Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Rocznik Historii Sztuki — 26.2001

DOI Artikel:
Bryl, Mariusz: Czy samobójstwo teorii historii sztuki?: o "Bildwissenschaft", bałkanizacji, polskim kontekście i suwerenności sztuki
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.14244#0012
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
6

MARIUSZ BRYL

naszej dyscypliny. Oczywiście, zaadaptować nieortodoksyjnie, tym bardziej, że chodzi nam o dyscyplinę
naukową, a nie o triadę religia-filozofia-sztuka, rozumianą jako obiektywizacja uczucia metafizycznego. Od
razu też należy ująć w nawias wspomnianą zewnętrzną przyczynę końca, składających się na triadę dziedzin
- zwolni nas to od odpowiedzi na pytanie, czy rzeczywiście doszło do zaniku uczuć metafizycznych. Na-
tomiast tezy o przyczynach wewnętrznych można śmiało tak zmodyfikować, by pozwalały zbliżyć się do
sytuacji we współczesnej historii sztuki.

Proponuję w tym celu wyróżnienie trzech wersji samobójstwa/końca/śmierci teorii historii sztuki, w ob-
liczu których staje dzisiaj nasza dyscyplina. Po pierwsze, Witkacowską tezę o końcu filozofii „na własne
życzenie filozofów'1, polegającą na eliminacji najistotniejszej sfery dociekań zgodnie z dyrektywą Wittgen-
steina, chciałbym - przenosząc ją na grunt teorii historii sztuki - określić jako doing business as usual.
Samobójstwo teorii byłoby tutaj konsekwencją samodzielnej rezygnacji historyków sztuki z refleksji teore-
tycznej - jako nieistotnej, niepotrzebnej lub wręcz szkodliwej dla właściwego funkcjonowania i rozwoju
badań. Po drugie, Witkacowską tezę o „nienasyceniu formą", o przedśmiertnych konwulsjach sztuki, chciał-
bym zastosować do współczesnego „rozpasania teoretycznego", zjawiska charakterystycznego dla anglo-
języcznej historii sztuki, w której słowo „teoria" od lat co najmniej dwudziestu odmieniane jest na wszelkie
możliwe sposoby. Po trzecie wreszcie, Witkacowski optymizm co do wypracowania ostatecznego systemu
metafizycznego, wyznaczającego nieprzekraczalne granice refleksji filozoficznej, chciałbym odnieść do tych
współczesnych historyków sztuki, którzy, wychodząc z tradycji naszej dyscypliny, dążą do stworzenia no-
wej, całościowej teorii, obejmującej wszelkie przejawy wizualnej aktywności człowieka. Innymi słowy,
pragną stworzyć wielką i chciałoby się dodać - ostateczną syntezę wszelkich dotychczasowych teorii obrazu.

II

Przechodząc obecnie do wspomnianego w tytule „polskiego kontekstu", zauważyć należy, że refleksja
teoretyczna nie przeżywa dzisiaj w polskiej historii sztuki szczególnego rozkwitu. Czy jednak w ogóle
bywały takie okresy? Oczywiście, nie istnieje tutaj jakaś absolutna miara, przeciwnie, wiarygodna odpo-
wiedź na to pytanie musi uwzględnić kontekst historyczny.

Czy do takich momentów rozkwitu należał heroiczny okres polskiej historii sztuki choćby wtedy, gdy
Jan Bołoz-Antoniewicz w opublikowanym w 1896 roku artykule Historia, filologia i historia sztuki szukał
uzasadnienia dla wyodrębnienia z historii ogólnej dyscypliny, badającej dzieje sztuk plastycznych i wska-
zywał metody i przedmiot badań filologii jako analogię i wzór dla historii sztuki (propozycja, dodajmy,
którą trudno uznać za szczególnie nowatorską w ówczesnej sytuacji niemieckojęzycznej teorii historii sztu-
ki, do której zresztą Bołoz2 bezpośrednio się odwoływał)? Czy może takim momentem był okres ożywionej
dyskusji na temat „zadań historii sztuki", toczonej bezpośrednio po odzyskaniu niepodległości, głównie na
łamach „Nauki polskiej", w której jednak chodziło głównie, co skądinąd oczywiste, o wyznaczenie obsza-
rów zadań praktycznych (jak np. inwentaryzacja3)? Czy też późniejsze, sporadycznie pojawiające się pro-
pozycje teoretyczne, jak np. „metoda typologiczna" Stanisława Gąsiorowskiego z 1930 roku lub uwagi na
temat zadań historii sztuki Juliusza Starzyńskiego4 z 1938 roku? Co najbardziej prawdopodobne, okresem
takiego ożywienia mogły stać się lata czterdzieste, gdyby na przykład Władysław Podlacha ukończył wów-
czas i opublikował monumentalną pracę, do dziś pozostającą w rękopisie, Historia sztuki, jej założenia
i metody badawcze5. Kontynuowała ona wyraźnie niemiecką tradycję teoretycznego opus magnum, jednak
na gruncie polskiej historii sztuki bez wątpienia stałaby się pozycją o wyjątkowej randze. To bezpośrednio
z Podlachą mógłby wówczas polemizować na przykład młody Jan Białostocki, który w artykule z 1947 roku,

2 J. В o ł o z-A n t o n i с w i с z, Historia, filologia i historia sztuki, „Eos" III, Lwów 1896.

} Na łamach „Nauki polskiej" (pełna nazwa: „Nauka polska, jej potrzeby, organizacja i rozwój. Rocznik Kasy Pomocy dla
osób pracujących na polu naukowym im. dr. J. Mianowskiego") wypowiadali się m.in.: Z. Batowski, B. Gembarzewski, A. Gumow-
ski, J. K. Kochanowski, S. Tomkowicz, J. Wojciechowski (w r. 1918); F. Kopera, W. Podlacha, J. Kostrzewski, K. Tymieniecki
(wr. 1919); J. Ujejski, W. Witwicki (w r. 1920).

4 S. Gąsiorowski, Metoda typologiczna w badaniach nad sztuką, „Przegląd Historii Sztuki" II, 1930/1931, s. 98-114;
J. Starzyński, O zadaniach nowoczesnej historii sztuki, „Życie Sztuki" III, 1938, s. 158-169.

5 Rękopis przechowywany jest w Bibliotece Zakładu Narodowego im. Ossolińskich Polskiej Akademii Nauk we Wrocławiu.
Por. też: M. Zlat, O twórczości i poglądach Władysława Podlachy, [w]: Myśl o sztuce. Materiały sesji SHS, PWN, Warszawa 1974,
s. 295-31 1.
 
Annotationen