412
T. J. CLARK
Jaki model, zatem? Może najlepszym sposobem, by na to odpowie-
dzieć, jest porównanie Malewicza bezpośrednio z El Lissitzkym, którego
głos właśnie przywołałem, by mówił w imieniu całego UNOWIS-u. Auto-
rów piszących o sztuce nowoczesnej zawsze uderzał kontrast między mi-
strzem a jego najważniejszym uczniem i mieli do powiedzenia na ten te-
mat wiele cennych rzeczy135. Jedyne, co chciałbym zrobić inaczej, to
posłużyć się tym porównaniem jako pomocą w zrozumieniu głównie sztu-
ki Malewicza, a nie El Lissitzkiego. Albowiem w odniesieniu do Malewi-
cza potrzebujemy wszelkiej pomocy, jaką możemy uzyskać. (El Lissitzky
dokonał mocnego błędnego odczytania [strong misreading] suprematy-
zmu*. Dlatego też jest ono przydatne dla moich celów. Jedynie Czasznik
zdolny był udzielić podobnie idiosynkratycznej odpowiedzi; ale to przysz-
ło w większej części później i zbyt blisko końca jego krótkiego życia, by
mogło znaleźć właściwe rozwinięcie.)
Małewicz często przeprowadzał analogię między swoim malarstwem
a energią atomową. „Atomizacja - wolność jednostek niezależnie od ich
układu (,..)136”. Cytowałem już fragmenty wywodów związane z tym wąt-
kiem. Czasznik podążał za tym aspektem myśli mistrza od początku. Su-
prematyzm równał się dla niego dynamizmowi, różnego rodzaju dużym
prędkościom. Podstawowym błędem zbyt wielu następców Malewicza,
twierdził Czasznik w swoim referacie dyplomowym, było niedostrzeganie
tego, że kluczem do jego malarstwa nie jest geometria w ogóle, lecz geo-
metria, która „wyraża dynamiczny stan form”137. „Uświadomić sobie
stanowi przydatny suplement do tekstu Bóg nie został strącony: „Osiągnąwszy taką dosko-
nałość, osiągniemy Boga, to znaczy ten obraz, który ludzkość z góry określiła w sferze re-
prezentacji, w legendach albo w rzeczywistości. Wówczas zaświta nowa bezczynność, tym
razem boska, nie-stan, w którym człowiek zniknie, ponieważ wkroczy w ostateczny obraz
swego własnego doskonałego postanowienia”. Zajmie to kilka tysięcy albo milionów lat, po-
wiada Małewicz - tyle człowiekowi potrzeba, by stał się wszechwiedzącym i wszechobe-
cnym.
135 Zob. na przykład cytowane już artykuły Y.-A. Bois, A. Birnholz, For the New
Art: El Lissitzky’s Prouns, ,,Artforum”, 8, nr 2 i 3 (1969), s. 65-70 i 68-73; D. Karshan,
Lissitzky: the original Lithographs. An Introduction, (w:) El Lissitzky (Cologne 1976), s. 25-
33; S. Chan-Magomedov, A new style. Three dimensioncil Suprematism and Prounen,
(w:) El Lissitzky architect painter photogrpher typographer, s. 35-45.
Użyte przez Clarka sformułowanie strong misreading w dosłownym przekładzie na
polski brzmi dość dziwnie, ale daje się odczytać jako aluzja do znanej teorii wpływów arty-
stycznych Harolda Blooma, o co być może autorowi chodziło [przyp. tłumacza].
136 Małewicz, Futurism-Suprematism, (w:) Kasimir Maleoich 1878-1935 (Los Ange-
les 1990), s. 177. Cały ten tekst pełen jest udawanej fizyki atomowej: „W suprematyzmie
masa energii ulega rozbiciu na indywidualne konstrukty kolorystyczne na dwuwymiaro-
wej płaszczyźnie - z takim wynikiem, że każda płaszczyzna czy masa staje się niezależną
jednostką napędzaną swym własnym ruchem” itd.
137 I. Czasznik, The Suprematist Method, (w:) katalog Hutton Galleries, Ilya Grigo-
revich Chashnik, s. 21.
