SECUNDUS ADVENTUS
II. 14. Synopie w medalionie kopuły Hagios Georgios w Salo-
nikach. Repr. wg Torpa.
opisowi Kolosa, dostarcza grecka moneta z Krety wybita
w I w. po Chr. (British Museum; il. 16)108. Helios ukazany
jest na wprost z okoloną promieniami głową zwróconą w prawą
stronę: prawą, nieco za krótką rękę o otwartej dłoni podnosi
w charakterystyczny sposób do góry, lewa, lekko zgięta w łok-
ciu i opuszczona wzdłuż boku, podtrzymuje berło. Ciężar ciała
spoczywa na prawej nodze, lewa, zgięta w kolanie, odsunięta
nieco w bok. Przyodziany jest tylko w płaszcz, który spływa
z pleców. Niemal identyczny basileus Helios z berłem w lewej
ręce występuje na gemmie wykonanej około 200 r., także
jak i omówiona moneta w zbiorach Muzeum Brytyjskiego
(il. 17)109. Różnica pomiędzy jednym a drugim wizerunkiem
dotyczy inaczej ukazanej na kamei prawej ręki zgiętej w
łokciu i płaszcza, który jest dłuższy — sięga bowiem do poło-
wy łydek. Udało się odnaleźć jeszcze jedno przedstawienie
Heliosa w długim płaszczu i z berłem. Jest nim pochodzący,
być może, z czasów Heliogabala częściowo uszkodzony relief
przechowywany w Museo Nazionale Archoologico w Neapolu
(il. 18)110. Ciężar ciała boga spoczywa tu jednak na lewej
nodze, prawa odsunięta jest w bok.
Istnieje wielka ilość przedstawień zarówno samego Słońca,
jak i innycli bóstw z nim utożsamianych oraz cesarzy na
numizmatach z III i IV w., ale żadnemu z nich nie jest tak
bliski wizerunek Chrystusa w Salonikach, jak wymienionym
tu przykładom111. Już na pierwszy rzut oka można zauważyć
w przedstawieniach tych elementy charakterystyczne dla
wyobrażenia Chrystusa: nie tylko podniesiona prawica, ale
także długi płaszcz spływający z ramion, kontrapost, opusz-
czona wzdłuż boku lewa ręka podtrzymująca berło, którego
miejsce w przypadku Chrystusa zajmie krzyż.
Omawiając źródła artystyczne dla przedstawienia w Salo-
nikach należy też powiedzieć o słynnej statui Konstantyna-
-Heliosa ustawionej na wysokiej porfirowej kolumnie na
Forum Konstantyna w Konstantynopolu około 330 r.112 To
monumentalne, budzące wciąż wiole kontrowersji dzieło znane
jest, niestety, tylko ze źródeł pisanych, często sprzecznych ze
sobą, i jednego zaledwie, dość prymitywnego rysunku w Ta-
bula Peutingeriana (il. 19)"3. Ten, mimo wszystko, cenny
dla badaczy ikonografii rysunek przedstawia nagiego Heliosa
trzymającego w lewej ręce długą włócznię wspartą na cokole
a w prawej, wzniesionej do góry, kulę świata. Z niektórych
źródeł pisanych wynika, że glob Konstantyna-Heliosa ozdo-
biony był krzyżem, a nadto, że dzierżył on nie lancę, lecz
berło114. Żadne jednak źródło nie wyjaśnia kwestii ubioru.
Obraz w Hagios Georgios nie byłby jedynym przedstawie-
niem Chrystusa w sztuce pierwszego tysiąclecia wzorowanym
na pogańskich wyobrażeniach Słońca ukazanego w całej po-
staci. W swej pracy doktorskiej Cecylia Davis-Weyer suge-
rowała, by także w wyobrażeniach Chrystusa w scenach
Traditio Legia widzieć Sol Juatitiae115. Miałby na to wskazywać
oprócz charakterystycznego gestu prawej ręki: pojawiający
się w tej scenie Feniks oraz Rajskie wzgórze (aluzja do Raju,
który jest na Wschodzie i wschodzącego słońca). Jeśli tak od-
czytany imago Christi w Traditio Legis może budzić pewne
zastrzeżenia, to zupełnie przekonująca jest interpretacja mo-
zaiki w apsydzie kościoła Świętych Kosmy i Damiana na Fo-
rum Romanum w Rzymie z około 530 r. (il. 20)116. W tej pięk-
nej, choć niestety wielokrotnie restaurowanej, mozaice ukaza-
no w centrum brodatego, długowłosego Chrystusa na tle
porannej zorzy, w złocistych szatach, trzymającego w lewej
ręce zwój i wznoszącego w górę szerokim gestem na wysokość
głowy prawicę o otwartej dłoni117. Świadkami teofanii są
ustawieni po prawej i lewej stronie Chrystusa apostołowie
Piotr i Paweł, czyniący gest aklamacji, oraz postępujący za
nimi święci Kosma i Damian oraz Teodor i papież Feliks IV.
Na solarny aspekt wizji wskazuje nie tylko gest Chrystusa
i siedzący z prawej strony na palmie Feniks, ale także zorza
poranna (nawiązanie do idei Oriens) i gwiazdy ponad głowami
apostołów pożwalające widzieć w nich chrześcijańskich Dios-
kurów — gwiazdę zaranną i wieczorną. Bez wątpienia w koście-
le Świętych Kosmy i Damiana ukazano Secundus Adventus
Syna Człowieczego, który przychodzi jak „wschodzące
Słońce" na końcu czasów.
