DOI Artikel:
Karpowicz, Mariusz: Artyści włoscy w Pożajściu: Pietro Puttini i Giovanni Merli
DOI Seite / Zitierlink: https://doi.org/10.11588/diglit.16407#0334
332
MARIUSZ KARPOWICZ
14. Pożajście, św. Antoni Opat
Domenico Francesco. Matką chrzestną jest tym razem Anastazja Puttini, żona Pietra47. Widać została tym
razem w domu. Następne dziecko przyszło na świat 25 października 1680 roku, już po całej przygodzie nad
Niemnem i po nawiązaniu przyjacielskich stosunków z tymi z Affaitati, którzy rezydowali w Warszawie. Jako
ojciec chrzestny małego Carlo Francesco Ambrogio wystąpili wspólnie Carlo Affaitati, syn Izydora, przyszły
kanonik łowicki oraz Carlo Ambrogio Affaitati, brat rodzony Izydora, kanonik warmiński, kapelan i jałmuż-
nik królowej Marii Ludwiki48. Ten pierwszy jechał wówczas do Rzymu, ten drugi, stary i chory, bardzo
bogaty, wrócił właśnie z Warszawy w rodzinne strony, by pozostać w nich do śmierci. Matką chrzestną była
Catterina Barera, żona warszawskiego architekta królewskiego Carlo Ceroni, siostra stryjeczna matki dziecka,
noszącej to samo imię i nazwisko. Dwukrotnie jeszcze chrzcili państwo Merli - 5 października 1683 córkę
(Francesca Maddalena), zmarłą potem tragicznie jako dziewczyna 25-letnia, oraz 5 października 1688 - syna
Francesco Tomaso. Metryki śmierci naszego stiukatora nie ma w Albogasio, ani parafiach okolicznych.
Natomiast żona zmarła 6 lutego 1695 w wieku lat 45, zanotowano jednocześnie, że mąż - Giovanni Battista
Merli już nie żyje49. Widocznie śmierć dosięgnęła go gdzieś daleko poza domem, jak tylu innych artystów
Kraju Jezior.
Pod względem artystycznym jest nasz Giovanni Battista bardzo tradycyjny, by nie powiedzieć - za-
późniony. Jego grube, ciężkie festony, mięsiste, zawijane kartusze, a także sposób budowy figury i przestrzeni
w pejzażu, reprezentują poprzednie pokolenie (il. 12-14). Trzeba tu przypomnieć, że w tym samym roku
Albogasio, Archiwum parafialne, „Baptizatorum".
Por. przyp. 38.
Albogasio, Archiwum parafialne, „Baptizatorum" i „Morti".
MARIUSZ KARPOWICZ
14. Pożajście, św. Antoni Opat
Domenico Francesco. Matką chrzestną jest tym razem Anastazja Puttini, żona Pietra47. Widać została tym
razem w domu. Następne dziecko przyszło na świat 25 października 1680 roku, już po całej przygodzie nad
Niemnem i po nawiązaniu przyjacielskich stosunków z tymi z Affaitati, którzy rezydowali w Warszawie. Jako
ojciec chrzestny małego Carlo Francesco Ambrogio wystąpili wspólnie Carlo Affaitati, syn Izydora, przyszły
kanonik łowicki oraz Carlo Ambrogio Affaitati, brat rodzony Izydora, kanonik warmiński, kapelan i jałmuż-
nik królowej Marii Ludwiki48. Ten pierwszy jechał wówczas do Rzymu, ten drugi, stary i chory, bardzo
bogaty, wrócił właśnie z Warszawy w rodzinne strony, by pozostać w nich do śmierci. Matką chrzestną była
Catterina Barera, żona warszawskiego architekta królewskiego Carlo Ceroni, siostra stryjeczna matki dziecka,
noszącej to samo imię i nazwisko. Dwukrotnie jeszcze chrzcili państwo Merli - 5 października 1683 córkę
(Francesca Maddalena), zmarłą potem tragicznie jako dziewczyna 25-letnia, oraz 5 października 1688 - syna
Francesco Tomaso. Metryki śmierci naszego stiukatora nie ma w Albogasio, ani parafiach okolicznych.
Natomiast żona zmarła 6 lutego 1695 w wieku lat 45, zanotowano jednocześnie, że mąż - Giovanni Battista
Merli już nie żyje49. Widocznie śmierć dosięgnęła go gdzieś daleko poza domem, jak tylu innych artystów
Kraju Jezior.
Pod względem artystycznym jest nasz Giovanni Battista bardzo tradycyjny, by nie powiedzieć - za-
późniony. Jego grube, ciężkie festony, mięsiste, zawijane kartusze, a także sposób budowy figury i przestrzeni
w pejzażu, reprezentują poprzednie pokolenie (il. 12-14). Trzeba tu przypomnieć, że w tym samym roku
Albogasio, Archiwum parafialne, „Baptizatorum".
Por. przyp. 38.
Albogasio, Archiwum parafialne, „Baptizatorum" i „Morti".