Polski artysta w „tempio del vero gusto"
723
architektury Jacopo Barozziego da Vignola, oraz młodego Carla, który ok. 1773 r., dzięki
poleceniu go przez Smuglewicza, wyjechał do Wilna, by wkrótce poprowadzić na tamtej-
szym uniwersytecie zajęcia z architektury i faktycznie stać się pierwszym architektem
tworzącym na Wileńszczyźnie w stylu neoklasycznym59. Korespondencję dokumentującą
od 1776 r. bliskie relacje między Franciszkiem i Antonim Smuglewiczami a Carlem
Spampanim przechowuje Archiwum Główne Akt Dawnych w Warszawie60. W liście na-
pisanym przez Teresę Spampani do syna 11 stycznia 1783 r., cytowanym przez Witolda
Kieszkowskiego w 1932 r., odnajdujemy potwierdzenie tych informacji. Matka młodego
architekta miała narzekać w nim na „Franciszka Polaka", który niezbyt punktualnie wy-
wiązywał się ze swych zobowiązań61. List ten stanowi także terminus post quern dla wy-
jazdu Smuglewicza do Polski. Na Wielkanoc tegoż roku nie zanotowano już obecności
malarza w domu przy via Vittoria.
Pierwsze prace królewskiego „pensionnaire voyager"
W uznaniu przysyłanych z Rzymu kompozycji jeszcze w 1766 r., zapewne przed zdo-
byciem nagrody w Konkursie Klementyńskim, Smuglewicz uzyskał od króla obietnicę
rocznej pensji w wysokości stu skudów rzymskich. Jak wykazał Zygmunt Batowski,
w kolejnym 1767 r. król przeprowadził ponownie „konkurs" rysunkowy na kompozycje
dwóch scen historycznych, w którym udział wziął przebywający w Rzymie Polak, podob-
nie jak miało to miejsce w przypadku projektów dekoracji malarskiej sali Rycerskiej na
Zamku Warszawskim. Tym razem chodziło o dwa inne tematy z historii starożytnej: Este-
ra mdlejąca przed Ahaswerem i Sisigambis z rodziną u stóp Aleksandra Wielkiego, któ-
rych opracowanie Stanisław August zadał dwóm młodym Polakom studiującym
zagranicą: przebywającemu od trzech lat w Paryżu Aleksandrowi Kucharskiemu oraz roz-
poczynającemu dopiero naukę w Rzymie, cztery lata odeń młodszemu Smuglewiczowi.
Wydaje się, że po otrzymaniu odpowiedzi Aleksandra Kucharskiego król definitywnie
zniechęcił się do paryskiego pensionnaire, który - jak stwierdził w liście do pani Geoffrin
- „nabrał maniery i ani Paryż, ani Rzym nie dadzą mu się stać czymś innym, niż jest.
Ładne, małe rzeczy, które umie robić, będzie robił; wielkie, piękne, których nie umie ro-
bić, będą robili inni"62. Takie stwierdzenie mogło być rezultatem przedstawienia przez
Smuglewicza dalece bardziej satysfakcjonujących propozycji rysunkowych do obu tema-
tów. W jednej z tek królewskich znajduje się niepublikowany rysunek do pierwszej
z zadanych historycznych kompozycji, niewolny jeszcze od późnobarokowej konwencji,
wykazujący sporo podobieństw stylistycznych do rysunków związanych z Salą Rycerską
(il. ll)63. Od niedawna znany jest także obraz olejny Smuglewicza, który jak się zdaje
powstał w wyniku tej młodzieńczej rywalizacji - Estera mdlejąca przed Ahaswerem,
59 Krzysztof ZAŁĘSKI, „Początki neoklasycyzmu w Rzeczypospolitej Obojga Narodów i jego recepcja w środowisku
wileńskim", [w:] W kręgu wileńskiego klasycyzmu..., s. 82. Na temat działalności Carla Spampaniego w Polsce zob. też:
Witold KIESZKOWSKI, „Carlo Spampani, architekt włoski, czynny w Polsce w XVIII w.", Biuletyn Historii Sztuki
i Kultury Zakładu Architektury Polskiej Politechniki Warszawskiej, 1:1932, nr 2, s. 24-35; Wojciech BOBERSKI,
„Spampani Carlo", [w:] Polski Słownik Biograficzny, t. 41, Warszawa-Kraków 2002, s. 35-37.
60 Warszawa, AGAD, Archiwum Radziwiłłów, dział V, nr 14694.
61 KIESZKOWSKI, op. cit., s. 27, 32 (przyp. 4).
62 Cyt. za: Zygmunt BATOWSKI, Aleksander Kucharski, Warszawa 1948 [Prace z historii sztuki Towarzystwa Nauko-
wego Warszawskiego, III, 1], s. 5, (Kraków, Biblioteka Czartoryskich, rkps 782, k. 290).
