292
EMILIA KIECKO
12. Andre Biro, Jean-Jacques Fernier, o c;ąg^e/'
Wracając do prezentacji Aldo Rossiego i Donatelli Mazzoleni - spo-
śród wymienionych projektów najbardziej do sygnalizowanych w niej po-
glądów i nadziei zbliżał się, raczej inspirowany megastrukturalizmem
niż do niego przynależny, projekt Centrum Pompidou Renzo Piano i Ri-
charda Rogersa, zadłużony formalnie m.in. w wizjach Archigramow-
skich. W zamierzeniach projektantów ośrodek ten stać się miał właśnie
takim zaproponowanym przez Rossiego i Mazzoleni wieloznacznym sys-
temem wyzwalającym bogactwo różnorodnych aktywności, który nie tyl-
ko nie krępowałby, ani nie narzucał kształtu toczącym się wewnątrz nie-
go działaniom, ale sam pozwalałby zmieniać swą formę w zależności od
potrzeb. Miał być rehabilitacją, na skalę jednego budynku, zapomnianej
już i odrzuconej przez architekturę nowoczesną idei „forum", czy raczej
EMILIA KIECKO
12. Andre Biro, Jean-Jacques Fernier, o c;ąg^e/'
Wracając do prezentacji Aldo Rossiego i Donatelli Mazzoleni - spo-
śród wymienionych projektów najbardziej do sygnalizowanych w niej po-
glądów i nadziei zbliżał się, raczej inspirowany megastrukturalizmem
niż do niego przynależny, projekt Centrum Pompidou Renzo Piano i Ri-
charda Rogersa, zadłużony formalnie m.in. w wizjach Archigramow-
skich. W zamierzeniach projektantów ośrodek ten stać się miał właśnie
takim zaproponowanym przez Rossiego i Mazzoleni wieloznacznym sys-
temem wyzwalającym bogactwo różnorodnych aktywności, który nie tyl-
ko nie krępowałby, ani nie narzucał kształtu toczącym się wewnątrz nie-
go działaniom, ale sam pozwalałby zmieniać swą formę w zależności od
potrzeb. Miał być rehabilitacją, na skalę jednego budynku, zapomnianej
już i odrzuconej przez architekturę nowoczesną idei „forum", czy raczej