Stanisław Czekalski
MIĘDZYNARODÓWKA SALONÓW AUTOMOBILOWYCH
I HAGIOGRAFIA REWOLUCJI.
MIECZYSŁAW SZCZUKA NA ROZDROŻACH NOWEJ
SZTUKI
I. 1920-1923
Lewicowi świata! Nie znamy waszych imion i waszych szkół, lecz
wiemy na pewno, że rośniecie wszędzie tam, gdzie narasta rewolucja.
Wzywamy do utworzenia jednolitego frontu lewicowej sztuki - „Czer-
wonego Sztukinternu”. Towarzysze! Odrywajcie wszędzie sztukę le-
wicową od prawicowej! Kierujcie poprzez lewicową sztukę: w Europie
- przygotowaniem Rewolucji, w ZSRR - jej umacnianiem. Utrzymuj-
cie stały kontakt z waszym sztabem w Moskwie (...).
W. Majakowski
Obowiązkiem artysty rewolucyjnego jest wzmożona propaganda, by
oczyścić obraz świata z sił nadprzyrodzonych, Boga i aniołów, by tak
wyostrzyć wzrok człowieka, żeby ujrzał swój prawdziwy związek z
otaczającym go światem. Na co nam dawno wyświechtane symbole
i zachwyty mistyczne najgłupszej oszukańczej świętości, których peł-
no we współczesnym malarstwie? Wymagania życia są zbyt mocne,
by te malowane brednie mogły się jeszcze utrzymać.
G. Grosz
W 1919 roku El Lissitzky sprowadził suprematystyczną abstrakcję do
propagandowego konkretu, tworząc słynny plakat Czerwonym klinem bij
białych. Czerwień stała się teraz znakiem już nie tylko komunizmu i re-
wolucji, lecz najbardziej bezpośrednio - Czerwonej Armii. Ta zaś armia
prowadziła wówczas wojnę z „białą” lub „białogwardyjską” - jak nazywa-
ła ją sowiecka propaganda - Polską; Polską, przez którą wiodła, w pla-
nach Lenina, droga do światowej rewolucji. Nadzieje te ożyły z nową siłą
w maju 1920 roku, gdy ruszała kontrofensywa przeciwko wojskom poi-
MIĘDZYNARODÓWKA SALONÓW AUTOMOBILOWYCH
I HAGIOGRAFIA REWOLUCJI.
MIECZYSŁAW SZCZUKA NA ROZDROŻACH NOWEJ
SZTUKI
I. 1920-1923
Lewicowi świata! Nie znamy waszych imion i waszych szkół, lecz
wiemy na pewno, że rośniecie wszędzie tam, gdzie narasta rewolucja.
Wzywamy do utworzenia jednolitego frontu lewicowej sztuki - „Czer-
wonego Sztukinternu”. Towarzysze! Odrywajcie wszędzie sztukę le-
wicową od prawicowej! Kierujcie poprzez lewicową sztukę: w Europie
- przygotowaniem Rewolucji, w ZSRR - jej umacnianiem. Utrzymuj-
cie stały kontakt z waszym sztabem w Moskwie (...).
W. Majakowski
Obowiązkiem artysty rewolucyjnego jest wzmożona propaganda, by
oczyścić obraz świata z sił nadprzyrodzonych, Boga i aniołów, by tak
wyostrzyć wzrok człowieka, żeby ujrzał swój prawdziwy związek z
otaczającym go światem. Na co nam dawno wyświechtane symbole
i zachwyty mistyczne najgłupszej oszukańczej świętości, których peł-
no we współczesnym malarstwie? Wymagania życia są zbyt mocne,
by te malowane brednie mogły się jeszcze utrzymać.
G. Grosz
W 1919 roku El Lissitzky sprowadził suprematystyczną abstrakcję do
propagandowego konkretu, tworząc słynny plakat Czerwonym klinem bij
białych. Czerwień stała się teraz znakiem już nie tylko komunizmu i re-
wolucji, lecz najbardziej bezpośrednio - Czerwonej Armii. Ta zaś armia
prowadziła wówczas wojnę z „białą” lub „białogwardyjską” - jak nazywa-
ła ją sowiecka propaganda - Polską; Polską, przez którą wiodła, w pla-
nach Lenina, droga do światowej rewolucji. Nadzieje te ożyły z nową siłą
w maju 1920 roku, gdy ruszała kontrofensywa przeciwko wojskom poi-