UWAGI NA MARGINESIE OSTATNIEGO KONGRESU NIEMIECKICH HISTORYKÓW SZTUKI
451
Następny referent przyciągnął na salę obrad (która już podczas wystąpienia Bre-
dekampa „pękała w szwach”) bez mała całą publiczność. Belting, bo o nim tu mowa,
najpierw odniósł się ad hoc do wypowiedzi swoich poprzedników, a następnie przeczy-
tał fragmenty swojej najnowszej, świeżo opublikowanej książki Bild-Anthropologie
(Fink, Miinchen 2001). Belting cytował węzłowe dla wprowadzenia w świat pojęć (ob-
raz, ciało, medium) jego „antropologii obrazu” fragmenty wstępnego rozdziału, który
pokrywa się prawie dokładnie z artykułem (inaczej zatytułowanym), opublikowanym
jako pierwodruk w polskim przekładzie w ostatnim „Artium Quaestiones” (Obraz i je-
go media. Próba antropologiczna, tłum. M. Bryl, ,„Artium Quaestiones”, XI, 2000,
s. 295-322). Polscy historycy sztuki mogą zatem sięgnąć do tej pozycji, jeśli chcą się
przekonać, jakiego typu „dyskurs o obrazie” cieszy się obecnie największą popularno-
ścią w niemieckiej historii sztuki, stając się jej „towarem eksportowym” (zważywszy
silną, jak na niemieckiego historyka sztuki, obecność i pozycję Beltinga w anglo-ame-
rykańskim obiegu naukowym).
Popołudniową część obrad w tym dniu spędziłem przysłuchując się referatom rów-
noległej sekcji Konstrukcje historii sztuki - treści i instytucje, której przewodniczyli
monachijscy historycy sztuki Willibald Sauerlander i Michael F. Zimmermann. Przed
południem referaty w jej ramach wygłosili m. in. Thomas W. Gaethgens (Muzeum
między nauką i publicznym oświeceniem), Charles W. Haxthausen (Teraźniejszość w
tylnym lusterku. Krytyka artystyczna jako praktyka historii sztuki) i Roland Recht
(.Refleksje o historii sztuki jako dyscyplinie we Francji: permanentny kiyzys). W sesji
popołudniowej na szczególną uwagę zasługiwały moim zdaniem trzy wystąpienia:
Iconology’s „Nachleben” (Michael Ann Holly i Keith Moxey), Historia sztuki jako ne-
gatywna teologia. Specyficzna droga niemiecka po 1945 (Hubertus Kohle) i Tęsknota
do tradycji i presja modernizacji (Otto Karl Werckmeister). W referacie znanego ame-
rykańskiego tandemu (by wymienić tylko współredagowane przez nich tomy Visual
Theory, Visual Culture i Subject(s) of Art History) sproblematyzowany został swoisty
renesans Aby Warburga we współczesnej amerykańskiej historii sztuki, w której
kreuje się go na - zachowującego do dzisiaj aktualność - prekursora Visual Culture.
Jak stwierdził Kurt W. Forster, amerykański tłumacz Warburga (cytuję z pamięci):
„powody, dla których Warburg był tak długo poza polem zainteresowania nauki w
USA są te same, dla których w tej chwili jest tak aktualny”. Holly i Moxey polemicz-
nie odnieśli się do tej aktualizującej tendencji, wskazując na występujące tutaj nie-
bezpieczeństwo anachronizmu, związane z utożsamianiem koncepcji i kategorii War-
burga ze współczesnymi kategoriami New Art History. Swoją analizę ubrali w język
psychoanalizy - Warburg (ten historyczny) to „przedmiot pożądania” (object ofdesire)
dyscypliny w Ameryce, z którym spotkanie nigdy nie doszło do skutku (missed enco-
unter) i który - jako taki - nigdy nie będzie mógł zostać odzyskany dla amerykańskiej
historii sztuki.
