382
Michał Wożniak
Uderzają też niedostatki warsztatowe: wyprowadza-
nie wątłych, niesprawdzonych lub nieprawdziwych
przesłanek, pochopne wnioskowanie, traktowanie
hipotez jak udowodnionych i zweryfikowanych
ustaleń i prawd, powierzchowność analiz, złe rozpo-
znanie formy i stylu, dowolność spostrzeżeń odno-
szących się do ikonografii i symboliki. Jest to zebra-
nie wyników bardziej lub mniej zaawansowanych
badań i rozważań nad poszczególnymi zabytkami,
nie mające żadnej myśli przewodniej, pozbawione -
pomimo zapowiedzi wynikającej ze spisu treści -
właściwego zakończenia, co jest równie kuriozalne,
jak znaczące; tekst książki po prostu się urywa. Tym
większa szkoda, że znaczenie zabytków i wiążąca
się z nimi problematyka badawcza jest niezmiernie
istotna dla badań nad dawną liturgią, kulturą prawną,
nad sztukami pięknymi i ich ważną częścią zwaną rze-
miosłem artystycznym. Oznaki władzy, symbole spra-
wowanej funkcji, oznaki godności - zawsze zaliczały
się do najważniejszych symboli, „ornamentów" okre-
ślających wizerunek wyposażonych w nie osób
i kształtujących wizualną sferę znaczeniową. Zawsze
też zajmować będą poczesne miejsce w badaniach
historycznych. Może to jest najważniejsza cecha tej
książki, że przypomina o znaczeniu pastorałów, jako
insygniów kościelnych, że prowokuje do stawiania
pytań, do formułowania problemów, paradoksalnie,
przez swe braki uwidacznia ich znaczenie, koniecz-
ność podjęcia dogłębnych i dociekliwych, wielo-
aspektowych badań.
z przyjętego przez Autorkę kryterium geograficznego, jest
brak informacji o zaginionym gotyckim pastorale po bi-
skupie Franciszku Zajerskim, sufraganie łuckim w latach
1622-1631 (był też kanonikiem płockim, dziekanem puł-
tuskim, archidiakonem sandomierskim, a także prepozy-
tem w Łucku i Ołyce) ze skarbca kolegiaty w Ołyce.
Informację o tych dziełach uzyskałem od p. mgr Anny
Frąckowskiej, doktorantki w Instytucie Zabytkoznawstwa
i Konserwatorstwa UMK, której serdecznie za nie dzięku-
ję. P. Frąckowska podzieliła się także ze mną swoimi uwa-
gami po lekturze recenzowanej książki.
Michał Wożniak
Uderzają też niedostatki warsztatowe: wyprowadza-
nie wątłych, niesprawdzonych lub nieprawdziwych
przesłanek, pochopne wnioskowanie, traktowanie
hipotez jak udowodnionych i zweryfikowanych
ustaleń i prawd, powierzchowność analiz, złe rozpo-
znanie formy i stylu, dowolność spostrzeżeń odno-
szących się do ikonografii i symboliki. Jest to zebra-
nie wyników bardziej lub mniej zaawansowanych
badań i rozważań nad poszczególnymi zabytkami,
nie mające żadnej myśli przewodniej, pozbawione -
pomimo zapowiedzi wynikającej ze spisu treści -
właściwego zakończenia, co jest równie kuriozalne,
jak znaczące; tekst książki po prostu się urywa. Tym
większa szkoda, że znaczenie zabytków i wiążąca
się z nimi problematyka badawcza jest niezmiernie
istotna dla badań nad dawną liturgią, kulturą prawną,
nad sztukami pięknymi i ich ważną częścią zwaną rze-
miosłem artystycznym. Oznaki władzy, symbole spra-
wowanej funkcji, oznaki godności - zawsze zaliczały
się do najważniejszych symboli, „ornamentów" okre-
ślających wizerunek wyposażonych w nie osób
i kształtujących wizualną sferę znaczeniową. Zawsze
też zajmować będą poczesne miejsce w badaniach
historycznych. Może to jest najważniejsza cecha tej
książki, że przypomina o znaczeniu pastorałów, jako
insygniów kościelnych, że prowokuje do stawiania
pytań, do formułowania problemów, paradoksalnie,
przez swe braki uwidacznia ich znaczenie, koniecz-
ność podjęcia dogłębnych i dociekliwych, wielo-
aspektowych badań.
z przyjętego przez Autorkę kryterium geograficznego, jest
brak informacji o zaginionym gotyckim pastorale po bi-
skupie Franciszku Zajerskim, sufraganie łuckim w latach
1622-1631 (był też kanonikiem płockim, dziekanem puł-
tuskim, archidiakonem sandomierskim, a także prepozy-
tem w Łucku i Ołyce) ze skarbca kolegiaty w Ołyce.
Informację o tych dziełach uzyskałem od p. mgr Anny
Frąckowskiej, doktorantki w Instytucie Zabytkoznawstwa
i Konserwatorstwa UMK, której serdecznie za nie dzięku-
ję. P. Frąckowska podzieliła się także ze mną swoimi uwa-
gami po lekturze recenzowanej książki.