Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Historii Sztuki <Danzig> [Hrsg.]; Zakład Historii Sztuki <Danzig> [Hrsg.]
Porta Aurea: Rocznik Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Gdańskiego — 13.2014

DOI Artikel:
Wagner, Arkadiusz: Organizacja i technika pracy w warsztatach snycerskich na Warmii w późnym baroku
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.43437#0050
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Arkadiusz Niezależnie od tego, czy rzeźbiarz opierał się na bozzettcie, czy też ogra-
Wagner niczał się do kopiowania wzorów graficznych, pracę w drewnie poprzedzić
musiało naniesienie na jego kloc zarysu przyszłej kompozycji. Następnie arty-
sta kształtował siekierą lub toporkiem zasadniczą bryłę rzeźby o jeszcze bardzo
ogólnikowej, geometrycznej formie. Czynności tej dokonywano na klocu przy-
mocowanym do kozłów lub stołu za pomocą żelaznych klamer ciesielskich,
bądź - w przypadku większych figur - swobodnie stojącym lub opartym o ścianę.
Ślady po tym etapie prac zauważalne są niekiedy w tylnych częściach rzeźb.
Kolejny etap pracy polegał na przygotowaniu figury do ostatecznej obróbki
rzeźbiarskiej. Polegało ono na dokładniejszym wydobyciu kształtów draperii
i elementów anatomicznych. Czynność tę wykonywano nożem i dłutami, z domi-
nującym udziałem wcinaka. By wyeliminować nieregularności powierzchni
w miejscach planowanych długich struktur fałdowań, przed przystąpieniem
do żłobienia wykonywano niekiedy długie liniowe nacięcia żłobnikiem, nożem
lub skośnikiem (dłutem ze skośnym ostrzem).
Ta wymagająca większej precyzji faza obróbki odbywała się na stole lub
kozłach bądź w tokarce rzeźbiarskiej. Pierwsze dwa podłoża wybierano dla
figur o spłaszczonym tylnym licu. Dla figur naokolnie opracowywanych opty-
malnym urządzeniem okazywała się zaś tokarka, którą wykorzystywano jednak
i do obróbki figur ze spłaszczonym tyłem. Szczegółowe badania wskazują
na powszechność wykorzystania tego urządzenia w warsztatach warmińskich
rzeźbiarzy66. Śladem ich użycia są okrągłe i głębokie na kilka centymetrów
nawierty lub wcięcia, mieszczące się w czubkach głów (ii. 4) oraz w podstawach
figur. Część z nich jest zaczopowana, a nawet zamaskowana żłobieniami dłuta.


II. 4. Warsztat Jana Chrystiana Schmidta, św. Piotr, lata 30.-40. XVIII w. -
zaczopowany otwór po bolcu tokarki rzeźbiarskiej (zbiory Muzeum Warmii
i Mazur w Olsztynie), fot. Arkadiusz Wagner
66 Wagner, Warsztat rzeźbiarski..., s. 154-156; idem, Vom Holzklotz..., s. 169.

48
 
Annotationen