24. Albertus, ок. 1841, rys. piórem, Rys. Pol. 2309
Smokowski, który naprawdę zapalił się dopiero do ilustrowania książek Kraszewskiego,
miał sam niebawem trudności te przełamać. Już w pierwszym liście do Kraszewskiego pisze :
„Panie Józefie, zobowiąż twojego Księgarza Gliicksberga, aby on wydobył z zagranicy sekret
robienia hołzschnitów, bo ja szczerze chciałbym, aby wydania dzieł Twoich były ozdabiane
winietami na drzewie rzniętymi, a w narysowaniu wszelkich bym sił dołożył"51. Uporczywa
myśl ta nie opuszcza go przez najbliższe miesiące52, by poprzez różne próby najeżone trud-
nościami i początkowe niepowodzenia dojść po paru latach do osiągnięcia artystycznego tej
51 List dat. Poleś 12. X. 1840, S. II, t. 3.
52 „Holzsznity z głowy rni nie wyłażą, i we dnie i w nocy o nich myślę" — pisze w liście nie datowanym
z Wilna w kwietniu 1841 r. S. II, t. 3, nr 255.
52
Smokowski, który naprawdę zapalił się dopiero do ilustrowania książek Kraszewskiego,
miał sam niebawem trudności te przełamać. Już w pierwszym liście do Kraszewskiego pisze :
„Panie Józefie, zobowiąż twojego Księgarza Gliicksberga, aby on wydobył z zagranicy sekret
robienia hołzschnitów, bo ja szczerze chciałbym, aby wydania dzieł Twoich były ozdabiane
winietami na drzewie rzniętymi, a w narysowaniu wszelkich bym sił dołożył"51. Uporczywa
myśl ta nie opuszcza go przez najbliższe miesiące52, by poprzez różne próby najeżone trud-
nościami i początkowe niepowodzenia dojść po paru latach do osiągnięcia artystycznego tej
51 List dat. Poleś 12. X. 1840, S. II, t. 3.
52 „Holzsznity z głowy rni nie wyłażą, i we dnie i w nocy o nich myślę" — pisze w liście nie datowanym
z Wilna w kwietniu 1841 r. S. II, t. 3, nr 255.
52