Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Editor]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Editor]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Editor]
Biuletyn Historii Sztuki — 75.2013

DOI issue:
Nr. 3
DOI article:
Recenzje
DOI article:
Zgliński, Marcin: Irena Rolska, Antiquum documentum et novo cedat ritui: Sztuka po Trydencie w archidiakonacie lubelskim w XVII wieku,Wydawnictwo KUL, Lublin 2013
DOI Page / Citation link:
https://doi.org/10.11588/diglit.70769#0580
Overview
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
578

Marcin Zgliński

fragment z pracy ks. Jana A. Wadowskiego: „Obraz
pierwszy wymalowany został w r. 1672, drugi
w r. 1673, jak o tern napisy na tych obrazach umiesz-
czone a treść ich objaśniające świadczą. Zdarzenie
cudowne płynięcia łez krwawych z oczu wizerunku
N. Maryi P. przechowującego się dotychczas w ko-
ściele Ś. Ducha w Lublinie, po strasznych klęskach
wojen szwedzkich, uznane było powszechnie jako
ostrzeżenie, zapowiedź tych klęsk i wielkie wrażenie
wywarło na znękanem społeczeństwie ówczesnem.
Nic więc dziwnego, że postarano się o utrwalenie
pamięci tego cudownego zdarzenia, nie tylko zawie-
szaniem kosztownych wotów, sprawianiem boga-
tych aparatów kościelnych, robieniem fundacyi róż-
nych ku czci Bożej Rodzicielki w obrazie jej
świętoduskim, ale nadto podaniem go potomnym
w obrazach, na których wiele osób żyjący eh jeszcze,
a będących niegdyś świadkami cudu sportretowane-
mi zostało. Przynajmniej o ks. Walentym Turoboj-
skim, byłym oficyale lub, prowadzącym inkwizycyę
zaraz po cudownem zdarzeniu, a żyjącym na probo-
stwie przy kościele Ś. Mikołaja na Czwartku, i wielu
innych osobach na pewno to powiedzieć można.
Cennym więc z wielu miar zabytkiem są te dwa ob-
razy i godnym przechowania oraz rozpowszechnie-
nia w dokładnych odbitkach fotograficznych.
Odczuwali potrzebę tego współcześni, jak tego do-
wodzą dwie przechowujące się dotychczas w archi-
wum kościoła Ś. Ducha blachy miedziane, pół arku-
sza każda, na których wyryte są dwa owe obrazy
w prezbyteryum zawieszone. Jedna z tych blach,
przedstawiająca wyryty obraz cudu ma taki u spodu
napis: «Historia krótko zebrana z Inkwizycyey du-
chowney jako obraz Matky Bożey płakał przez trzy
dni w kościele Lubelskim Świętego Ducha. Roku
1642. Sculp. Ioan. Alexander Gorczyn 1677». Druga
znowu, przedstawiająca samo badanie świadków
cudu oraz sąd duchowny, opatrzna jest u spodu takim
wyrytym napisem: «Inquizycia Osób duchownych
i świeckich jako krwawemi łzami płakał obraz Matky
Bożey w kościele lubelskim Ducha Świętego. Roku
1642. Sculp. Ioan. Alexander Gorczyn». Na boku są
także wymienione i wskazane główniejsze osoby
przedstawione na obrazie. Tych blach rytowanych
odbitki współczesne przechowują się w archiwum
41 WADOWSKI, op. cit, s. 404-405.
42 Wzmiankuje je m. in. Talbierska, która reprodukuje tak-
że jedną z rycin: Jolanta TALBIERSKA, Grafika XVII
wieku w Polsce. Funkcje, ośrodki, artyści, dzieła, Warsza-
wa 2011, s.174-175, il. 10.
43Nrneg. 12237, 12238.
44 Ewa LETKIEWICZ, „Wzgarda świata - domniemany
konterfekt Katarzyny z Kretkowskich Ligęziny w kościele
karmelitów bosych w Lublinie”, Biuletyn Historii Sztuki,
2003, nr 2, s. 333-341.

kościelnem”41. Dzieło Jana Aleksandra Gorczyna, za-
wierające wspomniane ryciny - Historja krótko ze-
brana z inkwizycyi duchowney jako obraz Matki Bo-
żey w Kościele Lubelsk\yM\ S. Ducha, przez trzy dni
płakał bynajmniej nie zaginęło42. Nadto w archiwum
fotograficznym IS PAN zachowały się zdjęcia sprzed
1939 r. ze wspomnianymi przez ks. Wadowskiego
odbitkami sfotografowanymi in situ w Lublinie43.
W zasadzie jednak Autorka w rozdziale „Tema-
tyka przedstawień” omówiła jedynie przedstawienia
trynitarne, chrystologiczne, maryjne, związane ze
św. Rodziną oraz hagiograficzne - pomijając szereg
innych, jak choćby eschatologiczne czy wanitatyw-
ne, które przecież na omawainym obszarze też wy-
stępowały (a nawet zachowały się).
Nie można też mówić o konsekwencji w ograni-
czaniu materiału jedynie do kościołów parafialnych,
bo np. reprodukowane i omówione zostały trzy -
w istocie bardzo ciekawe obrazy - pochodzące z lu-
belskiego kościoła Bernardynek (il. 142, 143, 155,
s. 220). W takim razie warto także ową niekonse-
kwencję rozszerzyć na inne dzieła, zwłaszcza te,
których ikonografia modelowo wręcz wpisuje się
w atmosferę post Tridentum. Przykładowo - wywód
znakomicie uzupełniłby tzw. Portret Katarzyny
z Kretkowskich Ligęziny z kościoła Karmelitów Bo-
sych w Lublinie, rozpoznany przez Ewę Letkiewicz
jako wizerunek nawracającej się Marii Magdale-
ny44. Przy okazji pracy nad niniejszą recenzją ustali-
łem zresztą, iż jego górna partia jest literalnym po-
wtórzeniem anonimowej ryciny z popiersiem Marii
Magdaleny, z którego bez zmian przejęto w „portre-
cie” nie tylko kostium, ale i rysy twarzy45.
W bibliografii nie znajdziemy zbyt wiele literatu-
ry obcojęzycznej (bodaj sześć pozycji, z czego cztery
sprzed II wojny światowej), choć stan badań nad
sztuką europejską w dobie potrydenckiej jest bardzo
obszerny. Większą jednak zagadkę stanowi pominię-
cie pozycji wydawałoby się podstawowych w litera-
turze dotyczącej polskiej sztuki nowożytnej
i zwłaszcza jej ikonografii - a przecież ikonograficz-
nym formułom zachowanych dzieł poświęca się
w książce mnóstwo uwagi. Brak całkowicie tomów
z serii „Ikonografia nowożytnej sztuki kościelnej
w Polsce” pod red. Janusza S. Pasierba46 i „Polska
45 Rycina podpisana: Vanitas vanitatum et omnia vani-
tas. Eccl. J., egzemplarz zachowany w Herzog August
Bibliothek, sygn. Graph. C: 57li, zob. też: http://
www.virtuelles-kupferstichkabinett.de/index.php7sel-
Tab=3&currentWerk=25587& (dostęp 01. 2014)
46 Małgorzata BIERNACKA, Tomasz DZIUBECKI,
Hanna GRACZYK, Janusz S. PASIERB, Maryja Matka
Chrystusa, Warszawa 1987; Krystyna MOISAN, Beata
SZAFRANIEC, Maryja Orędowniczka wiernych, War-
szawa 1987.
 
Annotationen