Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Polska Akademia Umieje̜tności <Krakau> / Komisja Historii Sztuki [Hrsg.]; Polska Akademia Nauk <Warschau> / Oddział <Krakau> / Komisja Teorii i Historii Sztuki [Hrsg.]
Folia Historiae Artium — NS: 16.2018

DOI Artikel:
Ochęduszko, Rafał: Uwagi na marginesie wystawy „Lwów, 24 czerwca 1937. Miasto, architektura, modernizm”: (Międzynarodowe Centrum Kultury, 1.12.2017–8.04.2018, kuratorzy: Żanna Komar i Andrzej Szczerski)
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.44936#0153

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
152

na gazie!!”, „Prasujcie gazem!” były zapowiedzią komfortu
czekającego na klientów, którzy włączą się w szeroki pro-
gram modernizacji.
Autorzy wystawy poświęcili też pewną uwagę sztu-
kom wizualnym. Pokazany został reprezentatywny
wybór płócien olejnych, gwaszy i grafik stworzonych
w kręgu Zrzeszenia Artystów Plastyków „Artes”, któ-
re od 1929 r. stanowiło najsilniejsze ugrupowanie arty-
styczne w mieście nad Pełtwią. Przypomniane też zo-
stały związki z Lwowem Andrzeja Pronaszki, współ-
pracującego jako scenograf z Teatrem Wielkim, a także
Leona Chwistka, który w 1930 r. przejął katedrę logiki
matematycznej na Uniwersytecie Jana Kazimierza. Ar-
tysta ten, przenosząc swoje teoretyczne rozważania nad
strefizmem w malarstwie na praktykę artystyczną, czer-
pał motywy z życia codziennego miasta. Pewnym bra-
kiem w doborze dzieł wydaje się jednak w tym miejscu
całkowite pominięcie znaczenia ukraińskiego środowi-
ska artystycznego, które, chociaż mniej prężne, to jed-
nak funkcjonowało we Lwowie, czego przykładem jest
zawiązane w 1929 r. stowarzyszenie ANUM (Asocjacja
Nezależnych Ukraińskych Mytciw)23. Ważnym wydaje
się jednak szersze zaprezentowanie dokonań środowiska
fotografików lwowskich, zarówno w dziedzinie klasycz-
nej fotografii artystycznej, jak i użytkowej (pocztówki),
oraz rodzącego się w tym czasie filmu. Szczególne miej-
sce przyznane zostało postaci Witolda Romera, twórcy
nowej techniki izohelii pozwalającej uzyskać szczególnie
ekspresyjne efekty wizualne, ale też pioniera w dziedzi-
nie filmu dokumentalnego. Na jego nielicznie zachowa-
nych taśmach przetrwały bowiem nie tylko zabytki hi-
storycznego Lwowa, ale też powstające wówczas moder-
nistyczne budynki oraz zwykłe życie ulicy.
Okres międzywojenny trwale zdefiniował pojęcie mo-
dernizmu utożsamianego z szeroko pojętą nowoczesnoś-
cią. Wyznaczone wówczas standardy do tej pory stanowią
punkt odniesienia. Na rynku lwowskich nieruchomości
do dzisiaj funkcjonuje termin „polski lux”, który, jak za-
uważył Bohdan Cherkes, utożsamiany jest z najdroższy-
mi i najbardziej prestiżowymi lokalizacjami24 * *. Także nie-
którzy współcześni architekci pozostają z tą architekturą

23 A. Bojarov, Majaki i Маяки: sztuka modernistyczna w między-
wojennym Lwowie. Chronologia w zarysie, [w:] Lwów: miasto, ar-
chitektura, s. 346-348 (jakwprzyp. 10).
24 ƒ. BOHDANOVA, B. Cherkes, W. Drohobycka-Grzesiak, J. Le-
wicki, S. Linda, A. Szczerski, O tożsamościach modernizmów.
Dyskusja w Instytucie Historii Sztuki Uniwersytetu Jagiellońskiego.

w dialogu, czego przykładem są zrealizowane w 2017 r.
wille przy ulicach Dragomanowa i Myszugi według pro-
jektów Juliana Czaplińskiego, absolwenta Politechniki
Lwowskiej, które widz mógł podziwiać opuszczając eks-
pozycję w krakowskim Międzynarodowym Centrum
Kultury. Wystawa ta, jak i cały towarzyszący jej projekt
badawczy, stanowią ważne uzupełnienie wiedzy na temat
czasu i przypadających nań zjawisk, które dalej pozosta-
ją obecne we Lwowie, istotnie współtworząc jego dziedzi-
ctwo. W intencji kuratorów, jak podkreślił Szczerski, było
stworzenie wystawy o realnym mieście25. Powstaje pyta-
nie, czy to się jednak udało? Czy tak przedstawiona no-
woczesność była doświadczeniem wszystkich, a przynaj-
mniej większości jej mieszkańców? Jak napisał pod koniec
lat 90. ubiegłego wieku Czesław Miłosz „tamta Polska jest
krainą mityczną, słabo opisaną i rzadko zwiedzaną przez
nowe pokolenia”26. Twierdzenie to przynajmniej częścio-
wo straciło już na aktualności. Zainteresowanie okresem
międzywojennym wciąż wzrasta i to zarówno wśród ba-
daczy akademickich, jak i szerszego gremium odbiorców.
Wydaje się jednak, że dalej trudno nam uciec od pewnej
idealizacji tamtego czasu. W tym przypadku sprawia to
chociażby ustawienie widza w perspektywie zwykłego
dnia, w którym nie wydarzyło się nic ważnego dla histo-
rii powszechnej, a przecież wydarzyło się wiele w życiu
mieszkańców miasta, których „środowiskiem natural-
nym” miał być pokazany na wystawie modernizm. Ośro-
dek taki jak Lwów jest jednak bardziej skomplikowanym
organizmem. Jego tkankę architektoniczną współtwo-
rzą wielowiekowe nawarstwienia, gdzie te ostatnie jedy-
nie ją uzupełniają o nowe elementy. Tak samo czwartek
24 czerwca 1937 r. przyniósł lwowiakom różne doświad-
czenia, a odwołując się do pamięci o nich często bywamy
wybiórczy, jednocześnie mitologizując przeszłość. Jak za-
znaczył Józef Wittlin wspominając swoje ukochane mia-
sto: „Cierpki jest smak lwowszczyzny i przypomina smak
tego niezwykłego owocu, co dojrzewa jakoby jedynie na
przedmieściu Kleparów i zowie się: czerecha. Ni to wiś-
nia, ni to czereśnia. Czerecha. Nostalgia lubi fałszować
także i smak, karząc nam dziś odczuwać samą tylko sło-
dycz Lwowa. Znam jednak ludzi, dla których Lwów był
czarą goryczy”27.

Kraków, 27 kwietnia 2016, [w:] Lwów: miasto, architektura, s. 445
(jakwprzyp. 10).
25 Ibidem, s. 459.
26 Cz. Miłosz, Wyprawa w dwudziestolecie, Kraków 1999, s. 5.
27 J. Wittlin, Mój Lwów, Wrocław 2017, s. 19.
 
Annotationen