Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
w Warszawie, w Bibliotece Jagiellońskiej i w Muzeum Narodowym w Krakowie, a także w Królewskiej Bibliotece w Sztokhol- 5 7
mie, zachowały się niektóre książki z bibliotek polskich królów, mające oprawy wykonane bez wątpienia przez miejscowych intro-
ligatorów. Zwraca uwagę grupa opraw pergaminowych z tłoczonymi złotem super ekslibrisami Zygmunta III, herbami Polski,
Litwy, Szwecji, Gotlandii i Wazów. Należące do sztokholmskiej biblioteki dzieło Johanna Errarda Fortificatio, wydane we
Frankfurcie nad Menem w 1604 roku, niedługo po tej dacie oprawione zostało, na pewno w Krakowie, w brązową skórę cielęcą
w tłoczenia złote, z herbami i dekoracją orientalizującą. Książki pochodzące z biblioteki króla Władysława IV mają również
zazwyczaj pergaminowe oprawy ze złocistymi super ekslibrisami herbowymi. Dzieło matematyczne Jana Rudomina Dusiatskiego,
własność Biblioteki Czartoryskich w Krakowie, wyróżnia się okładkowym pergaminem barwy cynobru, zapewne roboty introli-
gatorów wileńskich, nie bez tradycji opraw wykonywanych dla Zygmunta Augusta. Równie piękne bywały oprawy ważnych do-
kumentów, z czerwonej skóry, ze złotymi tłoczeniami i herbami, jak np. przechowany w Bibliotece Jagiellońskiej dyplom nobili-
tacyjny Hieronima Pinocciego, wydany w Warszawie w 1662 roku, opatrzony wielką pieczęcią koronną. W XVII w. pojawiały
się w polskich oprawach style introligatorskie zachodnie, np. tzw. „a la fanfarę", w którym dekoracja obejmowała całą powierzchnię,
dalej motyw wachlarzowy i motyw koronkowy, a także style wschodnie, np. styl persko-turecki, z medalionem środkowym w for-
mie owalu i ćwierćowalami w narożnikach oprawy. Superekslibrisy stosowano nie tylko w oprawach królewskich, ale też
w oprawach ksiąg należących do kleru, do profesorów uniwersytetów i akademii, szlachty i mieszczan. Tradycyjnie piękne oprawy
otrzymywały akta sądowe i księgi miejskie. W drugiej połowie XVII w. w oprawach wileńskich wystąpił motyw monogramu
„Maria", a to w związku ze wzrostem kultu maryjnego. Motyw wachlarzowy wraz z rozmaitymi motywami rokokowymi idą-
cymi z Francji, popularny był w oprawach saskich. W okresie Stanisława Augusta, obok wciąż modnych elementów rokoka, górę
brał klasycyzm francuski doby Ludwika XVI, wtedy też, po raz pierwszy, pojawił się historycyzm: próby nawiązania do tradycji
opraw z czasów króla Zygmunta Augusta. Proste safianowe oprawy otrzymywały na przedniej okładce królewski superekslibris,
na tylnej zaś napis: ,,Stanislaus Augustus Rex Poloniae Saeculorum Posteritati Vindicit". Oprawy rękopisów sławnej Biblioteki
Załuskich fundowane przez króla miały oprócz superekslibrisu Stanisława Augusta inskrypcję donacyjną: „Patriae Patris Stanislai
Augusti Cura Et Liberalitate Regia" oraz datę wykonania dzieła introligatorskiego. Dawne ośrodki introligatorskie, Kraków,
Wilno, Lwów i Poznań, ustępowały coraz bardziej na rzecz Warszawy.

