BETORYKA BANKNOTU
141
używane w poprzedniej dekadzie, to posługiwały się przy tym inną
poetyką. Dawne znaczenia uzyskiwały tu nową oprawę plastyczną, co
być może mocniej podkreślać miało nowoczesność Drugiej Rzeczpospo-
litej.
Porównując obiekty z 1919 roku i późniejsze, należy podkreślić je-
szcze jeden problem. Mianowicie: charakterystyczne dla biletów wcześ-
niejszych jest ich niewielkie zróżnicowanie w zależności od nominału.
Banknoty niższej wartości były jedynie mniejsze, mniej dekoracyjne
i pozbawione znaku wodnego. Natomiast w edycjach późniejszych można
wprawdzie zauważyć owe różnice, jednak nie jest to podział wyłączny.
Dwudziestozłotówki i dziesięciozłotówki podlegały częstym zmianom.
Natomiast bilety o wyższych nominałach były jakby bardziej „długo-
wieczne” i „stabilne”. Stuzłotówka wykonana wg projektu J. Mehoffera
oraz dawna z 1919 roku to jedyne środki płatnicze tej wartości w la-
tach dwudziestych i trzydziestych, funkcjonujące jednocześnie do 1939
roku. Rzadsze w obiegu, ale z uwagi na swą wartość cenniejsze i cieszące
się większym „szacunkiem”, stawiały się dzięki wspdminiiainej trwałości
bardziej oficjalne, a powoływane w ich obrazach sfery odniesień pod
względem ideologicznym nabierały większego znaczenia. Tłumaczy to
przywoływana wyżej pozycja tradycji romantycznej; T. Kościuszko i ks.
Józef Poniatowski realizują zapotrzebowanie na kult wodza, siły mili-
tarnej, bohaterstwa na polu bitwy, kult tak przecież bliski sanacyjnym
władzom. Stereotyp ten jawi się tu zatem jako „ostatnia instancja” pań-
stwowej ideologii.
Jednocześnie warto zwrócić uwagę, że rewers banknotu stuzłotowego
ma wymowę bardziej uniwersalną niż inne (ii. 11). W większym stop-
niu operuje pojęciem „ponadczasowości” narodu, akcentując jego korze-
nie tkwiące głęboko w „polskiej ziemi”. Jest to jedyny obraz, który od-
wołuje się do Natury — do sfery wieczności, nie podlegającej wahaniom
ekonomicznych koniunktur. Tak jak Natura jest symbolem trwania, tak
banknot — szczególnie ten o dużym nominale — jest symbolem stabil-
ności państwa.
Ogólnie rzecz biorąc banknoty w dwudziestoleciu międzywojennym
uległy znacznej ideologizacji. Porzuciły typowy dla pierwszego okresu
neutralny — dekoracyjny charakter, stając się ważnym elementem ofi-
cjalnej propagandy wizualnej. Motywy ikoniczne, które pierwotnie peł-
niły wyłącznie funkcję zdobniczą, jak na przykład pęki owoców, w póź-
niejszym okresie w kontekście całego obrazu nabierają określonych zna-
czeń — w tym konkretnym przypadku są symbolami bogactwa i zamoż-
ności Drugiej Rzeczpospolitej.
Można zatem zaobserwować tu typowe dla kultury XX wieku zja-
141
używane w poprzedniej dekadzie, to posługiwały się przy tym inną
poetyką. Dawne znaczenia uzyskiwały tu nową oprawę plastyczną, co
być może mocniej podkreślać miało nowoczesność Drugiej Rzeczpospo-
litej.
Porównując obiekty z 1919 roku i późniejsze, należy podkreślić je-
szcze jeden problem. Mianowicie: charakterystyczne dla biletów wcześ-
niejszych jest ich niewielkie zróżnicowanie w zależności od nominału.
Banknoty niższej wartości były jedynie mniejsze, mniej dekoracyjne
i pozbawione znaku wodnego. Natomiast w edycjach późniejszych można
wprawdzie zauważyć owe różnice, jednak nie jest to podział wyłączny.
Dwudziestozłotówki i dziesięciozłotówki podlegały częstym zmianom.
Natomiast bilety o wyższych nominałach były jakby bardziej „długo-
wieczne” i „stabilne”. Stuzłotówka wykonana wg projektu J. Mehoffera
oraz dawna z 1919 roku to jedyne środki płatnicze tej wartości w la-
tach dwudziestych i trzydziestych, funkcjonujące jednocześnie do 1939
roku. Rzadsze w obiegu, ale z uwagi na swą wartość cenniejsze i cieszące
się większym „szacunkiem”, stawiały się dzięki wspdminiiainej trwałości
bardziej oficjalne, a powoływane w ich obrazach sfery odniesień pod
względem ideologicznym nabierały większego znaczenia. Tłumaczy to
przywoływana wyżej pozycja tradycji romantycznej; T. Kościuszko i ks.
Józef Poniatowski realizują zapotrzebowanie na kult wodza, siły mili-
tarnej, bohaterstwa na polu bitwy, kult tak przecież bliski sanacyjnym
władzom. Stereotyp ten jawi się tu zatem jako „ostatnia instancja” pań-
stwowej ideologii.
Jednocześnie warto zwrócić uwagę, że rewers banknotu stuzłotowego
ma wymowę bardziej uniwersalną niż inne (ii. 11). W większym stop-
niu operuje pojęciem „ponadczasowości” narodu, akcentując jego korze-
nie tkwiące głęboko w „polskiej ziemi”. Jest to jedyny obraz, który od-
wołuje się do Natury — do sfery wieczności, nie podlegającej wahaniom
ekonomicznych koniunktur. Tak jak Natura jest symbolem trwania, tak
banknot — szczególnie ten o dużym nominale — jest symbolem stabil-
ności państwa.
Ogólnie rzecz biorąc banknoty w dwudziestoleciu międzywojennym
uległy znacznej ideologizacji. Porzuciły typowy dla pierwszego okresu
neutralny — dekoracyjny charakter, stając się ważnym elementem ofi-
cjalnej propagandy wizualnej. Motywy ikoniczne, które pierwotnie peł-
niły wyłącznie funkcję zdobniczą, jak na przykład pęki owoców, w póź-
niejszym okresie w kontekście całego obrazu nabierają określonych zna-
czeń — w tym konkretnym przypadku są symbolami bogactwa i zamoż-
ności Drugiej Rzeczpospolitej.
Można zatem zaobserwować tu typowe dla kultury XX wieku zja-