13
II. 14. Synopie w medalionie kopuły Hagios Georgios w Salo-
nikach. Repr. wg Torpa.
opisowi Kolosa, dostarcza grecka moneta z Krety wybita
w I w. po Chr. (British Museum; il. 16)108. Helios ukazany
jest na wprost z okoloną promieniami głową zwróconą w prawą
stronę: prawą, nieco za krótką rękę o otwartej dłoni podnosi
w charakterystyczny sposób do góry, lewa, lekko zgięta w łok-
ciu i opuszczona wzdłuż boku, podtrzymuje berło. Ciężar ciała
spoczywa na prawej nodze, lewa, zgięta w kolanie, odsunięta
nieco w bok. Przyodziany jest tylko w płaszcz, który spływa
z pleców. Niemal identyczny basileus Helios z berłem w lewej
ręce występuje na gemmie wykonanej około 200 r., także
jak i omówiona moneta w zbiorach Muzeum Brytyjskiego
(il. 17)109. Różnica pomiędzy jednym a drugim wizerunkiem
dotyczy inaczej ukazanej na kamei prawej ręki zgiętej w
łokciu i płaszcza, który jest dłuższy — sięga bowiem do poło-
wy łydek. Udało się odnaleźć jeszcze jedno przedstawienie
Heliosa w długim płaszczu i z berłem. Jest nim pochodzący,
być może, z czasów Heliogabala częściowo uszkodzony relief
przechowywany w Museo Nazionale Archoologico w Neapolu
(il. 18)110. Ciężar ciała boga spoczywa tu jednak na lewej
nodze, prawa odsunięta jest w bok.
Istnieje wielka ilość przedstawień zarówno samego Słońca,
jak i innycli bóstw z nim utożsamianych oraz cesarzy na
numizmatach z III i IV w., ale żadnemu z nich nie jest tak
bliski wizerunek Chrystusa w Salonikach, jak wymienionym
tu przykładom111. Już na pierwszy rzut oka można zauważyć
w przedstawieniach tych elementy charakterystyczne dla
wyobrażenia Chrystusa: nie tylko podniesiona prawica, ale
także długi płaszcz spływający z ramion, kontrapost, opusz-
czona wzdłuż boku lewa ręka podtrzymująca berło, którego
miejsce w przypadku Chrystusa zajmie krzyż.
Omawiając źródła artystyczne dla przedstawienia w Salo-
nikach należy też powiedzieć o słynnej statui Konstantyna-
-Heliosa ustawionej na wysokiej porfirowej kolumnie na
Forum Konstantyna w Konstantynopolu około 330 r.112 To
monumentalne, budzące wciąż wiole kontrowersji dzieło znane
jest, niestety, tylko ze źródeł pisanych, często sprzecznych ze
sobą, i jednego zaledwie, dość prymitywnego rysunku w Ta-
bula Peutingeriana (il. 19)"3. Ten, mimo wszystko, cenny
dla badaczy ikonografii rysunek przedstawia nagiego Heliosa
trzymającego w lewej ręce długą włócznię wspartą na cokole
a w prawej, wzniesionej do góry, kulę świata. Z niektórych
źródeł pisanych wynika, że glob Konstantyna-Heliosa ozdo-
biony był krzyżem, a nadto, że dzierżył on nie lancę, lecz
berło114. Żadne jednak źródło nie wyjaśnia kwestii ubioru.
Obraz w Hagios Georgios nie byłby jedynym przedstawie-
niem Chrystusa w sztuce pierwszego tysiąclecia wzorowanym
na pogańskich wyobrażeniach Słońca ukazanego w całej po-
staci. W swej pracy doktorskiej Cecylia Davis-Weyer suge-
rowała, by także w wyobrażeniach Chrystusa w scenach
Traditio Legia widzieć Sol Juatitiae115. Miałby na to wskazywać
oprócz charakterystycznego gestu prawej ręki: pojawiający
się w tej scenie Feniks oraz Rajskie wzgórze (aluzja do Raju,
który jest na Wschodzie i wschodzącego słońca). Jeśli tak od-
czytany imago Christi w Traditio Legis może budzić pewne
zastrzeżenia, to zupełnie przekonująca jest interpretacja mo-
zaiki w apsydzie kościoła Świętych Kosmy i Damiana na Fo-
rum Romanum w Rzymie z około 530 r. (il. 20)116. W tej pięk-
nej, choć niestety wielokrotnie restaurowanej, mozaice ukaza-
no w centrum brodatego, długowłosego Chrystusa na tle
porannej zorzy, w złocistych szatach, trzymającego w lewej
ręce zwój i wznoszącego w górę szerokim gestem na wysokość
głowy prawicę o otwartej dłoni117. Świadkami teofanii są
ustawieni po prawej i lewej stronie Chrystusa apostołowie
Piotr i Paweł, czyniący gest aklamacji, oraz postępujący za
nimi święci Kosma i Damian oraz Teodor i papież Feliks IV.
Na solarny aspekt wizji wskazuje nie tylko gest Chrystusa
i siedzący z prawej strony na palmie Feniks, ale także zorza
poranna (nawiązanie do idei Oriens) i gwiazdy ponad głowami
apostołów pożwalające widzieć w nich chrześcijańskich Dios-
kurów — gwiazdę zaranną i wieczorną. Bez wątpienia w koście-
le Świętych Kosmy i Damiana ukazano Secundus Adventus
Syna Człowieczego, który przychodzi jak „wschodzące
Słońce" na końcu czasów.
13