za pomocą przystawionych do nich wydatnych filarów 145. Wykorzystując wło-
skie wzory podobnych rozwiązań konstrukcyjnych 146, Trevano potrafił tak jedno-
licie zespolić z całością owe szkarpy, zmieniające przecież zdecydowanie wyraz
wnętrza, że dotychczas uważane one były za organiczną i integrałną część
hudowli. Filary te i łączące je wydatne łuki wsunięte są silnie w przęsło skrzy-
żowania naw, toteż wsparty na nich tambur kopuły posiada średnicę mniejszą
niż szerokość nawy 147, a więc zapewne mniejszą niż pierwotnie projektowano.
O ile tambur kopuły krakowskiej jest wiernym naśladownictwem tamburu
kościoła deł Gesu, to zaostrzona czasza wyraźnie różni się od półkubstej kopuły
rzymskiego pierwowzoru. Czasza ta zarazem kontrastuje silnie z ćwierćkulistym
nakryciem apsydy (ryc. 30), wydaje się więc pewne, że De Rosis projektował
dla krakowskiego kościoła również półkulistą kopułę, zaostrzenie zaś czaszy
uznać należy za twórczy wkład Trevana. Było ono konieczne dla złagodzenia
dysproporcji między ogromną bryłą kościoła, podwyższonego nawet — jak się
zdaje — w stosunku do pierwotnego projektu, a zbyt drobną kopułą, której
średnicę zmniejszono dla dostosowania do nowego układu podpór.
Z Trevanem wiązać należy ostateczną formę fasady (ryc. 25 i 27). Co prawda
kończąc fasadę ograniczony był on niewątphwie zarówno przez projekt De
Rosisa, jak i przez ogólną dyspozycję fasady (podział na kondygnacje, układ
otworów itp.) narzuconą przez Bernardoniego, jednak zmiana proporcji, wy-
nikająca z domiemanego podwyższenia kościoła i tu zmusiła go do wykazania
własnej inwencji. Dowodzą tego też formy detalu architektonicznego fasady,
zgodne na ogół z charakterem jego twórczości. Również detal użyty w wieżyczce
schodowej przy północnym ramieniu transeptu (ryc. 15) pozwala łączyć jej
powstanie z działalnością Trevana. Jego wreszcie dziełem są nowe półkoliste
okna w bocznych ełewacjach korpusu (ryc. 18), nawiązujące do rzymskich
finestre termali.
Wysoce prawdopodobny wydaje się współudział Trevana w dekoracji wnę-
trza. Występujące w stiukowej dekoracji apsydy i kopuły bogato zdobione
motywy ram podobne są do detalu użytego przezeń w fasadzie, różnią się zaś
od stiuków w kaplicach noszących wyraźne cechy sztuki Falconiego 148.
145 Szkarpy wewnętrzue w krzyżu kościola powstały po zasklepieniu budowli, na co wskazuje
uieregularność łączącycli je gurtów w stosunku do kolebki sklepiennej. Ponieważ Bernardoni
zaslclepiał kościół dopiero pod koniec życia i prawdopodobnie nie ukończył sklepień, wydaje
się pewne, że szkarpy te wybudował dopiero Trevano.
146 W podobny sposób wzmocnił wtórnie filary kopuły Vignola w kościele S. Maria degli
Angeli w Asyżu; por. H. Willich, Giacomo Barozsi da Yignola, Miinchen 1906, s. 148—152 i ryc. 36.
147 Widoczne jest to na strychu kościoła. Szerokość nawy głównej wynosi w przybliżeniu
13,50 m, wewnętrzna zaś średnica tamburu około 13 m.
148 Dekorację stiukową kościoła trafnie przypisał Falconiemu A. Bochnak, Giovanni Bat-
tista Falconi, Kraków 1925. Ostatnio J. ICowalczyk, Płyta nagrobna i stiuki iv kaplicy
hetmana Jana Zamoyskiego przy kolegiacie w Zamościu (Biuletyn HS XXIV, 1962, s. 233),
opublikował notatkę archiwalną, mówiącą, że stiuki w absydzie kościoła wykonał „Giovanni
stukator KJM“, którego identyfikuje z Falconim. Nie wyklucza to jednąk możliwości współ-
udziału Trevana w proj ektowaniu dekoracji apsydy.
