Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Overview
loading ...
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
PROWENIENCJA MATERIAŁOWA ZABYTKÓW WARSZAWSKICH Z XVI W.

ilasto-zelazistego lepiszcza. Niejednolitą teksturą przypomina on sławny wapień z Veneto,
zw. Marmo rosso di \Zerono, znajdujący zastosowanie w kamieniarstwie Italii od czasów rzym-
skich9 Głęboką barwę i polor wygładzonej powierzchni wapienia węgierskiego można uzyskać
dopiero po jego nawoskowaniu. Materiał ten, dzięki stosunkowo dużej bloczności i drobnemu
ziarnu, z łatwością poddaje się obróbce kamieniarskiej (il. 2). Odznacza się przy tym dość duzą
kruchością, która utrudnia uzyskiwanie w nim większych zagłębień lub ażurów. W związku z tym
w dekoracji architektonicznej z jego użyciem przeważają reliefy, rzadkość stanowi natomiast
rzeźba pełnoplastyczna. Podobniejak pozostałe wapienie zbite, nie nadaje się do ekspozycji
zewnętrznej, która doprowadza do zmatowienia i wyszarzenia powierzchni przez wypłukanie
lepiszcza i stopniowe wypryskiwanie poszczególnych gruzłów skały10 Wedle historycznych prze-
kazów wapienie węgierskie sprowadzano do Polski dwoma najważniejszymi szlakami. Pierwszy
wiódł z portu rzecznego w Ostrzyhomiu w górę biegu Dunaju, następnie w górę jego dopływu -
rzeki Morawy - do Kromieryza, miasta biskupów-ksiąząt ołomunieckich, będącego głównym
portem przeładunkowym. Stąd materiał docierał wozami przez obniżenie Bramy Morawskiej
do Krakowa. Druga (krótsza) droga biegła w górę Dunaju i rzeki Hron do Bańskiej Bystrzycy, skąd
ładunki - transportowane podwodami przez przełęcze Karpat i Beskidów - trafiały nad Wisłę11.

Z czerwonego „marmuru" węgierskiego odkuto wszystkie najwcześniejsze dzieła włoskiej ka-
mieniarki i rzeźby wczesnorenesansowej w Krakowie i Koronie, z monumentalnym wystrojem
wnętrza Kaplicy Zygmuntowskiej na czele12. Sam Bernardino Zanobi de Gianotis posłużył się
nim w pozostałych własnych pracach rzeźbiarskich w mauzoleach dwóch kanclerzy: koronnego
Krzysztofa Szydłowieckiego w kolegiacie w Opatowie (cokół i tablica inskrypcyjna nagrobka
kanclerskiego i pomniki dzieci: Ludwika [zm. 1525] i Anny [zm, 1535]) oraz litewskiego Olbrachta
Gasztołda (zm. 1539) w katedrze wileńskiej (il. 3)13. Zrekonstruowana w 1966 r. przez Leona
Machowskiego płyta figuralna w dawnym nagrobku ostatnich książąt mazowieckich (jako dzieło
przypisywane Berrecciemu lub de Gianotisowi) nie jest zatem - jak proponowała Sygietyńska -
odkuta z „marmuru" chęcińskiego, który na większą skalę zaczęto wydobywać dopiero około
1578-83 r.14, ale z odpowiadającego prestiżowi osób i samej fundacji „kamienia królewskiego"
z Tardos.

Z całego XVI stulecia dotrwały w archikolegiacie do XX w. jedynie dwa znane z dokumentacji fo-
tograficznej sprzed 1944 r. nagrobki z elementami „marmurowymi": marszałka dworu królewny
Anny Jagiellonki, Łukasza Nagórskiego, z synem Stanisławem (obaj zm. 1571, wyk. w krakowskiej
pracowni Girolama Canavesiego)15, oraztzw. pomnik Bartłomieja Zaliwskiego (zm. 1595, autor-
stwa nieustalonego mistrza z Krakowa), starosty warszawskiego, zestawiony wtórnie z dwóch
różnych części: cokołu z tablicą upamiętniającąjego osobę oraz płyty figuralnej nieustalonego
rycerza z końca XVI w. (il. 4)16. Dokładna analiza zdjęć Zdzisława Marcinkowskiego i Henryka
Poddębskiego ujawnia, iz obie tablice inskrypcyjne oraz płyta figuralna kojarzona z Zaliwskim

21
 
Annotationen