Rzemiosło artystyczne dostarczało sprzętów koniecznych do gier intelektualnych, znanych i uprawianych w tym czasie w Polsce
— szachów, warcab i trik-trak, jak również do gier hazardowych — kości i kart. Pod koniec XVIII w. karciany hazard opanował
bez reszty sfery dworskie i arystokratyczne. Karty i stoliki do gry, o ile produkowane w kraju, naśladowały ściśle wzory zachodnie.
Jednakże długą tradycję miały w Polsce bardziej szlachetne gry towarzyskie pochodzenia wschodniego. W krakowskich Zbiorach
Czartoryskich znajduje się iście królewska szachownica, łączona ze Stefanem Batorym i hetmanem Janem Zamoyskim: czworobocz-
na skrzynka drewniana, intarsjowana w pola jasne i ciemne oraz w ornamenty zielone i żółte, mająca wewnątrz układ gry w trik-
-trak, zewnątrz zaś do warcabów lub szachów. W skrzynce tej mieszczą się jedynie kamienie do warcabów i trik-trak, z drewna
tłoczonego pod prasą, z wizerunkiem i herbami Stefana Batorego na sztonach białych, Jana Zamoyskiego zaś na czarnych, z datą
1584. Styl tej warcabnicy zbliżony jest do stylu meblarstwa południowoniemieckiego z drugiej połowy XVI w., ale mogła ona też
powstać w kraju. Państwowe Zbiory Sztuki na Wawelu posiadają szachownicę króla Zygmunta III, zapewne roboty gdańskiej
z 1608 roku, z hebanu, kości słoniowej, bursztynu i pianki morskiej, szerokości boku jedynie 30 cm. Z herbów i napisów uwidocz-
nionych na szachownicy wynika, że była ona darem Hieronima Wołowicza podskarbiego litewskiego. Obok stosowanej dedykacji:
,,Otii Causa Domino Suo Servus Dedicat" (dla rozrywki Panu swemu ofiarowuje sługa), można przeczytać na niej cytaty ze
S%tukj kochania Owidiusza oraz oglądnąć przedstawienia nimf. Najwspanialsza jednak szachownica, z pełnym kompletem figur,
zapewne roboty francuskiej, z hebanu, szylkretu i masy perłowej, należy do krakowskich Zbiorów Czartoryskich. Pochodzi ona
z daru sułtana tureckiego Ahmeda III, z 1724 roku, dla hetmana Adama Mikołaja Sieniawskiego.

Choć naród muzykalnością się nie wyróżniał, muzyka w Polsce uprawiana była od czasów średniowiecznych, zarówno w świec-
kiej jak i kościelnej formie. Komponowano oryginalne utwory i sporządzano, zwykle według wzorów obcych, niezbędne instru-
menty. Kapele dworskie towarzyszyły, jak powiedziano, zebraniom towarzyskim, ucztom i różnym innym okazjom. Bogata
polska ikonografia tematów muzycznych, choć w części, uzupełnia nieliczny zasób zachowanych starych instrumentów. W Muzeum
Instrumentów Muzycznych w Poznaniu, będącym oddziałem tamtejszego Muzeum Narodowego, znajduje się kilka skrzypiec
wybitnych polskich lutników z końca XVI i początków XVII w., w Muzeum Narodowym w Krakowie zaś skrzypce Groblicza
z 1601 roku. Cennym obiektem jest przetrwały w Bieczu pulpit muzyczny z pierwszej połowy XVII w., wykonany w drewnie,
z rzeźbionymi scenami przygrywających polskich kapeli. W zbiorach lwowskich wyróżniają się pięknie zdobione motywami baro-
kowymi polskie organki z tegoż stulecia. Osobny dział stanowią organy kościelne. Swoistym wreszcie rodzajem były instrumenty
muzyczne używane w wojsku i w myślistwie, też niejednokrotnie dekorowane, należące do rzemiosła artystycznego. Rys „staro-
żytnictwa", objawionego już w XVII w., posiada oprawiony w srebro róg myśliwski, wykonany z rogu ostatniego tura żyjącego
w Polsce, ofiarowany w 1620 roku królowi Zygmuntowi III przez S. Radziejowskiego starostę sochaczewskiego, złupiony przez
Szwedów w 16 5 5 roku, przechowywany w zbiorach sztokholskiego Livrustkammaren. Rzemieślnicy byli zatrudniani w przygoto-
wywaniu dekoracji do przedstawień teatru dworskiego, zwłaszcza oper, tak lubianych przez Władysława IV. Oni też upiększali
 
Annotationen