Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Polska Akademia Umieje̜tności <Krakau> / Komisja Historii Sztuki [Hrsg.]; Polska Akademia Nauk <Warschau> / Oddział <Krakau> / Komisja Teorii i Historii Sztuki [Hrsg.]
Folia Historiae Artium — NS: 10.2005

DOI Artikel:
Zgórniak, Marek: "Dziełocentryzm" wobec faktów: O kilku interpretacjach obrazów Rodakowskiego i Mehoffera
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.20621#0168
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Folia Historiae Arrium
Seria Nowa, t. 10: 2005
PL ISSN 0071-6723

Marek Zgórniak

„Dziełocentryzm” wobec faktów.

O KILKU INTERPRETACJACH OBRAZÓW RODAKOWSKIEGO

i Mehoffera

Nieuprzedzonego czytelnika współczesnych prac
z zakresu historii sztuki często zaskakują propono-
wane przez autorów rozbudowane interpretacje
i analizy obrazów, prowadzone w oderwaniu od
historyczno-kulturowego kontekstu i trudne do
weryfikacji. Jeśli ów czytelnik ma za sobą staż pe-
dagogiczny i poprawiał kiedyś prace uczniowskie
lub studenckie, to odruchowo sięga po korektorski
ołówek, by zakwestionować najbardziej arbitralne
pomysły. Rzecz ciekawa, że zjawisko to w niewiel-
kim tylko stopniu interesuje polskich historyków
sztuki uprawiających refleksję metodologiczną; w
dostępnej literaturze nie odnajdziemy wielu śladów
dyskusji na ten temat. Wprost przeciwnie, można
odnieść wrażenie, iż właśnie prace o ambicjach me-
todologicznych są obciążone największą (czy raczej
nadmierną) swobodą intelektualną.

Problem niesprawdzalnych teorii i naciąganych
interpretacji jest dobrze znany przedstawicielom
innych dziedzin humanistyki. Już przed dziesięcio-
ma laty Henryk Markiewicz usiłował stworzyć ka-
talog przesłanek dla odrzucenia wywodów histo-
rycznoliterackich publikowanych w myśl zasady, że
„jeśli autora me ma - wszystko jest dozwolone”1.
Krakowski uczony podaje przykłady wątpliwych
interpretacji semantycznych, w tym również wyja-
śnień sensów alegorycznych i symbolicznych, dla
których zresztą wskazuje jedynie „ogólnikowe za-

1 H. Marki ewicz, O falsyfikowaniu interpretacji literackich

[w:] T e n ż e, Dopowiedzenia. Rozprawy i szkice z wiedzy o literatu-
rze, Kraków 2000, s. 77-101; wcześniej drukowane w Pamięt-

niku Literackim, 87: 1996, z. 1, i w: Wiedza o literaturze i edu-
kacja. Księga referatów Zjazdu Polonistów (Warszawa 1995),

Warszawa 1996. Użyte w tytule słowo „falsyfikowanie” należy

lecenie, by nie interpretować figuratywnie [tzn.
przenośnie - MZ] tekstu, który nie kieruje ku takie-
mu postępowaniu uwagi odbiorcy”1 2.

Jak zauważa Markiewicz, „w sytuacjach, gdy po-
szukiwanie sensu figuratywnego w zasadzie jest
uprawnione, reguły falsyfikacji proponowanych sen-
sów również trudne są do ustalenia, bo - jak wiado-
mo - pod jakimś względem każdy przedmiot może
kojarzyć się z każdym innym przedmiotem. Toteż
najczęściej można mówić nie tyle o falsyfikacji, co
o stwierdzeniu arbitralności wskazanego tematu fi-
guratywnego”3. Spośród kilkunastu wymienionych
dalej sytuacji, które powinny skłaniać do odrzuce-
nia interpretacji, historyków sztuki mogą zaintere-
sować np. następujące: ekstrapolacja na całość
utworu jego sensów lokalnych, wnioskowanie
uogólniające ze szczegółów marginesowych i irrele-
wantnych, ignorowanie konwencji gatunkowych,
stosowanie wnioskowania objawowego w sposób
arbitralny i/lub ahistoryczny, wyjaśnianie stanów
rzeczy w świecie przedstawionym przez koncepcje
wyprowadzone z zewnątrz, zwłaszcza obce macie-
rzystemu kręgowi kulturowemu utworu, bezpod-
stawne przypisywanie utworowi znaczeń przeno-
śnych, a także arbitralna deszyfracja tematu znaku
figuratywnego, zwłaszcza w sprzeczności ze zna-
czeniem globalnym utworu4. Jak podsumowuje
swoje uwagi Markiewicz, na gruncie historii litera-

rozumieć jako „dyskwalifikację”, a nie podatność na falsyfikację
w sensie Popperowskim, mimo że Markiewicz się na Poppera
powołuje (na s. 78).

2 Tamże, s. 89-

3 Tamże.

4 Tamże, s. 97.

161
 
Annotationen