NATOLIN
53
drugim — tematem jest konwersacja dwóch kobiet w antycznych strojach,
z których jedna siedzi na krześle, a druga stoi przed nią w tanecznej pozie.
Kompozycja medalionu przypomina dwuosobowe przedstawienia na ex-
votach i stelach grobowych. Może obie sceny w medalionach, czego na-
razie nie dało się sprawdzić, były zaczerpnięte przez Brennę z materiałów,
które przygotowywał dla wydaw-
nictwa ,,Novus thesaurus gemma-
rum veterum“. Sam pomysł meda-
lionowych motywów zdobniczych
jest w tym czasie bardzo po-
wszechny.
Z pod obrzeżenia fasety, ozdo-
bionego kymationem jońskim, zwi-
sają maski lwów, umieszczone po
jednej na osi dłuższej owalu ponad
medalionami, i po trzy nad płyci-
nami w nawiązaniu do punktów za-
czepienia girland. W każdej z tych
czterech grup maska środkowa jest
zaakcentowana skrzyżowanymi ga-
łązkami winnej latorośli. Bogatsza
dekoracja masek nad medalionami
skomponowana jest z podwójnych
gałązek roślinnych i związanej
w kokardę wstęgi, zwisających
z lwiej paszczy.
Zamykając fasetę, maski lwów wiążą j.ą równocześnie z kompozycją
środkowego owalu i odgrywają rolę kroksztyn pod czworograniastymi
jońskimi filarami iluzjonistycznej altany ogrodowej. Filary altany, roz-
szerzające się spływami ku podstawie, z kapitelami, w których chusty
zwisają między wolutami, podtrzymują belkowanie, zdobione kymatio-
nem lesbijskim. Na osi dłuższej owalu, ponad medalionami fasety, usta-
wione są na belkowaniu wazy z kwiatami na podstawach w kształcie wy-
pukłych wolut. Architektoniczną konstrukcję altany oplatają gałęzie
winnej latorośli z ciężkimi kiśćmi zielonych i ciemnych gron. Na belko-
waniu siedzi sowa i spaceruje paw oraz czapla, skubiąca kwiaty w jednej
z waz. Na tle nieba, przesłoniętego białymi obłoczkami, widać lecącą
dziką gęś.
Wykonana przez Brennę polichromia środkowego owalu plafonu
w drobnych tylko szczegółach różniła się od akwarelowego projektu. Po
odkryciu tej polichromii w r. 1946 z pod późniejszego przemalowania
okazało się mianowicie, że artysta wymalował na plafonie pawia nieco
większego i umieścił go na podstawie pergoli, a nie na jej listwie górnej,
35. V. Brenna, Fragment projektu poli-
chromii sklepienia sali owalnej.
53
drugim — tematem jest konwersacja dwóch kobiet w antycznych strojach,
z których jedna siedzi na krześle, a druga stoi przed nią w tanecznej pozie.
Kompozycja medalionu przypomina dwuosobowe przedstawienia na ex-
votach i stelach grobowych. Może obie sceny w medalionach, czego na-
razie nie dało się sprawdzić, były zaczerpnięte przez Brennę z materiałów,
które przygotowywał dla wydaw-
nictwa ,,Novus thesaurus gemma-
rum veterum“. Sam pomysł meda-
lionowych motywów zdobniczych
jest w tym czasie bardzo po-
wszechny.
Z pod obrzeżenia fasety, ozdo-
bionego kymationem jońskim, zwi-
sają maski lwów, umieszczone po
jednej na osi dłuższej owalu ponad
medalionami, i po trzy nad płyci-
nami w nawiązaniu do punktów za-
czepienia girland. W każdej z tych
czterech grup maska środkowa jest
zaakcentowana skrzyżowanymi ga-
łązkami winnej latorośli. Bogatsza
dekoracja masek nad medalionami
skomponowana jest z podwójnych
gałązek roślinnych i związanej
w kokardę wstęgi, zwisających
z lwiej paszczy.
Zamykając fasetę, maski lwów wiążą j.ą równocześnie z kompozycją
środkowego owalu i odgrywają rolę kroksztyn pod czworograniastymi
jońskimi filarami iluzjonistycznej altany ogrodowej. Filary altany, roz-
szerzające się spływami ku podstawie, z kapitelami, w których chusty
zwisają między wolutami, podtrzymują belkowanie, zdobione kymatio-
nem lesbijskim. Na osi dłuższej owalu, ponad medalionami fasety, usta-
wione są na belkowaniu wazy z kwiatami na podstawach w kształcie wy-
pukłych wolut. Architektoniczną konstrukcję altany oplatają gałęzie
winnej latorośli z ciężkimi kiśćmi zielonych i ciemnych gron. Na belko-
waniu siedzi sowa i spaceruje paw oraz czapla, skubiąca kwiaty w jednej
z waz. Na tle nieba, przesłoniętego białymi obłoczkami, widać lecącą
dziką gęś.
Wykonana przez Brennę polichromia środkowego owalu plafonu
w drobnych tylko szczegółach różniła się od akwarelowego projektu. Po
odkryciu tej polichromii w r. 1946 z pod późniejszego przemalowania
okazało się mianowicie, że artysta wymalował na plafonie pawia nieco
większego i umieścił go na podstawie pergoli, a nie na jej listwie górnej,
35. V. Brenna, Fragment projektu poli-
chromii sklepienia sali owalnej.