63 Warszawa, BUW, Gabinet Rycin, Inw. zb. d. 7977.
723
architektury Jacopo Barozziego da Vignola, oraz młodego Carla, który ok. 1773 r., dzięki
poleceniu go przez Smuglewicza, wyjechał do Wilna, by wkrótce poprowadzić na tamtej-
szym uniwersytecie zajęcia z architektury i faktycznie stać się pierwszym architektem
tworzącym na Wileńszczyźnie w stylu neoklasycznym59. Korespondencję dokumentującą
od 1776 r. bliskie relacje między Franciszkiem i Antonim Smuglewiczami a Carlem
Spampanim przechowuje Archiwum Główne Akt Dawnych w Warszawie60. W liście na-
pisanym przez Teresę Spampani do syna 11 stycznia 1783 r., cytowanym przez Witolda
Kieszkowskiego w 1932 r., odnajdujemy potwierdzenie tych informacji. Matka młodego
architekta miała narzekać w nim na „Franciszka Polaka", który niezbyt punktualnie wy-
wiązywał się ze swych zobowiązań61. List ten stanowi także terminus post quern dla wy-
jazdu Smuglewicza do Polski. Na Wielkanoc tegoż roku nie zanotowano już obecności
malarza w domu przy via Vittoria.
Pierwsze prace królewskiego „pensionnaire voyager"
W uznaniu przysyłanych z Rzymu kompozycji jeszcze w 1766 r., zapewne przed zdo-
byciem nagrody w Konkursie Klementyńskim, Smuglewicz uzyskał od króla obietnicę
rocznej pensji w wysokości stu skudów rzymskich. Jak wykazał Zygmunt Batowski,
w kolejnym 1767 r. król przeprowadził ponownie „konkurs" rysunkowy na kompozycje
dwóch scen historycznych, w którym udział wziął przebywający w Rzymie Polak, podob-
nie jak miało to miejsce w przypadku projektów dekoracji malarskiej sali Rycerskiej na
Zamku Warszawskim. Tym razem chodziło o dwa inne tematy z historii starożytnej: Este-
ra mdlejąca przed Ahaswerem i Sisigambis z rodziną u stóp Aleksandra Wielkiego, któ-
rych opracowanie Stanisław August zadał dwóm młodym Polakom studiującym
zagranicą: przebywającemu od trzech lat w Paryżu Aleksandrowi Kucharskiemu oraz roz-
poczynającemu dopiero naukę w Rzymie, cztery lata odeń młodszemu Smuglewiczowi.
Wydaje się, że po otrzymaniu odpowiedzi Aleksandra Kucharskiego król definitywnie
zniechęcił się do paryskiego pensionnaire, który - jak stwierdził w liście do pani Geoffrin
- „nabrał maniery i ani Paryż, ani Rzym nie dadzą mu się stać czymś innym, niż jest.
Ładne, małe rzeczy, które umie robić, będzie robił; wielkie, piękne, których nie umie ro-
bić, będą robili inni"62. Takie stwierdzenie mogło być rezultatem przedstawienia przez
Smuglewicza dalece bardziej satysfakcjonujących propozycji rysunkowych do obu tema-
tów. W jednej z tek królewskich znajduje się niepublikowany rysunek do pierwszej
z zadanych historycznych kompozycji, niewolny jeszcze od późnobarokowej konwencji,
wykazujący sporo podobieństw stylistycznych do rysunków związanych z Salą Rycerską
(il. ll)63. Od niedawna znany jest także obraz olejny Smuglewicza, który jak się zdaje
powstał w wyniku tej młodzieńczej rywalizacji - Estera mdlejąca przed Ahaswerem,
59 Krzysztof ZAŁĘSKI, „Początki neoklasycyzmu w Rzeczypospolitej Obojga Narodów i jego recepcja w środowisku
wileńskim", [w:] W kręgu wileńskiego klasycyzmu..., s. 82. Na temat działalności Carla Spampaniego w Polsce zob. też:
Witold KIESZKOWSKI, „Carlo Spampani, architekt włoski, czynny w Polsce w XVIII w.", Biuletyn Historii Sztuki
i Kultury Zakładu Architektury Polskiej Politechniki Warszawskiej, 1:1932, nr 2, s. 24-35; Wojciech BOBERSKI,
„Spampani Carlo", [w:] Polski Słownik Biograficzny, t. 41, Warszawa-Kraków 2002, s. 35-37.
60 Warszawa, AGAD, Archiwum Radziwiłłów, dział V, nr 14694.
61 KIESZKOWSKI, op. cit., s. 27, 32 (przyp. 4).
62 Cyt. za: Zygmunt BATOWSKI, Aleksander Kucharski, Warszawa 1948 [Prace z historii sztuki Towarzystwa Nauko-
wego Warszawskiego, III, 1], s. 5, (Kraków, Biblioteka Czartoryskich, rkps 782, k. 290).
63 Warszawa, BUW, Gabinet Rycin, Inw. zb. d. 7977.