Współczesnej recepcji Warburga dotyczyła też polemiczna wypowiedź Martina
Warnkego, wywołana wystąpieniem Werckmeistera, który postulował dopełnienie
tradycji Warburga przez tradycję Waltera Benjamina. Przesłanką tego postulatu była
teza Werckmeistera, że swoisty „renesans” Warburga, jaki od kilkunastu lat przeży-
wa niemiecka historia sztuki, związany jest z próbą restytucji własnej tradycji przez
pokolenie rewizjonistów przełomu lat 60. i 70. Koncentrując się na Warburgu, pokole-
451
Następny referent przyciągnął na salę obrad (która już podczas wystąpienia Bre-
dekampa „pękała w szwach”) bez mała całą publiczność. Belting, bo o nim tu mowa,
najpierw odniósł się ad hoc do wypowiedzi swoich poprzedników, a następnie przeczy-
tał fragmenty swojej najnowszej, świeżo opublikowanej książki Bild-Anthropologie
(Fink, Miinchen 2001). Belting cytował węzłowe dla wprowadzenia w świat pojęć (ob-
raz, ciało, medium) jego „antropologii obrazu” fragmenty wstępnego rozdziału, który
pokrywa się prawie dokładnie z artykułem (inaczej zatytułowanym), opublikowanym
jako pierwodruk w polskim przekładzie w ostatnim „Artium Quaestiones” (Obraz i je-
go media. Próba antropologiczna, tłum. M. Bryl, ,„Artium Quaestiones”, XI, 2000,
s. 295-322). Polscy historycy sztuki mogą zatem sięgnąć do tej pozycji, jeśli chcą się
przekonać, jakiego typu „dyskurs o obrazie” cieszy się obecnie największą popularno-
ścią w niemieckiej historii sztuki, stając się jej „towarem eksportowym” (zważywszy
silną, jak na niemieckiego historyka sztuki, obecność i pozycję Beltinga w anglo-ame-
rykańskim obiegu naukowym).
Popołudniową część obrad w tym dniu spędziłem przysłuchując się referatom rów-
noległej sekcji Konstrukcje historii sztuki - treści i instytucje, której przewodniczyli
monachijscy historycy sztuki Willibald Sauerlander i Michael F. Zimmermann. Przed
południem referaty w jej ramach wygłosili m. in. Thomas W. Gaethgens (Muzeum
między nauką i publicznym oświeceniem), Charles W. Haxthausen (Teraźniejszość w
tylnym lusterku. Krytyka artystyczna jako praktyka historii sztuki) i Roland Recht
(.Refleksje o historii sztuki jako dyscyplinie we Francji: permanentny kiyzys). W sesji
popołudniowej na szczególną uwagę zasługiwały moim zdaniem trzy wystąpienia:
Iconology’s „Nachleben” (Michael Ann Holly i Keith Moxey), Historia sztuki jako ne-
gatywna teologia. Specyficzna droga niemiecka po 1945 (Hubertus Kohle) i Tęsknota
do tradycji i presja modernizacji (Otto Karl Werckmeister). W referacie znanego ame-
rykańskiego tandemu (by wymienić tylko współredagowane przez nich tomy Visual
Theory, Visual Culture i Subject(s) of Art History) sproblematyzowany został swoisty
renesans Aby Warburga we współczesnej amerykańskiej historii sztuki, w której
kreuje się go na - zachowującego do dzisiaj aktualność - prekursora Visual Culture.
Jak stwierdził Kurt W. Forster, amerykański tłumacz Warburga (cytuję z pamięci):
„powody, dla których Warburg był tak długo poza polem zainteresowania nauki w
USA są te same, dla których w tej chwili jest tak aktualny”. Holly i Moxey polemicz-
nie odnieśli się do tej aktualizującej tendencji, wskazując na występujące tutaj nie-
bezpieczeństwo anachronizmu, związane z utożsamianiem koncepcji i kategorii War-
burga ze współczesnymi kategoriami New Art History. Swoją analizę ubrali w język
psychoanalizy - Warburg (ten historyczny) to „przedmiot pożądania” (object ofdesire)
dyscypliny w Ameryce, z którym spotkanie nigdy nie doszło do skutku (missed enco-
unter) i który - jako taki - nigdy nie będzie mógł zostać odzyskany dla amerykańskiej
historii sztuki.
Współczesnej recepcji Warburga dotyczyła też polemiczna wypowiedź Martina
Warnkego, wywołana wystąpieniem Werckmeistera, który postulował dopełnienie
tradycji Warburga przez tradycję Waltera Benjamina. Przesłanką tego postulatu była
teza Werckmeistera, że swoisty „renesans” Warburga, jaki od kilkunastu lat przeży-
wa niemiecka historia sztuki, związany jest z próbą restytucji własnej tradycji przez
pokolenie rewizjonistów przełomu lat 60. i 70. Koncentrując się na Warburgu, pokole-