Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Historii Sztuki <Posen> [Hrsg.]
Artium Quaestiones — 9.1998

DOI Heft:
Rozprawy
DOI Artikel:
Kowalski, Jacek: Wizerunki architektury w Liście prezbitera Jana: tradycja literacka a rzeczywistość architektoniczna
DOI Seite / Zitierlink:
https://doi.org/10.11588/diglit.28184#0013
Überblick
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
WIZERUNKI ARCHITEKTURY W LIŚCIE PREZBITERA JANA

11

we miejsca i czasy obrasta w mnóstwo nowych znaczeń, nierzadko bardzo
oddalonych od tych, które przewidział jego twórca15. Te „nowe miejsca i cza-
sy” nie muszą być wcale zbyt odległe od „miejsca pierwszego”: sto kilome-
trów i kilkanaście lat mogą stworzyć zupełnie nowe warunki odbioru.
Dzieło wynika zatem niemal w równym stopniu z tradycji literackiej,
wykształcenia pisarza i zasobu jego języka, co z czytelniczych wymagań,
które oddziaływają na autora. Szczególnie silnie obserwować możemy to
zjawisko na przykładzie literatury średniowiecznej, której wiele utworów
w miarę upływu czasu nie tylko zmieniało znaczenie, ale i formę, będąc
owocem niejako wymuszonej współpracy autora i kopistów przerabiają-
cych kolejne edycje tekstu i stających się w dużym stopniu zarówno jego
czytelnikami, jak współtwórcami. Śledząc tego rodzaju przemiany utwo-
ru, można dojść do głębszego zrozumienia poszczególnych schematów ob-
razowych, a co za tym idzie, także poszczególnych opisów, które powsta-
wały przy ich zastosowaniu. Niekiedy stajemy też wobec pytania, czy
literacki opis architektury nie jest jedynie zbiorem pewnych formuł, języ-
kowych nawyków, w momencie powstania utworu już całkowicie mar-
twych, neutralnych znaczeniowo.
Analizowany poniżej tekst stanowi doskonały przykład, na którym
ukazać można te wszystkie problemy. Jego anonimowy autor, przy uży-
ciu formuł powszechnie obecnych w literaturze swojego czasu, buduje wi-
zję architektury o bogatej i wieloznacznej symbolice. Trudno tu mówić o
precyzyjnych znaczeniach, raczej o pewnym polu semantycznym. Wokół
tego pola krąży wyobraźnia twórcy, który dobiera z poetyckiego słownika
odpowiednie obrazy, dążąc zarówno do wypowiedzenia pewnych znaczeń,
jak do zadziwienia czytelnika. Niezwykle pouczająca jest konfrontacja te-
kstu wyjściowego z jego licznymi przeróbkami i kopiami. Dopiero przez
ich analizę widać jak na dłoni funkcjonowanie schematów, według któ-
rych powołuje się do życia imaginacyjne, literackie przestrzenie. Kolejne
warianty utworu odzwierciedlają wachlarz możliwości, jaki roztaczał
przed autorem ówczesny język poetycki, ale także zmiany w rozumieniu
obrazów i pojęć, które w miarę upływu czasu powodowały odmienne poj-
mowanie tekstu i przyczyniały się do jego przetwarzania.

MATERIA OPISU
Jak podaje kronika Ottona z Freisingu (VII, 33), w roku 1145 w Viter-
bo, na dworze papieża Eugeniusza III pojawił się frankoński biskup Dża-
bali, Hugo, oznajmiając papieżowi upadek Edessy. Przy okazji biskup
15 Zob. J. Sławiński, Odbiór i odbiorca w procesie historycznoliterackim, (w tegoż:)
Próby teoretycznoliterackie, Warszawa 1992, s. 69-93,
 
Annotationen