688
Grażyna Regulska
50. Tum pod Łęczycą, kościół kolegiacki (?). Relikwiarz medalionowy z daru
niezidentyfikowanego kanonika, początek XVI w. - rewers medalionu
zwłaszcza tej z roku 1897, relikwiarz sprawia wrażenie dość dużego. Mierzył z pewnością
około 50 cm i zdaniem Zofii Białłowicz-Krygierowej mógł być tożsamy ze wspominaną
wyżej, srebrną ręką św. Wojciecha, ufundowaną przez opata Andrzeja Drzążyńskiego, ale
ukończoną lub tylko przerobionąjuż za rządów jego bezpośredniego następcy, opata Woj-
ciecha z Brodnicy (1522-1537), w warsztacie poznańskiego złotnika Bernarda Gniewo-
mira84.
Złotnik Bernard Gniewomir, od 1502 r. notowany w Poznaniu i niekiedy nazywany tam
po prostu Bernardem, synem złotnika Piotra z ulicy Wielkiej, w latach 1510-1517 aż osiem
razy pełnił funkcję seniora cechu, najczęściej wspólnie ze Stanisławem malarzem85. Po-
tem jednak przeniósł swój warsztat do Gniezna, gdzie uzyskał obywatelstwo i urząd bur-
grabiego, i w roku 1533, w Niedzielę Sześćdziesiątnicy złożył pisemne oświadczenie, że
od opata w Trzemesznie, Wojciecha z Brodnicy, dostał 6 grzywien oraz 6 i pół skojca
srebra na sporządzenie relikwiarza w kształcie ręki świętego męczennika, a także 6 flore-
nów na jego częściowe pozłocenie: Ego Bernardus aurifex civis et Burgrabius Gnesn.
recog[nosco] me accepisse a Rm° D. Alberto Abbate Tremesnensi plurimum colendo, sex
marcas argenti et sex Scotos, cum medio ad faciendam manum S. Adalberti, a quo labore,
84 BIAŁŁOWICZ-KRYGIEROWA 1978, s. 357, il. 30 a.
85 Akta radzieckie poznańskie, nr 1864, 1938. Zob. też LEPSZY 1933, s. 259, poz. 39; NOŻYŃSKI 1953, s. 242, poz.
85 i NOŻYŃSKI 1960, s. 54; Joanna ECKHARDT, „Złotnictwo XVI-XVIII w.", [w:] Dzieje Gniezna, Warszawa 1965,
s. 428 oraz DOLCZEWSKI 2000, s. 15, poz. 84.
Grażyna Regulska
50. Tum pod Łęczycą, kościół kolegiacki (?). Relikwiarz medalionowy z daru
niezidentyfikowanego kanonika, początek XVI w. - rewers medalionu
zwłaszcza tej z roku 1897, relikwiarz sprawia wrażenie dość dużego. Mierzył z pewnością
około 50 cm i zdaniem Zofii Białłowicz-Krygierowej mógł być tożsamy ze wspominaną
wyżej, srebrną ręką św. Wojciecha, ufundowaną przez opata Andrzeja Drzążyńskiego, ale
ukończoną lub tylko przerobionąjuż za rządów jego bezpośredniego następcy, opata Woj-
ciecha z Brodnicy (1522-1537), w warsztacie poznańskiego złotnika Bernarda Gniewo-
mira84.
Złotnik Bernard Gniewomir, od 1502 r. notowany w Poznaniu i niekiedy nazywany tam
po prostu Bernardem, synem złotnika Piotra z ulicy Wielkiej, w latach 1510-1517 aż osiem
razy pełnił funkcję seniora cechu, najczęściej wspólnie ze Stanisławem malarzem85. Po-
tem jednak przeniósł swój warsztat do Gniezna, gdzie uzyskał obywatelstwo i urząd bur-
grabiego, i w roku 1533, w Niedzielę Sześćdziesiątnicy złożył pisemne oświadczenie, że
od opata w Trzemesznie, Wojciecha z Brodnicy, dostał 6 grzywien oraz 6 i pół skojca
srebra na sporządzenie relikwiarza w kształcie ręki świętego męczennika, a także 6 flore-
nów na jego częściowe pozłocenie: Ego Bernardus aurifex civis et Burgrabius Gnesn.
recog[nosco] me accepisse a Rm° D. Alberto Abbate Tremesnensi plurimum colendo, sex
marcas argenti et sex Scotos, cum medio ad faciendam manum S. Adalberti, a quo labore,
84 BIAŁŁOWICZ-KRYGIEROWA 1978, s. 357, il. 30 a.
85 Akta radzieckie poznańskie, nr 1864, 1938. Zob. też LEPSZY 1933, s. 259, poz. 39; NOŻYŃSKI 1953, s. 242, poz.
85 i NOŻYŃSKI 1960, s. 54; Joanna ECKHARDT, „Złotnictwo XVI-XVIII w.", [w:] Dzieje Gniezna, Warszawa 1965,
s. 428 oraz DOLCZEWSKI 2000, s. 15, poz. 84.