79
skie wzory podobnych rozwiązań konstrukcyjnych 146, Trevano potrafił tak jedno-
licie zespolić z całością owe szkarpy, zmieniające przecież zdecydowanie wyraz
wnętrza, że dotychczas uważane one były za organiczną i integrałną część
hudowli. Filary te i łączące je wydatne łuki wsunięte są silnie w przęsło skrzy-
żowania naw, toteż wsparty na nich tambur kopuły posiada średnicę mniejszą
niż szerokość nawy 147, a więc zapewne mniejszą niż pierwotnie projektowano.
O ile tambur kopuły krakowskiej jest wiernym naśladownictwem tamburu
kościoła deł Gesu, to zaostrzona czasza wyraźnie różni się od półkubstej kopuły
rzymskiego pierwowzoru. Czasza ta zarazem kontrastuje silnie z ćwierćkulistym
nakryciem apsydy (ryc. 30), wydaje się więc pewne, że De Rosis projektował
dla krakowskiego kościoła również półkulistą kopułę, zaostrzenie zaś czaszy
uznać należy za twórczy wkład Trevana. Było ono konieczne dla złagodzenia
dysproporcji między ogromną bryłą kościoła, podwyższonego nawet — jak się
zdaje — w stosunku do pierwotnego projektu, a zbyt drobną kopułą, której
średnicę zmniejszono dla dostosowania do nowego układu podpór.
Z Trevanem wiązać należy ostateczną formę fasady (ryc. 25 i 27). Co prawda
kończąc fasadę ograniczony był on niewątphwie zarówno przez projekt De
Rosisa, jak i przez ogólną dyspozycję fasady (podział na kondygnacje, układ
otworów itp.) narzuconą przez Bernardoniego, jednak zmiana proporcji, wy-
nikająca z domiemanego podwyższenia kościoła i tu zmusiła go do wykazania
własnej inwencji. Dowodzą tego też formy detalu architektonicznego fasady,
zgodne na ogół z charakterem jego twórczości. Również detal użyty w wieżyczce
schodowej przy północnym ramieniu transeptu (ryc. 15) pozwala łączyć jej
powstanie z działalnością Trevana. Jego wreszcie dziełem są nowe półkoliste
okna w bocznych ełewacjach korpusu (ryc. 18), nawiązujące do rzymskich
finestre termali.
Wysoce prawdopodobny wydaje się współudział Trevana w dekoracji wnę-
trza. Występujące w stiukowej dekoracji apsydy i kopuły bogato zdobione
motywy ram podobne są do detalu użytego przezeń w fasadzie, różnią się zaś
od stiuków w kaplicach noszących wyraźne cechy sztuki Falconiego 148.
145 Szkarpy wewnętrzue w krzyżu kościola powstały po zasklepieniu budowli, na co wskazuje
uieregularność łączącycli je gurtów w stosunku do kolebki sklepiennej. Ponieważ Bernardoni
zaslclepiał kościół dopiero pod koniec życia i prawdopodobnie nie ukończył sklepień, wydaje
się pewne, że szkarpy te wybudował dopiero Trevano.
146 W podobny sposób wzmocnił wtórnie filary kopuły Vignola w kościele S. Maria degli
Angeli w Asyżu; por. H. Willich, Giacomo Barozsi da Yignola, Miinchen 1906, s. 148—152 i ryc. 36.
147 Widoczne jest to na strychu kościoła. Szerokość nawy głównej wynosi w przybliżeniu
13,50 m, wewnętrzna zaś średnica tamburu około 13 m.
148 Dekorację stiukową kościoła trafnie przypisał Falconiemu A. Bochnak, Giovanni Bat-
tista Falconi, Kraków 1925. Ostatnio J. ICowalczyk, Płyta nagrobna i stiuki iv kaplicy
hetmana Jana Zamoyskiego przy kolegiacie w Zamościu (Biuletyn HS XXIV, 1962, s. 233),
opublikował notatkę archiwalną, mówiącą, że stiuki w absydzie kościoła wykonał „Giovanni
stukator KJM“, którego identyfikuje z Falconim. Nie wyklucza to jednąk możliwości współ-
udziału Trevana w proj ektowaniu dekoracji apsydy.
79