulega jednak chyba wątpliwości, że świat
ten nie był racjonalnie zbudowany, że dużo miejsca
zajmowała w nim magia i mistycyzm, że jednostka
w jego systemie, jeżeli system taki w ogóle istniał
i był konsekwentnie rozbudowany, niewiele znaczyła.
Panował w nim los, który trzeba sobie było jakoś
zjednać, i siły tajemnicze. W sztuce tej jest powiew
starego Orientu, który w połączeniu z prymity-
wizmem kształtowania się plastycznego ustawia
człowieka frontalnie, a jego szeroko otwartym oczom
nie tych zabytków przez A. Grabara (Les ampoules de Terre
Sainte, Paris 1958) wykazało, że Ajnałow się mylił i że małe
te naczyńka na oleje św. z Palestyny, tak bardzo ważne dla
nadaje wyraz zapatrzenia się w świat nieznanych,
tajemniczych sił, osiągając tym samym niezwykłą,
miejscami monumentalną, wizjonarność.
Typy wschodnie, jakie przedstawione są np.
w świątyni bogów palmirskich w Durze, zbliżone
są niewątpliwie do obu mozaik w S. Vitale w Ra-
wennie. Wystarczy jednak porównać z nimi figury
raweńskie lub inne postaci wczesnego Bizancjum,
by się przekonać, że reprezentują one dwa zupełnie
różne światy. Podobieństwa są wprawdzie wyraźne,
wczesnej ikonografii chrześcijańskiej, z Palestyną, poza prze-
znaczeniem, nie mają nic wspólnego, lecz są dziełami sztuki
Bizancjum VI wieku.
50
wiedź. Nie ulega jednak chyba wątpliwości, że świat
ten nie był racjonalnie zbudowany, że dużo miejsca
zajmowała w nim magia i mistycyzm, że jednostka
w jego systemie, jeżeli system taki w ogóle istniał
i był konsekwentnie rozbudowany, niewiele znaczyła.
Panował w nim los, który trzeba sobie było jakoś
zjednać, i siły tajemnicze. W sztuce tej jest powiew
starego Orientu, który w połączeniu z prymity-
wizmem kształtowania się plastycznego ustawia
człowieka frontalnie, a jego szeroko otwartym oczom
nie tych zabytków przez A. Grabara (Les ampoules de Terre
Sainte, Paris 1958) wykazało, że Ajnałow się mylił i że małe
te naczyńka na oleje św. z Palestyny, tak bardzo ważne dla
nadaje wyraz zapatrzenia się w świat nieznanych,
tajemniczych sił, osiągając tym samym niezwykłą,
miejscami monumentalną, wizjonarność.
Typy wschodnie, jakie przedstawione są np.
w świątyni bogów palmirskich w Durze, zbliżone
są niewątpliwie do obu mozaik w S. Vitale w Ra-
wennie. Wystarczy jednak porównać z nimi figury
raweńskie lub inne postaci wczesnego Bizancjum,
by się przekonać, że reprezentują one dwa zupełnie
różne światy. Podobieństwa są wprawdzie wyraźne,
wczesnej ikonografii chrześcijańskiej, z Palestyną, poza prze-
znaczeniem, nie mają nic wspólnego, lecz są dziełami sztuki
Bizancjum VI wieku.
50