T. J. CLARK
Jaki model, zatem? Może najlepszym sposobem, by na to odpowie-
dzieć, jest porównanie Malewicza bezpośrednio z El Lissitzkym, którego
głos właśnie przywołałem, by mówił w imieniu całego UNOWIS-u. Auto-
rów piszących o sztuce nowoczesnej zawsze uderzał kontrast między mi-
strzem a jego najważniejszym uczniem i mieli do powiedzenia na ten te-
mat wiele cennych rzeczy135. Jedyne, co chciałbym zrobić inaczej, to
posłużyć się tym porównaniem jako pomocą w zrozumieniu głównie sztu-
ki Malewicza, a nie El Lissitzkiego. Albowiem w odniesieniu do Malewi-
cza potrzebujemy wszelkiej pomocy, jaką możemy uzyskać. (El Lissitzky
dokonał mocnego błędnego odczytania [strong misreading] suprematy-
zmu*. Dlatego też jest ono przydatne dla moich celów. Jedynie Czasznik
zdolny był udzielić podobnie idiosynkratycznej odpowiedzi; ale to przysz-
ło w większej części później i zbyt blisko końca jego krótkiego życia, by
mogło znaleźć właściwe rozwinięcie.)
Małewicz często przeprowadzał analogię między swoim malarstwem
a energią atomową. „Atomizacja - wolność jednostek niezależnie od ich
układu (,..)136”. Cytowałem już fragmenty wywodów związane z tym wąt-
kiem. Czasznik podążał za tym aspektem myśli mistrza od początku. Su-
prematyzm równał się dla niego dynamizmowi, różnego rodzaju dużym
prędkościom. Podstawowym błędem zbyt wielu następców Malewicza,
twierdził Czasznik w swoim referacie dyplomowym, było niedostrzeganie
tego, że kluczem do jego malarstwa nie jest geometria w ogóle, lecz geo-
metria, która „wyraża dynamiczny stan form”137. „Uświadomić sobie
stanowi przydatny suplement do tekstu Bóg nie został strącony: „Osiągnąwszy taką dosko-
nałość, osiągniemy Boga, to znaczy ten obraz, który ludzkość z góry określiła w sferze re-
prezentacji, w legendach albo w rzeczywistości. Wówczas zaświta nowa bezczynność, tym
razem boska, nie-stan, w którym człowiek zniknie, ponieważ wkroczy w ostateczny obraz
swego własnego doskonałego postanowienia”. Zajmie to kilka tysięcy albo milionów lat, po-
wiada Małewicz - tyle człowiekowi potrzeba, by stał się wszechwiedzącym i wszechobe-
cnym.
135 Zob. na przykład cytowane już artykuły Y.-A. Bois, A. Birnholz, For the New
Art: El Lissitzky’s Prouns, ,,Artforum”, 8, nr 2 i 3 (1969), s. 65-70 i 68-73; D. Karshan,
Lissitzky: the original Lithographs. An Introduction, (w:) El Lissitzky (Cologne 1976), s. 25-
33; S. Chan-Magomedov, A new style. Three dimensioncil Suprematism and Prounen,
(w:) El Lissitzky architect painter photogrpher typographer, s. 35-45.
Użyte przez Clarka sformułowanie strong misreading w dosłownym przekładzie na
polski brzmi dość dziwnie, ale daje się odczytać jako aluzja do znanej teorii wpływów arty-
stycznych Harolda Blooma, o co być może autorowi chodziło [przyp. tłumacza].
136 Małewicz, Futurism-Suprematism, (w:) Kasimir Maleoich 1878-1935 (Los Ange-
les 1990), s. 177. Cały ten tekst pełen jest udawanej fizyki atomowej: „W suprematyzmie
masa energii ulega rozbiciu na indywidualne konstrukty kolorystyczne na dwuwymiaro-
wej płaszczyźnie - z takim wynikiem, że każda płaszczyzna czy masa staje się niezależną
jednostką napędzaną swym własnym ruchem” itd.
137 I. Czasznik, The Suprematist Method, (w:) katalog Hutton Galleries, Ilya Grigo-
revich Chashnik, s. 21.